Naukowcy zdecydowali się na publikację analizy, wzywając jednocześnie agencje kosmiczne i podmioty finansujące badania astronomiczne do przeprowadzenia oceny środowiskowej każdego obsługiwanego obiektu obserwacyjnego oraz ich upublicznienia.
W ramach badania obliczono, że energia wykorzystana do budowy i utrzymania istniejącej infrastruktury generuje 1,2 miliona ton dwutlenku węgla rocznie, a jej całkowity ślad węglowy w cyklu życia wynosi 20,3 miliona ton. To zaś, według kalkulatora ekwiwalentów gazów cieplarnianych Agencji Ochrony Środowiska, odpowiada rocznym emisjom pięciu elektrowni węglowych.
„Dla ukazania perspektywy, 20 milionów ton CO2 to roczny ślad węglowy krajów takich jak Estonia, Chorwacja czy Bułgaria” – mówi Jürgen Knödlseder, astronom z Instytutu Badawczego Astrofizyki i Planetologii (IRAP) we Francji i jeden ze współautorów badania.
Czytaj więcej
Według Międzynarodowej Agencji Energetycznej, emisje dwutlenku węgla pochodzące z energii wzrosły w ubiegłym roku o 6 proc., osiągając 36,3 mld ton metrycznych.
Aby obliczyć ślad węglowy poszczególnych obiektów astronomicznych, naukowcy wykorzystali szacunki z wcześniejszych artykułów wskazujące, ile energii wykorzystano podczas budowy (w przypadku obserwatoriów naziemnych) oraz startu (w przypadku obserwatoriów orbitalnych) a także prognozy kosztów energii ich eksploatacji w stosunku do prognozowanego cyklu życia. W ten sposób oszacowano emisje gazów cieplarnianych związane z niemal 50 misjami kosmicznymi oraz 40 obiektami naziemnych teleskopów.