Przez 30 dni, do pierwszych dni marca, Ministerstwo Klimatu i Środowiska będzie przyjmować uwagi i opinie do opublikowanego w poniedziałek projektu ustawy, która określa wymagania dotyczące utworzenia i prowadzenia systemu kaucyjnego w Polsce. Jak wynika z projektu, system, który ma wejść w życie z początkiem 2023 r. (ale z dwuletnim vacatio legis), obejmie plastikowe butelki po napojach do 3 litrów pojemności i butelki szklane wielokrotnego użytku do 1,5 litra. Będzie je można zwracać we wszystkich sklepach o powierzchni powyżej 100 mkw i odbierać kaucję bez konieczności okazywania paragonu.
Ryzyko chaosu
Jedynie z pomocą systemu kaucyjnego uda się spełnić wymogi unijnej dyrektywy SUP, która ma zmniejszyć problem odpadów z plastiku. Zgodnie z jej zapisami, w 2025 r. kraje Unii Europejskiej mają objąć selektywną zbiórką 77 proc. jednorazowych butelek z tworzyw sztucznych, co w Polsce oznaczałoby prawie dwukrotny wzrost w porównaniu z obecnym, ok. 43 proc., poziomem.
Pomagając zmniejszyć ilość odpadów w środowisku, system kaucyjny ma też zapewnić firmom cenny surowiec z recyklingu. Jednak już z pierwszych reakcji ekspertów i organizacji biznesowych wynika, że krytycznych uwag i wniosków o zmiany w projekcie będzie sporo.
Rozczarowania przygotowaną w Ministerstwie Klimatu i Środowiska wizją systemu kaucyjnego nie kryje Andrzej Gantner, wiceprezes Polskiej Federacji Producentów Żywności. – Po roku dyskusji, zbierania opinii branży i analizowania najlepszych praktyk wprowadzonych w systemach depozytowych w innych krajach, przygotowano projekt, który niewiele ma z tym wspólnego. Jeśli system w takiej formie wejdzie w życie, jego efektem będzie tylko chaos – ocenia Andrzej Gantner. Według niego największą słabością projektu jest to, że dopuszcza on możliwość utworzenia kilku, a nawet kilkunastu systemów kaucyjnych zarządzanych przez różnych operatorów (podmioty reprezentujące). – W tych warunkach są nikłe szanse, byśmy stworzyli efektywny środowiskowo i ekonomicznie system, który zapewni firmom dostęp do recyklatu – twierdzi Andrzej Gantner. Jest natomiast ryzyko, że sklepy objęte różnymi systemami nie będą przyjmowały wszystkich opakowań objętych kaucją, której wysokość też może być różna...