Niewiele jest sektorów, które mają tak ogromny wpływ na społeczeństwo jak nieruchomości. Obok polityków to liderzy sektora nieruchomości podejmują decyzje o największym długoterminowym wpływie na społeczeństwo – mówił w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” Tomasz Ogrodzki, prezes REDD. – Budynki naruszają tkankę planety. Każdy wybudowany obiekt to tysiące kilogramów CO2, które lecą do atmosfery. Dlatego musimy być pewni tego, co i gdzie chcemy budować, bo wpływ takiej decyzji jest ogromny. W tym wszystkim ostatecznie nie chodzi o pieniądze, na końcu jest dużo cenniejsza waluta. Ludzie.
Poprawić jakość życia
Sektor nieruchomości zapewnia, że chce budować i buduje w sposób zrównoważony. – Polska jest na etapie dynamicznego rozwoju w kierunku zrównoważonego budownictwa, ale pełne wdrożenie tej idei to perspektywa kilku lub nawet kilkunastu lat – mówi dr inż. Dorota Bartosz, dyrektorka ds. zrównoważonego budownictwa w Polskim Stowarzyszeniu Budownictwa Ekologicznego PLGBC. – Główne zmiany są napędzane przez wymogi unijne, presję inwestorów i rosnącą świadomość społeczną. Coraz więcej deweloperów inwestuje w energooszczędne i ekologiczne technologie. Przede wszystkim są to jednak inwestycje w dużych miastach i obiekty komercyjne. Sektor mieszkaniowy, zwłaszcza poza największymi aglomeracjami, podąża za tymi zmianami wolniej.
A zrównoważone mają być budynki każdego rodzaju – mieszkalne, biurowe, handlowe, magazynowe.
Dorota Bartosz tłumaczy, że zrównoważone budownictwo odnosi się do projektowania, budowy i eksploatacji budynków w sposób, który minimalizuje ich wpływ na środowisko naturalne oraz poprawia jakość życia ich użytkowników. – Celem jest tworzenie przestrzeni, które są ekologiczne, efektywne energetycznie, bezpieczne dla zdrowia, a także ekonomicznie opłacalne w długim okresie – podkreśla.
W budownictwie mieszkaniowym „zrównoważoność”, jak wyjaśnia ekspertka PLGBC, polega na tworzeniu domów i mieszkań, które:
* oszczędzają energię – dzięki odpowiednim materiałom izolacyjnym, energooszczędnym systemom grzewczym i wentylacyjnym, technologii odzyskiwania ciepła, oświetlenia LED,
* są zdrowe i komfortowe dla mieszkańców – unika się materiałów emitujących związki toksyczne, stosuje się wentylację mechaniczną z odzyskiem ciepła (rekuperację), która zapewnia świeże powietrze, poprawia jakość powietrza w pomieszczeniach, a odpowiednie materiały zapewniają komfort akustyczny,
* minimalizują ślad ekologiczny poprzez wybór materiałów budowlanych o niskim wpływie na środowisko potwierdzony deklaracją EPD. To np. drewno z certyfikowanych źródeł, beton niskoemisyjny,
* oszczędzają wodę – urządzenia wodooszczędne, wykorzystanie wody deszczowej.
Zrównoważone domy, jak podkreśla dr Bartosz, promują zrównoważony styl życia. – A to np. poprzez lokalizację blisko komunikacji publicznej, tworzenie wspólnych terenów zielonych na osiedlu wraz z małą architekturą integrującą mieszkańców – wskazuje.
Energia z odnawialnych źródeł
Z kolei w budownictwie komercyjnym (biurowce, magazyny, galerie handlowe) „zrównoważoność” obejmuje dodatkowe aspekty. Jak wskazuje Dorota Bartosz, to:
* efektywność energetyczna i zarządzanie energią. Nacisk kładzie się na systemy zarządzania budynkiem (BMS), które monitorują i optymalizują zużycie energii pochodzącej z różnych źródeł, w tym energii z odnawialnych źródeł energii, oraz kontrolują oświetlenie, wentylację, klimatyzację i ogrzewanie,
* elastyczność przestrzeni – biurowce czy magazyny projektuje się z myślą o ich łatwiejszej adaptacji do zmieniających się potrzeb, co przedłuża cykl życia budynku,
* wspieranie dobrostanu użytkowników – rosnąca świadomość zdrowotna sprawia, że zrównoważone budownictwo komercyjne dba o dobre warunki pracy i zakupów, m.in. przez optymalizację oświetlenia naturalnego, dostęp do zieleni i przyjazne środowisko akustyczne,
* infrastruktura wspierająca transport niskoemisyjny – na przykład instalacja stacji ładowania pojazdów elektrycznych i rowerowni.
* Wspólnym mianownikiem dla wszystkich rodzajów zrównoważonego budownictwa jest minimalizowanie wpływu budynków na środowisko i podnoszenie komfortu ich użytkowników przy jednoczesnym optymalizowaniu kosztów eksploatacyjnych – podkreśla Dorota Bartosz. – Zrównoważone budownictwo przyczynia się do zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych, ograniczenia zużycia zasobów naturalnych i tworzenia przestrzeni, które wspierają zdrowie i dobrostan ludzi.
Cele klimatyczne Unii
– W Polsce oraz w całej Unii Europejskiej obowiązują liczne przepisy dotyczące zrównoważonego budownictwa, które zobowiązują deweloperów do uwzględniania zasad zrównoważonego rozwoju i efektywności energetycznej – mówi Dorota Bartosz.
Poziom dekarbonizacji budynków wyznacza dyrektywa EPBD (Energy Performance of Buildings Directive). – Pierwszą jej odsłonę mieliśmy w 2002 r. Wprowadzono obowiązek sporządzania świadectw charakterystyki energetycznej, co legislacyjnie Polska wprowadziła w 2009 r. – przypomina ekspertka. – Nowelizacja dyrektywy w 2010 r. wprowadziła wymogi dotyczące energooszczędności budynków, nakładając obowiązek, aby nowe budynki były „prawie zeroenergetyczne” (NZEB – Nearly Zero-Energy Buildings), co w Polsce jest uregulowane w rozporządzeniu w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (DzU z 2022 r.), gdzie określono wymagania poziomu izolacyjności przegród w budynkach oraz określono maksymalne wartości wskaźników EP (zużycia energii pierwotnej) dla budynków. Od 2021 r. są one niższe. Np. dla budynków mieszkalnych to wartość 65 kWh/mkw/rok, co wpływa na stosowanie bardziej ekologicznych rozwiązań i materiałów.
Zrównoważone budownictwo, jak podkreśla ekspertka, to coś więcej. – Ostania nowelizacja dyrektywy EPBD z maja 2024 r. wprowadza – od 2028 r. – dla nowych budynków obowiązek raportowania śladu węglowego w całym cyklu życia budynku.
– W legislacji unijnej mamy też dyrektywę w sprawie odnawialnych źródeł energii. W pewnym uproszczeniu można powiedzieć, że zachęca ona deweloperów do wdrażania w inwestycjach budowlanych odnawialnych źródeł energii, co może obejmować instalacje fotowoltaiczne, pompy ciepła, geotermię – wskazuje Dorota Bartosz. – Nie bez znaczenia jest prowadzona polityka klimatyczna UE i Europejski Zielony Ład, który motywuje deweloperów do ograniczania emisji i wprowadzania rozwiązań zmniejszających wpływ budynków na klimat, co obejmuje m.in. wdrażanie zasad gospodarki obiegu zamkniętego i minimalizację odpadów. Trzeba jednak zauważyć, że działania te jako nieobowiązkowe są podejmowane przez świadomych inwestorów i deweloperów, a dopóki wymagania te nie znajdą się w polskiej legislacji, będzie ich niewielu.
Według ekspertki PLGBC polskie budownictwo jest w fazie przejściowej w drodze do zrównoważonego rozwoju. – Na rynku są już rozwiązania efektywności energetycznej, jednak pełna realizacja zasad zrównoważoności, zwłaszcza w zakresie gospodarki obiegu zamkniętego i ekologicznego wykorzystania zasobów, wymaga dalszych działań legislacyjnych, technologicznych i edukacyjnych – podkreśla. – Zrównoważone budownictwo w Polsce dopiero nabiera rozpędu, a w pełni zrównoważona architektura jest wciąż celem, do którego dąży branża.
Wysoko ustawiona poprzeczka
Jacek Zengteler, prezes spółki Yareal, potwierdza, że zrównoważone budownictwo w Polsce rozwija się dwoma torami – znacznie szybciej na rynku inwestycji komercyjnych – np. biurowców, wolniej w sektorze mieszkaniowym. – Tylko kilka firm, w tym Yareal, wdraża jego zasady potwierdzone certyfikacją środowiskową we wszystkich inwestycjach – i biurowych, i mieszkaniowych – mówi. – O ile w przypadku biurowców rynkowym standardem w Polsce jest certyfikacja potwierdzająca, że budynki powstają w zgodzie z zasadami zrównoważonego budownictwa, o tyle w przypadku mieszkań wciąż mówimy o pojedynczych projektach.
Prezes Yareala nie ma wątpliwości, że biurowiec niespełniający wyśrubowanych wymogów środowiskowych byłoby bardzo trudno wynająć, a pewnie jeszcze trudniej sprzedać. – Najemcy biur to często globalne marki, które realizują własne polityki i cele środowiskowe. Zazwyczaj nawet nie biorą pod uwagę ulokowania siedziby w biurowcu, który nie może się pochwalić kilkoma certyfikatami – podkreśla Zengteler. – A kupujący mieszkania przy wyborze kierują się odmiennymi kryteriami. Zrównoważone środowiskowo inwestycje powstają jeszcze w niewielkiej skali, głównie z powodu wyższych kosztów, restrykcyjnych wymogów towarzyszących certyfikacji środowiskowej, ale też z powodu braku kompetencji w tym zakresie i niewystarczającej świadomości znaczenia zrównoważonego budownictwa.
Prezes Yareala zaznacza jednocześnie, że certyfikacja nie jest warunkiem koniecznym zrównoważonego budownictwa. – Mamy przykłady inwestycji mieszkaniowych realizowanych w duchu zrównoważonego rozwoju, choć bez certyfikatów – zaznacza.
Podkreśla, że sytuacja na pewno się zmieni z uwagi na dyrektywę budynkową EPBD, wymagającą, by najpóźniej od 2030 r. wszystkie nowe budynki mieszkalne były zeroemisyjne. – Poprzeczka została wysoko podniesiona, więc myślenie o nowych inwestycjach musi się zmienić już dziś – akcentuje prezes Zengteler. – To, co nasza firma już stosuje, jest ponadnormatywne. Ale to tylko rozpęd do skoku jakościowego, jaki za kilka lat zrobi cały rynek.
Inwestycje Yareala mają certyfikaty BREEAM. Flagowe biurowce firmy – np. Lixa w Warszawie – mają też certyfikaty Wiredscore, Airrated, Well Health & Safety. A np. osiedle mieszkaniowe w Gdańsku, oprócz weryfikacji BREEAM, jest jednocześnie poddane weryfikacji Zielony Dom.
Podczas budowy firma wykorzystuje zieloną energię z odnawialnych źródeł i materiały z recyklingu. Np. meble ogrodowe na warszawskim osiedlu Neowo wykonano z łopat z wyeksploatowanych elektrowni wiatrowych.
Tysiące czujników i liczników w biurowcach
Jarosław Zagórski, dyrektor zarządzający firmą deweloperską Ghelamco Poland, uważa, że Polskę można stawiać w europejskiej, a być może nawet światowej czołówce, jeśli chodzi o zrównoważone budownictwo biurowe. – Nasze biurowce powstają według najwyższych standardów, z wykorzystaniem nowych, zrównoważonych technologii, z poszanowaniem środowiska – podkreśla, podając jako przykład biurowiec Warsaw Unit uznawany za jeden z najbardziej zrównoważonych wieżowców na całym kontynencie, co potwierdzają liczne certyfikaty.
Dyrektor Zagórski zapewnia, że zasady zrównoważonego budownictwa jego firma wdraża od procesu projektowania budynku i wyboru materiałów budowlanych po technologiczne i funkcjonalne rozwiązania w obiekcie, takie jak systemy do zarządzania mediami czy aplikacje budynkowe.
– W celu minimalizowania zużycia energii i generowanego śladu węglowego nasze najnowsze biurowce wyposażamy w innowacyjny Building Energy Management System (BEMS), który umożliwia monitorowanie i zarządzanie parametrami energetycznymi budynku – wskazuje dyrektor. – System działa w Warsaw UNIT i VIBE, będzie też w The Bridge. Każdego dnia tysiące czujników i liczników dba o optymalizację zużycia energii w budynku. Dzięki temu oszczędności mogą sięgać nawet 30 proc.
Z kolei Signal OS pozwala na bieżąco szacować obłożenie biura i sterować m.in. klimatyzacją czy oświetleniem, a aplikacja InBin umożliwia zarządzanie odpadami i analizowanie śladu węglowego na podstawie wagi wygenerowanych przez firmy odpadów. Zrównoważone rozwiązania Ghelamco wdraża też na osiedlach mieszkaniowych – montuje panele fotowoltaiczne, planuje miejsca do ładowania samochodów, rowerów i hulajnóg elektrycznych.
Gospodarka obiektu zamkniętego
Veronika Themerson, dyrektorka ds. zrównoważonego rozwoju w spółce biurowej Skanska w Europie Środkowo-Wschodniej, uważa, że polskie budownictwo wkracza na dobrą drogę do osiągnięcia pełnej zrównoważoności, oczekiwanej przez międzynarodowe porozumienia w 2050 r. – Wdrażanie innowacyjnych rozwiązań kładzie nacisk na redukcję śladu węglowego, co do której, wobec naszego miksu energetycznego, Polska powinna dołożyć szczególnych starań – zaznacza.
Strategia Grupy Skanska zakłada osiągnięcie zerowej emisji netto dwutlenku węgla zarówno w ramach własnej działalności, jak i w całym łańcuchu wartości nie później niż w 2045 r. – Od 2015 r. naszej Grupie udało się zmniejszyć własną emisję CO2 już o 60 proc. – mówi. Dyrektor Themerson podkreśla też, że Skanska innowacyjne technologie i praktyki stosuje i w sektorze mieszkaniowym, i biurowym.
– Na rynku biurowym nacisk kładziemy na efektywność energetyczną budynków, redukcję emisji CO2, efektywne wykorzystanie zasobów oraz promowanie gospodarki o obiegu zamkniętym – wylicza. – Budując biurowiec P180, wykorzystaliśmy beton o obniżonym śladzie węglowym.
Veronika Themerson podkreśla, że zainteresowanie klientów i najemców biur zrównoważonymi rozwiązaniami jest coraz większe, co wynika zarówno z rosnącej świadomości ekologicznej, jak i z potrzeby wdrażania aspektów ESG. – Klienci cenią przede wszystkim te rozwiązania, które łączą korzyści ekologiczne z ekonomicznymi – tłumaczy. – W przypadku najemców biur uwagę przykuwają technologie obniżające koszty eksploatacyjne, takie jak systemy zarządzania energią, które również pomagają redukować ślad węglowy.
Ważny jest nawet adres biurowca. – Lokalizacja P180 przy stacji metra Wilanowska, czy Centrum Południe przy głównej arterii komunikacyjnej sprzyja ograniczeniu emisji CO2 związanej z transportem. Użytkownicy biur mogą korzystać z transportu publicznego zamiast z samochodów – wyjaśnia dyrektor w Skanska.
Odea Park – ekologiczne osiedle firmy Yareal w Gdańsku – ma certyfikaty BREEAM i Zielony Dom
Zielona i niebieska infrastruktura
Zrównoważone zasady stosuje też Develia. – W naszych inwestycjach mieszkaniowych wdrażamy zarówno rozwiązania proekologiczne, jak i prospołeczne, które wspierają zrównoważony rozwój, minimalizując negatywny wpływ na środowisko, poprawiają jakość życia mieszkańców – mówi Tomasz Kaleta, dyrektor w Develii. – Projektujemy energooszczędne budynki, wykorzystując odnawialne źródła energii.
Na osiedlach planowane są ogrody deszczowe, zbiorniki retencyjne, strefy zieleni. Np. na poznańskim osiedlu Unii Lubelskiej firma posadzi 270 drzew i krzewów. A w Alejach Praskich w Warszawie powstaną zielniki, ogrody społeczne, miejsca do uprawy warzyw.
– Potwierdzeniem naszych starań jest certyfikat BREEAM dla Alei Praskich – wskazuje dyrektor Kaleta. Certyfikację BREEAM przechodzi teraz kolejne warszawskie osiedle – Lizbońska, które firma Develia wybudowała z Grupo Lar Polska.
Tomasz Kaleta ocenia, że przed polską branżą, która stopniowo wdraża zasady zrównoważonego budownictwa, wciąż wiele wyzwań. – Kluczowe dla dalszego rozwoju sektora są wzrost świadomości ekologicznej, odpowiednie wsparcie regulacyjne oraz inwestycje w nowoczesne technologie – wskazuje.
Z kolei Agnieszka Majkusiak z firmy Atal ocenia, że najważniejszymi kryteriami wyboru nieruchomości są wciąż cena i lokalizacja. – Jednakże rośnie świadomość klientów w zakresie ekotrendów. Będą one odgrywać coraz większą rolę na rynku mieszkań, czemu będą sprzyjać nowe przepisy i regulacje, ale też wchodzenie na rynek klientów z pokolenia Z – mówi.
Podkreśla, że inwestycje w zieloną i niebieską infrastrukturę to ważny element podejścia Atalu do projektowania nowoczesnych osiedli. Firma instaluje m.in.: panele fotowoltaiczne, pompy ciepła, czujniki ruchu i zmierzchu, oświetlenie typu LED.
– W niektórych inwestycjach stosujemy przesłony i panele zewnętrzne przesuwne, które mogą ograniczyć przegrzewanie lokali – mówi Agnieszka Majkusiak.
Debaty, kongresy, panele. Co z tego wynika?
Pytany o to, czy polskie budownictwo jest już zrównoważone i czy dotrzymujemy kroku światowym rynkom, Dariusz Grzeszczak, prezes ERBUD-u, komentuje, że właściwie dotrzymujemy kroku europejskim rynkom, czyli… zasadniczo budownictwo nie jest zrównoważone. – Toczą się oczywiście debaty, mamy kongresy, panele i okrągłe stoły, powoli rośnie świadomość. Bijemy się w pierś i nie boimy mówić, że nasza branża wraz z branżami pokrewnymi, jak logistyka, produkcja materiałów, transport, generują nawet 40 proc. światowej emisji CO2. Zaczynamy szukać rozwiązań – mówi Dariusz Grzeszczak.
Dodaje, że wszystkie budowy ERBUD-u korzystają wyłącznie z zielonej energii. – Zainwestowaliśmy w przyszłościowy start-up MOD21 budujący moduły drewniane 3D. Opracowaliśmy kalkulator obliczający emisję CO2 w budownictwie drewnianym i tradycyjnym – wskazuje prezes.
Dodaje, że na niemieckim rynku jest trend budownictwa prefabrykowanego z drewna. – To odpowiedź zarówno na braki kadrowe, jak i sposób na realizację celów emisyjnych – wyjaśnia. – Wizytująca w zeszłym roku naszą fabrykę MOD21 Klara Geywitz, niemiecka ministra budownictwa, powiedziała, że ekologiczne betony i bambusowe cegły to malutki wycinek tortu, gdy drewno w budownictwie może realnie i znacząco wpłynąć na poprawę niechlubnych wskaźników i być najlepszym rozwiązaniem.
– W Polsce to wciąż „breaking news”, kojarzony raczej z domkami jednorodzinnymi – tymczasem mamy za sobą już zrealizowane drewniane szkoły, przedszkola czy kolejne wielkie projekty socjalne w Monachium dla osób w kryzysie uchodźczym. Zaraz przyjdzie też czas na Polskę – dodaje.
OPINIA PARTNERA
Mirosław Rzeszutko - Head of Product Management w firmie wienerberger
Kluczem do tworzenia zrównoważonej przyszłości, w której budynki nie tylko spełniają najwyższe standardy, ale także przyczyniają się do ochrony środowiska i poprawy jakości życia, są zrównoważone projektowanie, rzetelne wykonawstwo i innowacyjne, ekologiczne materiały budowlane. Wybór tych ostatnich ma bezpośredni wpływ na szereg cech obiektów mieszkalnych czy biurowych i znacząco wykracza poza samą ich trwałość. Zastosowane rozwiązania mają szeroki wpływ na jakość powietrza, efektywność energetyczną oraz komfort życia mieszkańców, czyli wszystko to, co kryje się pod pojęciem zrównoważonego budowania. To też obejmuje stworzona przez nas koncepcja e4, która zakłada budowę nowoczesnego domu niskoemisyjnego, spełniającego wszystkie obecne wymagania, a jednocześnie uwzględniającego takie aspekty, jak energia i ekonomia, ekologia, a także komfort i zdrowie. Ta koncepcja ma już ponad 14 lat i teraz jeszcze bardziej zyskała na aktualności.
Jako odpowiedzialny producent materiałów budowlanych wprowadzamy na rynek produkty z naturalnych surowców o długim cyklu życia, które pozwalają inwestorom, a także architektom i wykonawcom, realizować własne cele zrównoważonego rozwoju i konstruować budynki o zerowym zużyciu energii netto. Przykładem rozwiązania, które pozwala to osiągnąć, jest m.in. pustak Porotherm Klima+. To innowacyjny produkt do budowy ścian, zapewniający wysoki współczynnik termoizolacyjności, ale charakteryzujący się obniżoną aż o 20 proc. emisją dwutlenku węgla, którą uzyskaliśmy na etapie produkcji. Jest on dostępny w technologii murowania na cienkowarstwową, suchą zaprawę Dryfix, która nie wymaga użycia wody ani mieszania w betoniarce, co pozwala na oszczędność energii. Ściany są suche zaraz po wymurowaniu, a to eliminuje potrzebę osuszania murów i wyklucza dodatkowe straty ciepła. Dzięki temu rozwiązaniu budynek utrzymuje temperaturę zgodnie z założeniami projektowymi od samego początku użytkowania, minimalizując ryzyko zagrzybień. Wśród rozwiązań dachowych oferujemy np. zintegrowane z dachówkami ceramicznymi panele fotowoltaiczne Wevolt X-Tile, które umożliwiają pełne wykorzystanie energii słonecznej do zasilania domu. Jest to rozwiązanie ekologiczne, ekonomiczne ale i estetyczne, co wpływa na aspekt komfortu użytkowania.
Poza konsekwentnym udoskonalaniem naszych produktów realizujemy także własny program zrównoważonego rozwoju. Poprzez technologiczną optymalizację procesów produkcyjnych i zwiększenie wykorzystania zielonej energii elektrycznej we wszystkich zakładach produkcyjnych wienerberger skutecznie redukuje emisję gazów cieplarnianych w produkcji materiałów ceramicznych. Obok usprawniania istniejących procesów wdraża nowe technologie, aby osiągnąć ambitny cel na rok 2026, jakim jest redukcja bezpośredniej i pośredniej emisji dwutlenku węgla o 25 proc. w stosunku do 2020 r., a także założone cele na kolejne lata: redukcję o 40 proc. do 2030 r. (vs 2020 r.) oraz osiągnięcie neutralnej emisyjności do 2050 r. W naszych działaniach kładziemy także duży nacisk na gospodarkę obiegu zamkniętego, która jest kluczowa dla zrównoważonego rozwoju branży budowlanej. Już teraz wszystkie ceramiczne produkty z naszego portfolio w 100 proc. nadają się do ponownego wykorzystania lub do recyklingu. Do końca 2026 roku ponad 80 proc. asortymentu będzie zawierało materiały i rozwiązania o długiej żywotności i wyjątkowej trwałości, a ponad 90 proc. z nich będzie można ponownie użyć.