Pojawienie się zjawiska znanego jako El Niño ogłoszono w czerwcu 2023 roku, a jego działanie najsilniej odczuwalne było między listopadem a styczniem. Teraz australijskie Biuro Meteorologiczne uznało, że wpływ tego zjawiska dobiegł końca, a co najmniej do lipca można się spodziewać neutralnych warunków.
Innego zdania są naukowcy z Narodowej Administracji Oceanicznej i Atmosferycznej (NOAA), którzy już w marcu zakładali szybkie nadejście zjawiska znanego jako La Niña. Według nich istnieje 60 proc. szans na to, że La Niña będzie się rozwijać już od czerwca do sierpnia, a na 85 proc. rozwinie się do jesieni. NOAA planuje publikację aktualizacji na ten temat 9 maja.
Czym jest zjawisko El Niño?
El Niño to zjawisko, którego występowanie wiąże się z okresowym ocieplaniem się temperatury powierzchni mórz i oceanów w środkowych i wschodnich regionach Oceanu Spokojnego. Zdaniem ekspertów, pojawienie się El Niño może skutkować rekordowo wysokimi temperaturami, zwłaszcza w regionach, które już doświadczają temperatur sięgających powyżej średniej.
Czytaj więcej
Szkocja, który dzięki ambitnym celom postrzegana była jako lider w zakresie walki ze zmianami klimatu, rezygnuje z kluczowego celu klimatycznego, jakim jest redukcja emisji gazów cieplarnianych o 75 procent do końca dekady. Stał się on niemożliwy do zrealizowania.
Jak ustalili naukowcy z grupy badawczej World Weather Attribution (WWA), wyjątkowo dotkliwa dusza w południowej Afryce, która doprowadziła do głodu ponad 20 milionów ludzi, była przede wszystkim wynikiem El Niño, a nie wyłącznie kryzysu klimatycznego.