Torfowiska są terenami o szczególnej wartości przyrodniczej. Pomagają zapobiegać oraz łagodzić skutki zmian klimatu, są niezbędne dla zachowania bioróżnorodności, a dzięki swoim zdolnościom retencyjnym, zmniejszają ryzyko wystąpienia dotkliwych suszy i powodzi. Spełniają również funkcję magazynów ogromnych ilości węgla. Mimo, że zajmują jedynie 3 proc. powierzchni Ziemi, światowe złoża torfu przechowują ok. 30 proc. całego węgla zgromadzonego w glebie, co czyni je największym, naturalnym, lądowym magazynem węgla. Szacuje się, że przechowują też co najmniej kilkakrotnie razy więcej węgla niż lasy.
Niestety, obecnie torfowiska stanowią jedne z najszybciej zanikających ekosystemów naszej strefy klimatycznej. Przeprowadzone w 2019 roku badanie dotyczące torfowisk z różnych części Europy wykazało, że proces ich wysychania trwa już od 300 lat, a wpływ na to ma w największym stopniu działalność człowieka. W ciągu ostatnich dekad sytuację dodatkowo pogarszają postępujące zmiany klimatyczne.
Z uwagi na fakt, że złoża torfu rosną bardzo powoli (ok. 1 mm na rok), powinno się go traktować jako zasób nieodnawialny. Ze względu na swoje wyjątkowe wartości, jest jednak wciąż wydobywany ponad miarę, a następnie wykorzystywany m.in. w ogrodnictwie i uprawie roślin. Nadal powszechna jest również praktyka osuszania torfowisk, która nie zagraża nie tylko tym wyjątkowo cennym obszarom, ale również obniża jakość wody pitnej. Prowadzi też do degradacji powierzchniowej warstwy torfu. W całym kraju osuszonych i przystosowanych do innych form użytkowania, głównie rolnictwa, zostało ok. 400 tys. ha torfowisk.
Czytaj więcej
Eksperci z Natural England, publicznego organu sponsorowanego przez brytyjskie Ministerstwo Środowiska, twierdzą, że jednym ze sposobów na walkę z suszą, może być tworzenie w przydomowych ogródkach terenów podmokłych. „Bagienne ogrody mogą pomóc dzikiej faunie i florze” - zaznaczają.
Ochrona tych szczególnie cennych terenów powinna stanowić priorytet także w kontekście walki z kryzysem klimatycznym, bowiem ich wyjątkowa zdolność do zatrzymywania węgla, stanowi poważne zagrożenie w sytuacji, gdy tereny te ulegają degradacji. Naukowcy szacują, że zniszczone torfowiska generują ok. 5 proc. globalnych emisji CO2 będących wynikiem działalności człowieka, czyli ok. 1,9 gigaton CO2 rocznie. Bez właściwej ochrony tych terenów, realizacja celów klimatycznych, wynikających z Porozumienia Paryskiego, jest w zasadzie niemożliwa.