Reklama

Groźne dla klimatu gazy wciąż przemycane do Europy. Można je kupić w internecie

Brytyjska organizacja pozarządowa Environmental Investigation Agency (EIA) opublikowała raport, w którym ujawnia skalę przemytu gazów chłodniczych do Europy. Choć unijne władze pracują nad ograniczeniem ich stosowania, handel nimi wciąż kwitnie.

Publikacja: 15.04.2024 11:06

Gazy HFC, stosowane jako czynnik chłodzący, zatrzymują nawet tysiące razy więcej ciepła niż dwutlene

Gazy HFC, stosowane jako czynnik chłodzący, zatrzymują nawet tysiące razy więcej ciepła niż dwutlenek węgla.

Foto: Vadim Babenko Unsplash

Najnowszy raport Environmental Investigation Agency (EIA) wykazał, że HFC, czyli groźne dla klimatu wodorofluorowęglowodory, nadal trafiają do Unii Europejskiej – z Chin, Rosji oraz Turcji. 

Organizacja już pięć lat temu ujawniła funkcjonowanie czarnego rynku tych substancji, teraz zaś potwierdziła, że działa coraz sprawniej, a handlarze HFC skutecznie się ukrywają. Jak ustalili śledczy z Hiszpanii, Bułgarii i Turcji, gazy są sprzedawane jako inne czynniki chłodnicze za pośrednictwem popularnych platform internetowych.

Groźne dla klimatu gazy szmuglowane do UE

Te wyjątkowo silne gazy cieplarniane zatrzymują nawet tysiące razy więcej ciepła niż dwutlenek węgla, choć w atmosferze pozostają nie dłużej niż 29 lat. W przeciwieństwie do innych gazów cieplarnianych, nie są produktami ubocznymi, a celowo wytwarzanymi cząsteczkami syntetycznymi.

Czytaj więcej

Zaskakujące odkrycie na „podniebnych wyspach” Afryki. Setki nowych gatunków

Stosuje się je przede wszystkim jako czynniki chłodnicze w klimatyzacji czy pompach ciepła, znajdują się również w piankach, aerozolach, środkach przeciwpożarowych i rozpuszczalnikach. Początkowo uznano je za bardziej przyjazną dla klimatu alternatywę dla innych gazów syntetycznych, jednak w ciągu ostatnich lat ich zużycie gwałtownie wzrosło. Szacuje się, że generują ok. 2,3 proc. światowych emisji gazów cieplarnianych.

Reklama
Reklama

HFC są zwykle sprzedawane jako wodorofluoroolefiny (HFO), czyli substancje, których obrót jest uregulowany mniej restrykcyjnie. Zgodnie z raportem z 2021 roku, gazy z Rosji, Chin i Turcji trafiają głównie do Rumunii oraz Bułgarii, a stamtąd przewożone są do Grecji, Niemiec, Francji, Włoch, Portugalii oraz Hiszpanii. Śledztwo EIA z 2021 roku wykazało, że te niebezpieczne gazy były swobodnie transportowane na terenie Europy m.in. w lukach bagażowych autokarów.

W myśl podpisanego w 2016 roku porozumienia, do 2050 roku stosowanie HFC powinno zostać ograniczone o 85 procent. Aby złagodzić konieczność zmian producentom, wprowadzono dopuszczalne limity wykorzystania gazów, które są stopniowo obniżane. W 2021 roku EIA ustaliła, że nawet do 30 procent gazów HFC znajdujących się w legalnym obrocie, trafia na czarny rynek europejski. Stanowi to równowartość 30 milionów ton CO2, czyli mniej więcej tyle, ile przez rok emituje 6,5 miliona samochodów napędzanych benzyną.

Autorzy raportu alarmują, że konieczne jest wzmocnienie działań w zakresie monitorowania tego procederu, a także lepsze egzekwowanie obowiązującego prawa.

W ubiegłym roku podczas szczytu klimatycznego COP28 w Dubaju 66 krajów poparło Global Cooling Pledge, czyli inicjatywę mającą na celu podjęcie współpracy na rzecz ograniczenia emisji związanych z chłodzeniem we wszystkich sektorach o co najmniej 68 proc. na całym świecie do roku 2050 w porównaniu z poziomem z roku 2022. Unia Europejska planuje całkowicie wycofać z użycia HFC do 2050 roku.

Planeta
Rok pełen złych wiadomości dla klimatu. Anomalie opanowały całą Europę
Planeta
2025 będzie drugim najcieplejszym rokiem w historii? „To już nie abstrakcja”
Planeta
Najsilniejszy gaz cieplarniany na świecie. Nowe źródło emisji w Niemczech
Planeta
Rekordowe temperatury w Polsce. Tak ciepło w grudniu nie było od wielu dekad
Materiał Promocyjny
Polska jest dla nas strategicznym rynkiem
Planeta
Przełomowe odkrycie pod lodem Arktyki. Badacze: „To dobra wiadomość dla klimatu"
Materiał Promocyjny
Podpis elektroniczny w aplikacji mObywatel – cyfrowe narzędzie, które ułatwia życie
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama