Z badań prowadzonych w Polsce wynika, że przeszło 70 proc. z nas marzy się mieszkanie we własnym domu jednorodzinnym. Oczywiście, mieszkanie poza miastem zawsze było uważane za dosyć atrakcyjne: spokój, cisza, zieleń. Trudniej było o zrealizowanie tego marzenia, bowiem koszty działki, budowy, a wreszcie użytkowania i zadbania o posesję były dla większości z nas zaporowe. Ale ostatnia dekada czy dwie dowodzą, że powoli poprzeczka się obniża i taka formuła życia staje się dostępna dla coraz większej grupy Polaków.
Inna sprawa, że zmienia się nasze podejście do przedmieść i własnego domu – czy to w formule wolnostojącej, czy bliźniaka lub segmentu. O ile kiedyś atrakcją były ogrody czy choćby ogródki, o tyle dziś przydomowa zieleń nie jest już tak wielkim wabikiem. Liczy się przestrzeń lokalu, wygoda i możliwość zastosowania w swoim lokum zielonych technologii. Ba, z jednego z ubiegłorocznych sondaży wynika nawet, że co trzeci ankietowany (34,9 proc.) byłby skłonny zapłacić więcej za dom proekologiczny, a w tej grupie 29 proc. pogodziłoby się z ceną o 5–10 proc. wyższą, zaś 24 proc. – z ceną wyższą o 10–15 proc. od „standardowego”.
Te nastroje widać było na rynku proekologicznych technologii domowych w ostatnich latach. Owszem, swoje zrobiły rządowe i samorządowe programy wsparcia, pandemia, kryzys energetyczny jesienią 2021 r. i rosyjski atak na Ukrainę w lutym 2022 r. Te czynniki sprawiły, że trend stał się boomem. I trudno się też dziwić, że z czasem fala zainteresowania nieco opadła – kto bowiem chciał i mógł, skorzystał z dostępnych opcji, nadrabiając często zaległości i modernizując domy wybudowane dawno temu. W coraz większej mierze na rynku zakupy będą robić przede wszystkim ci, którzy dom budują lub właśnie zbudowali – a nie jest ich wszak tak wielu.
Paradoksy boomu
Nieźle ilustruje to rynek mikroinstalacji fotowoltaicznych. „Pomimo wyzwań (…) sektor fotowoltaiczny w Polsce w 2023 roku nadal rozwijał się prężnie. Polska fotowoltaika stała się jednym z liderów Europy i świata” – podsumowywał prezes Instytutu Energetyki Odnawialnej Grzegorz Wiśniewski w raporcie „Rynek fotowoltaiki 2024”. Zarazem jednak wskazywał na wyraźny spadek zainteresowania. „Paradoksem wysokiego tempa rozwoju branży i sukcesów statystycznych jest fakt, że instalatorzy w segmencie mikroinstalacji odnotowywali spadek obrotów o 44 proc. (ogólnie o 17 proc.). Firmy instalacyjne w 2023 r. straciły ogółem 3 proc. przychodów w porownaniu z rokiem poprzednim, ale w segmencie mikroinstalacji było to już 37 proc., a producenci i dystrybutorzy paneli odnotowali zmniejszenie przychodów aż o 47 proc.”.
Czytaj więcej
ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy 2024 roku, udział czystej energii w niemieckim miksie energetycznym sięgnął 45 procent, co stanowi wynik lepszy o 5 punktów procentowych w stosunku do tego samego okresu roku poprzedniego – wynika z raportu think tanku energetycznego Ember. Co więcej, po raz pierwszy czysta energia osiągnęła wynik lepszy niż paliwa kopalne.