Żeby zrozumieć wagę zaproponowanych zmian, należałoby się cofnąć o ponad pół wieku. Clean Air Act (CAA) była jedną z pierwszych i najważniejszych amerykańskich ustaw mających na celu ochronę środowiska. W pierwotnej wersji uchwalono ją w 1963 r. – w czasach, gdy powojenny boom przemysłowy doprowadził do olbrzymiego skażenia powietrza, wód czy gruntów. To w tamtych czasach zdarzały się pożary rzek czy ignorowane skażenia radiologiczne wokół instalacji produkujących uran i pluton na potrzeby rozbudowującego się arsenału nuklearnego.
Od tamtej pory ustawa CAA była wielokrotnie nowelizowana i przepisywana, uwzględniając coraz to nowe zagrożenia dla życia i zdrowia ludzi oraz dobrostanu środowiska naturalnego w USA. W 2009 r. Agencja Ochrony Środowiska (EPA, Environmental Protection Agency) dopisała jeszcze jeden ważny rozdział w historii CAA: opublikowała stanowisko, zgodnie z którym emisja gazów powstających podczas spalania paliw kopalnych – jak dwutlenek węgla czy metan – powinna podlegać regulacjom zapisanym w CAA.
Czytaj więcej
Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości w Hadze wydał opinię, która jednoznacznie wskazuje, że zm...
W amerykańskiej polityce klimatycznej był to krok milowy. Raz, że gazy te uznano za zagrożenie dla ludzi na równi z dotychczasowymi niekwestionowanymi truciznami. Dwa, że narzucało to użytkownikom paliw kopalnych nowe rygory działania i korzystania z tych surowców. Trzy, że stanowiło punkt wyjścia do formułowania nowych przepisów, polityk i programów wsparcia, które złożyły się na dotychczasową politykę klimatyczną USA. Aż do wiosny, kiedy to urzędnicy z administracji Trumpa zaczęli nazywać orzeczenie „Świętym Graalem religii zmian klimatycznych”.
USA: Zmiana polityki dotyczącej gazów cieplarnianych
Według informacji uzyskanych przez dziennikarzy portalu „Politico” od pięciu informatorów (anonimowych) z szeregów administracji Donalda Trumpa, pomysł na to, by zmienić politykę klimatyczną USA – a stała się nim wspomniana opinia EPA – pojawił się w Białym Domu w czerwcu. W błyskawicznym tempie Biuro Zarządzania i Budżetu (Office of Management and Budget) zaczęło konsultować się z przemysłowcami, organizacjami ekologicznymi i samą EPA.