Jak wynika z opublikowanego na łamach czasopisma Temperature, coraz bardziej powszechna u dzieci otyłość oraz brak aktywności fizycznej, jest dla nich szczególnie niebezpieczna w kontekście ocieplającego się klimatu. Jak podkreśla główna autorka badania, dr Shawanda Morrison zUniwersytetu w Lublanie, sprawność fizyczna jest kluczowa, aby poradzić sobie z rosnącymi temperaturami.
Sprawność ruchowa dzieci na całym świecie spada nieustająco od trzech dekad, a obecne pokolenie jest o jedną trzecią mniej sprawne od swoich rodziców w dzieciństwie. Szacuje się, że zdecydowana większość dzieci nie spełnia wytycznych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) dotyczących wykonywania co najmniej jednej godziny aktywności fizycznej każdego dnia. Problem pogłębił się, zwłaszcza w Europie, od momentu wybuchu pandemii koronawirusa i związanych z nią obostrzeń.
Czytaj więcej
Młodzi ludzie obawiają się skazywać swoje dzieci na niepewny los.
Dr Morrison zauważyła, że dzieci z nadwagą ponad dwukrotnie częściej mają trudności regulowanie temperatury ciała niż dzieci o normalnej wadze podczas ćwiczeń na świeżym powietrzu. Stwierdziła również, że frekwencja na oddziałach ratunkowych w szpitalach dziecięcych była wyższa w cieplejsze dni, a pilnej opieki wymagały zwłaszcza młodsze dzieci.
Zdaniem autorki badania, ograniczona aktywność fizyczna najmłodszych naraża je na większe ryzyko wystąpienia problemów zdrowotnych związanych z upałem, takich jak odwodnienie, skurcze cieplne, wyczerpanie cieplne czy udar cieplny.