Naukowcy będą analizować dane oraz wyniki aktualnych badań, aby ocenić wpływ zmian klimatycznych na planetę oraz zaproponować decydentom właściwą strategię. Według szefa Światowej Organizacji Meteorologicznej Petteriego Taalasa, raport „ma kluczowe znaczenie dla sukcesu listopadowej konferencji klimatycznej w Glasgow”.

Utworzony w 1988 roku IPCC ma za zadanie dostarczać decydentom co 6-7 lat ocen naukowych, skutków i potencjalnych opcji przeciwdziałania zmianom klimatycznym. To właśnie raport IPCC wykazał w 2013 roku, że to wpływ człowieka jest dominującą przyczyną ocieplenia się planety od lat 50. ubiegłego wieku. Ten sam dokument podłożył podwaliny pod paryskie porozumienie klimatyczne w 2015 roku.

Patricia Espinosa, sekretarz wykonawcza ONZ Ramowej konwencji w sprawie zmian klimatu podkreśla, że w ciągu ostatnich lat, raporty IPCC „miały fundamentalne znaczenie dla naszego zrozumienia zmian klimatycznych, poważnych i rosnących zagrożeń, jakie stwarzają na całym świecie oraz pilnej potrzeby podjęcia działań w celu ich rozwiązania”. Coraz bardziej odczuwalne skutki zmian klimatycznych na świecie i brak wystarczająco kategorycznych działań wskazują jednak na niedostateczne zrozumienie powagi sytuacji. Rekordowe fale upałów, powodzie i susze w ciągu ostatnich tygodni – efekt globalnego ocieplenia – powinny zmobilizować do podjęcia bardziej zdecydowanych działań.

„Fale upałów, kolejne rekordy temperatur, susze, rozprzestrzeniające się pożary, gwałtowne powodzie, huraganowe wiatry to sygnały ostrzegawcze, które wysyła nam Ziemia. Kryzys klimatyczny dzieje się tu i teraz, a jego coraz poważniejsze skutki nie tylko powodują coraz większe straty, ale też zabierają wiele istnień. Ekstremalne zjawiska pogodowe, spotęgowane zmianą klimatu, nie omijają także Polski i bezpośrednio zagrażają naszemu zdrowiu i życiu. Najnowszy raport IPCC powinien być kolejnym kubłem zimnej wody dla decydentów, którzy od pustych obietnic i przerzucania się odpowiedzialnością, muszą w końcu przejść do natychmiastowych, solidarnych działań i podjąć zdecydowane wysiłki na rzecz redukcji emisji gazów cieplarnianych ze wszystkich sektorów, tak aby najdalej do połowy wieku świat osiągnął neutralność klimatyczną. Jeżeli wnioski z najnowszej publikacji Międzyrządowego Zespołu ds. Zmiany Klimatu nie zmobilizują polityków do przedstawienia na listopadowym COP26 w Glasgow planu rzeczywistych, globalnych działań adekwatnych do skali wyzwania, jakim jest rozpędzający się kryzys klimatyczny, to może to być już ostatni raport, który da jeszcze nadzieję, że świat ma szanse ograniczyć wzrost średniej globalnej temperatury do 1,5°C i uniknąć nieodwracalnej katastrofy. Czas na działanie jest teraz” – podkreśla Dominik Olędzki z Koalicji Klimatycznej.

Raport opublikowany 9 sierpnia ma też w większym stopniu uwzględniać rolę kobiet w obliczu katastrofy klimatycznej. Ma zawierać m.in. nowe informacje regionalne oraz interaktywny atlas, który pozwoli na rozmowy na temat zagrożenia, przed którymi stoją różne społeczności. Podkreśli również wyzwania tych środowisk, w których kobiety znajdują się na pierwszej linii frontu zmian klimatycznych.