Jej zdaniem, działania na rzecz ochrony klimatu są szansą rozwojową dla firm. – Ten kierunek może być kluczowy dla przedsiębiorstw w Polsce. Europejski Zielony Ład daje m.in. bardzo dużo możliwości finansowania zmian w firmach, opartych na założeniach zielonej transformacji gospodarczej – mówiła. Dodała, że słyszy od wielu przedsiębiorców, iż owszem, ekologia jest ważna, ale ważniejszy jest rachunek ekonomiczny. Jednak jej zdaniem firmy, które zdecydowały się na zmiany, pracują nad wdrażaniem innowacji i obniżaniem emisji, stają się liderami zmian i odczuwają korzyści nie tylko wizerunkowe, ale i ekonomiczne. – I okazuje się, że ekologia może iść w zgodzie z ekonomią – podkreśliła Maria Andrzejewska.
Finanse to nie wszystko
Od 2017 r. notowane na warszawskiej giełdzie największe firmy, zatrudniające ponad 500 osób, muszą raportować informacje niefinansowe. Takich spółek jest przeszło 150. O tym, jak podchodzą do tego obowiązku, mówił Piotr Biernacki, prezes Fundacji Standardów Raportowania i wiceprezes Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych. Przytoczył wyniki prowadzonego przez FSR, SEG i Bureau Veritas badania Climate Crisis Awareness (badanie świadomości klimatycznej spółek).
– W ub.r. spółki zdobyły przeciętnie 1,03 pkt na 10 możliwych. W tym roku 1,87 pkt. To niby duży wzrost, ale nadal jesteśmy niestety na bardzo niskim poziomie. Zaledwie sześć spółek osiągnęło więcej niż 7 pkt. A przypomnę, że mówimy o świadomości klimatycznej spółek, a nie o tym, czy są odpowiedzialne klimatycznie – wskazał Piotr Biernacki. – O tym, czy spółkę można uznać za odpowiedzialną klimatycznie decyduje to, czy ma strategię przeciwdziałania zmianom klimatu i realizuje zapisane w niej cele. Choć na obecnym etapie powinny się one sprowadzać do intensywnej redukcji emisji gazów cieplarnianych, to robią to bardzo nieliczne spółki. Co więcej, bardzo nieliczne spółki porządnie raportują te emisje – mówił wiceprezes SEG.
– Mnie to dziwi, dlatego że międzynarodowy standard Greenhouse Gas Protocol, służący do raportowania emisji gazów cieplarnianych, jest znany od niemal 20 lat. Umożliwia bardzo solidne „spowiadanie się” z tych emisji. Największym grzechem spółek jest to, że raportują tylko emisje z tzw. zakresu pierwszego, związane z paliwami wykorzystywanymi bezpośrednio w działalności spółki, oraz drugiego, związane z wytwarzaniem kupowanej energii elektrycznej czy cieplnej. Ale w przypadku wielu spółek te emisje są nieistotne w porównaniu z tymi, które powstają w całym łańcuchu wartości. W wielu spółkach to emisje z zakresu trzeciego, związane z surowcami lub z wykorzystaniem produktu, stanowią największą część emisji, ale często nie są liczone – podkreślił Piotr Biernacki. Przypomniał, że obowiązek raportowania niefinansowego zostanie wkrótce rozszerzony o mniejsze spółki, a także o firmy spoza giełdy.
A jak przedstawia się świadomość klientów i na ile informacje o działaniach firm na rzecz ochrony klimatu, środowiska są dla nich istotne przy wyborze produktów czy usług? – Z naszych badań jasno wynika, że ponad połowa polskich konsumentów bierze podczas zakupów pod uwagę na przykład kwestie ekologiczne, środowiskowe. Ponadto widać oczekiwania społeczne związane z presją na firmy. Ankietowani najczęściej wskazują, że chcą, aby biznes przechodził na odnawialne źródła energii, aby bardziej angażował się w działania proklimatyczne. Więc świadomość konsumentów rośnie – powiedział Miłosz Marchlewicz, menedżer promocji, komunikacji i projektów Forum Odpowiedzialnego Biznesu (FOB). – Z innych badań wynika też, że dla trzech czwartych z nas, jako konsumentów, bardziej wartościowe są marki, które mają jasno zdefiniowany cel i wartości. A to oczywiście ma przełożenie na kwestie finansowe.
– W dyskusji o tym, co dziś może zrobić biznes, trzeba pamiętać, że zaledwie ok. 9 proc. gospodarki na świecie – i to są według mnie szacunki optymistyczne – realizowane jest w obiegu zamkniętym.
A obecnie nie ma już czasu na zastanawianie się, czy firmy powinny albo czy warto realizować więcej działań proklimatycznych. Pamiętajmy także o tym, że chociażby Komisja Europejska ogłosiła, że Unia do 2050 r. chce być neutralna klimatycznie – przypomniał przedstawiciel FOB.
– Ponadto dla biznesu istotnym czynnikiem są chociażby wspomniane już zmiany dotyczące zrównoważonego finansowania, kładące nacisk na to, aby w coraz szerszym zakresie uwzględniać czynniki ESG, czyli dotyczące odpowiedzialności społecznej i środowiskowej, ale także ładu korporacyjnego. Bo z różnych badań wynika, że coraz częściej chociażby fundusze inwestycyjne, oparte w dużej mierze na uwzględnianiu czynników ESG, to są te aktywa, które przynoszą większe zyski niż fundusze oparte na podejściu tradycyjnym, neoliberalnym – podkreślił Miłosz Marchlewicz.