Zmiany klimatu napędzają popyt na energię elektryczną. To wina upałów

Rekordowe temperatury w 2024 roku – a także związane z nimi między innymi zwiększone wykorzystywanie systemów klimatyzacji – odpowiadają za połowę wzrostu emisji z sektora energetycznego – wskazuje raport Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA).

Publikacja: 27.03.2025 04:01

Badacze wskazują, że wpływ na wzrost zapotrzebowania na energię elektryczną miało wykorzystywanie sy

Badacze wskazują, że wpływ na wzrost zapotrzebowania na energię elektryczną miało wykorzystywanie systemów klimatyzacji, które pomagały przetrwać fale upałów w wielu krajach na całym świecie.

Foto: Andrey Rudakov/Bloomberg

adm

Z najnowszego raportu Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA) wynika, że w 2024 roku globalne zapotrzebowanie na energię wzrosło o 2,2 proc. „Szczególnie istotny wpływ na tę dynamikę miało rosnące zużycie energii elektrycznej na świecie” – wskazują badacze, wskazując, że rekordowe temperatury w 2024 roku odpowiadają za połowę wzrostu emisji z sektora energetycznego. 

Wzrost globalnego zapotrzebowania na energię w 2024 roku. Jaki jest powód?

Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA) zaznacza w swoim raporcie, że po latach spadków popyt na energię w rozwiniętych gospodarkach ponownie wzrósł, zwiększając się o niemal 1 proc. Eksperci zauważają także, że jednocześnie ponad 80 proc. globalnego wzrostu zużycia energii przypadło na rynki wschodzące i rozwijające się. „Warto zauważyć, że w Chinach wzrost konsumpcji energii spowolnił do poziomu poniżej 3 proc., co stanowiło jedynie połowę wskaźnika z 2023 roku. To dużo mniej od średniego poziomu wzrostu w ostatnich latach” – czytamy w raporcie.

Czytaj więcej

Ranking „przegrzanych” miast Europy. Eksperci klimatyczni biją na alarm

Jak podkreślono w dokumencie, główną siłą napędową wzrostu zapotrzebowania na energię w 2024 roku był sektor elektroenergetyczny. Globalne zużycie energii elektrycznej wzrosło wówczas o 4,3 proc., co odpowiada niemal 1 100 terawatogodzin. „To niemal dwukrotnie więcej niż średni roczny wzrost w ciągu ostatniej dekady” – czytamy. Badacze wskazują, że wpływ na to miały między innymi rekordowe temperatury na świecie, zwiększone zapotrzebowanie na chłodzenie, rosnąca konsumpcja energii przez przemysł oraz rozwój centrów danych i sztucznej inteligencji.

„Z pewnością zużycie energii elektrycznej rośnie w szybkim tempie, co powoduje ogólny wzrost zapotrzebowania na energię na świecie. odwracając lata spadków w gospodarkach zaawansowanych” – podkreśla w raporcie dyrektor wykonawczy IEA, Fatih Birol.

Dominacja źródeł niskoemisyjnych

Jak zaznacza IEA, w 2024 roku większość rosnącego zapotrzebowania na energię elektryczną została pokryta przez czyste źródła energii, takie jak odnawialne źródła i energia jądrowa. Na całym świecie zainstalowano około 700 gigawatów nowych elektrowni wiatrowych i słonecznych – pod tym względem był to kolejny rekordowy rok z rzędu. Swoją moc do jednego z najwyższych poziomów w ostatnich 30 latach zwiększyły również elektrownie jądrowe. W efekcie aż 80 proc. nowej energii elektrycznej w 2024 roku pochodziło z odnawialnych źródeł i atomu, a ich łączny udział w światowej produkcji prądu po raz pierwszy osiągnął 40 proc.

Czytaj więcej

Szefowa szczytu klimatycznego: Zmiany klimatu przyniosą wojny. Apel do polityków

Pomimo dynamicznego rozwoju odnawialnych źródeł energii, popyt na gaz ziemny nadal jednak rósł. W 2024 roku zużycie tego surowca zwiększyło się o 115 miliardów metrów sześciennych (2,7 proc.), co znacznie przekroczyło średni roczny wzrost na poziomie 75 miliardów metrów sześciennych z poprzedniej dekady. Z kolei zapotrzebowanie na węgiel wzrosło o 1 proc., co było o połowę niższym tempem wzrostu niż w 2023 roku. Jak wskazuje raport, wzrost ten był spowodowany głównie ekstremalnymi falami upałów w Chinach i Indiach, które odpowiadały za ponad 90 proc. globalnego wzrostu konsumpcji tego surowca.

Zapotrzebowanie na ropę naftową wzrosło jedynie o 0,8 proc., a jej udział w całkowitym zużyciu energii spadł poniżej 30 proc. – po raz pierwszy w historii. Dla porównania, 50 lat temu wynosił on 46 proc. Kluczowym czynnikiem tego trendu była – jak wskazują eksperci – rosnąca popularność samochodów elektrycznych. Ich sprzedaż w 2024 roku wzrosła bowiem o ponad 25 proc., a ich udział w globalnej sprzedaży samochodów osiągnął poziom 20 proc. „Wpłynęło to na zmniejszenie popytu na ropę w transporcie drogowym, co częściowo zrekompensowało wzrost konsumpcji w sektorach lotniczym i petrochemicznym” – czytamy w raporcie.

 W 2024 roku globalne emisje dwutlenku węgla wzrosły o 0,8 proc

Eksperci IEA w swoim raporcie zaznaczają także, że w 2024 roku globalne emisje dwutlenku węgla wzrosły o 0,8 proc., osiągając 37,8 miliarda ton. „Jednak czyste technologie energetyczne ograniczyły tempo wzrostu emisji” – czytamy w raporcie. Jak wynika z dokumentu, rozwój fotowoltaiki, energetyki wiatrowej, jądrowej, samochodów elektrycznych i pomp ciepła od 2019 roku pozwolił uniknąć emisji 2,6 miliarda ton CO2 rocznie – co odpowiada 7 proc. globalnych emisji.

Czytaj więcej

Luty zaskoczył klimatologów. Nowe dane na temat średniej temperatury na świecie

W krajach rozwiniętych emisje CO2 miały spaść o 1,1 proc., osiągając poziom 10,9 miliarda ton – wartość ostatnio notowaną 50 lat temu. Jednocześnie gospodarki te odnotowały trzykrotnie większy PKB niż w tamtym okresie. „Największy wzrost emisji w 2024 roku pochodził z gospodarek rozwijających się poza Chinami. Warto zauważyć, że chociaż wzrost emisji w Chinach spowolnił, to ich poziom emisji na mieszkańca jest obecnie o 16 proc. wyższy niż w zaawansowanych gospodarkach i niemal dwukrotnie wyższy od średniej globalnej” – czytamy. 

„Od spowolnienia wzrostu popytu na ropę i rosnącej popularności samochodów elektrycznych po dynamiczny rozwój sektora elektroenergetycznego i stopniowe oddzielanie wzrostu emisji od wzrostu gospodarczego – wiele kluczowych trendów, które IEA przewidywała, znajduje odzwierciedlenie w danych za 2024 rok” – podsumowuje raport Fatih Birol.

Z najnowszego raportu Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA) wynika, że w 2024 roku globalne zapotrzebowanie na energię wzrosło o 2,2 proc. „Szczególnie istotny wpływ na tę dynamikę miało rosnące zużycie energii elektrycznej na świecie” – wskazują badacze, wskazując, że rekordowe temperatury w 2024 roku odpowiadają za połowę wzrostu emisji z sektora energetycznego. 

Wzrost globalnego zapotrzebowania na energię w 2024 roku. Jaki jest powód?

Pozostało jeszcze 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Energia
Zakaz reklamy paliw kopalnych w Europie. Mieszkańcy UE zmieniają zdanie
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Energia
Europa odchodzi od LNG? Nowe dane. Eksperci: transformacja energetyczna działa
Energia
Kraje BRICS odchodzą od paliw kopalnych. To sukces jednego państwa
Energia
Zamykanie elektrowni na węgiel staje się faktem. Przełomowa decyzja Brytyjczyków
Materiał Partnera
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Energia
Wielka Brytania kończy z węglem. Ostatnia elektrownia do zamknięcia
Materiał Promocyjny
Suzuki Moto Road Show już trwa. Znajdź termin w swoim mieście