Najnowszy raport Environmental Investigation Agency (EIA) wykazał, że HFC, czyli groźne dla klimatu wodorofluorowęglowodory, nadal trafiają do Unii Europejskiej – z Chin, Rosji oraz Turcji.
Organizacja już pięć lat temu ujawniła funkcjonowanie czarnego rynku tych substancji, teraz zaś potwierdziła, że działa coraz sprawniej, a handlarze HFC skutecznie się ukrywają. Jak ustalili śledczy z Hiszpanii, Bułgarii i Turcji, gazy są sprzedawane jako inne czynniki chłodnicze za pośrednictwem popularnych platform internetowych.
Groźne dla klimatu gazy szmuglowane do UE
Te wyjątkowo silne gazy cieplarniane zatrzymują nawet tysiące razy więcej ciepła niż dwutlenek węgla, choć w atmosferze pozostają nie dłużej niż 29 lat. W przeciwieństwie do innych gazów cieplarnianych, nie są produktami ubocznymi, a celowo wytwarzanymi cząsteczkami syntetycznymi.
Czytaj więcej
Wzdłuż pasma górskiego rozciągającego się od północnego Mozambiku po górę Mulanje w Malawi w południowo-wschodniej Afryce, naukowcy odkryli nieznany dotąd „ekoregion”, będący domem dla setek roślin i zwierząt niespotykanych nigdzie indziej na Ziemi.
Stosuje się je przede wszystkim jako czynniki chłodnicze w klimatyzacji czy pompach ciepła, znajdują się również w piankach, aerozolach, środkach przeciwpożarowych i rozpuszczalnikach. Początkowo uznano je za bardziej przyjazną dla klimatu alternatywę dla innych gazów syntetycznych, jednak w ciągu ostatnich lat ich zużycie gwałtownie wzrosło. Szacuje się, że generują ok. 2,3 proc. światowych emisji gazów cieplarnianych.