Kolejne badania, takie jak to przeprowadzone niedawno w ramach Eurobarometru, potwierdzają, że Polacy coraz lepiej rozumieją wyzwania związane ze zmianami klimatu, jednak w mniejszym stopniu niż reszta Europy deklarują działania na poziomie indywidualnym, które mogłyby przełożyć się na korzyści dla planety. Inna nowa publikacja, „Zmiana klimatu a produkcja żywności – badanie świadomości mieszkańców Polski”, wykorzystująca ankiety przeprowadzone na zlecenie firmy Upfield Polska na reprezentatywnej grupie 1000 mieszkańców Polski w czerwcu 2021 r. pokazuje, że dotyczy to również diety – wiemy, że niektóre posiłki wiążą się z większymi kosztami ekologicznymi, ale tylko w niewielkim stopniu motywuje nas to do zmian.

Czytaj też: Szczyt mięsa coraz bliżej. Popyt spada, ceny rosną

Aż 86% z nas rozumie zagrożenia związane ze zmianami klimatycznymi, jednak zaledwie 55% zgadza się, że są one spowodowane działalnością człowieka – mimo, że istnieje naukowy konsensus co do antropogenicznego źródła zmian. Jednocześnie aż 80% badanych deklaruje świadomość wpływu produkcji żywności na klimat, a 82% spośród nich chciałoby, żeby na opakowaniach produktów żywnościowych znajdowały się szczegółowe etykiety, informujące o negatywnym wpływie środowiskowym.

Mimo poczucia, że oznaczenia produktów pozostawiają jeszcze sporo do życzenia, Polacy potrafią wskazać kategorie żywności odpowiadające za negatywny wpływ związany z produkcją – czyli przede wszystkim mięso i produkty mleczne, które wg danych Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa łącznie odpowiadają za 14,5% globalnych, rocznych emisji gazów cieplarnianych. Mięso wołowe, wieprzowe i produkty mleczne wskazało 55% respondentów, mogących wybrać trzy grupy produktów. Na dalszych miejscach znalazły się drób, zboża oraz owoce i warzywa.

Na razie jednak ta wiedza nie przekłada się na porzucenie mięsa i nabiału, który w ramach „standardowej” diety spożywa 73% ankietowanych. Badanie Upfield Polska pokazuje, że wegetarianie i weganie to wciąż bardzo niewielka grupa konsumentów, stanowiąca odpowiednio 3% i 1% wszystkich ankietowanych. Zdecydowanie więcej, bo 22% pytanych deklaruje się jako fleksitarianie, czyli osoby ograniczające mięso na rzecz produktów roślinnych. Respondenci, którzy trwają przy diecie uwzględniającej produkty odzwierzęce, jako motywację dla ich ograniczenia uznaliby np. korzyści dla zdrowia płynące ze stosowania diety roślinnej, niższe ceny produktów roślinnych oraz ich większą dostępność. Jedynie 8% badanych zadeklarowało troskę o środowisko i planetę, jako motywację do zmiany sposobu odżywiania.