Choć w Hiszpanii gatunków szynek dojrzewających jest co nie miara, to jeden z nich jest niepowtarzalny i szczególnie kwalifikuje się do gastronomicznych produktów klasy gourmet. Mowa o Jamón ibérico bellota, szynce wyprodukowanej z wieprzowiny iberyjskiej, której kilogram wart jest ponad 100 euro. Charakteryzuje się ona marmurkowatością tłuszczu, która nadaje mięsu specyficzny wygląd, dużą soczystość i delikatną konsystencję. Ma ona także wysoką zawartością jednonienasyconych kwasów tłuszczowych, które pomagają utrzymać odpowiedni poziom cholesterolu we krwi.
Jak informuje brytyjski dziennik „The Guardian”, mimo że szynka iberyjska jest najwyższej klasy produktem, na który chętnych nie brakuje, to z powodu zmian klimatu, może wkrótce zniknąć ze sklepowych półek. Dlaczego?
Czytaj więcej
Autorzy badania opublikowanego na łamach The Conversation podkreślają, że zanieczyszczenie wynikające z przygotowywania kawy stanowi „jedynie wierzchołek góry lodowej”.
Szynka iberyjska zniknie z rynku? Powodem zmiany klimatu
Wytwarzanie szynki ibérico w Hiszpanii jest obwarowane wieloma normami, które gwarantują jej najwyższą jakość i niepowtarzalny smak. Najważniejsza z nich związana jest z wieprzowiną pozyskiwaną z mięsa świń rasy iberyjskiej, które wypasane są w specjalnych warunkach i karmione w specyficzny sposób. Cerdo ibérico to półdziki gatunek świni żyjący na zielonych pastwiskach bogatych w różne gatunki dębów. Drzewa te dostarczają w okresie jesiennym ulubionego pożywiania zwierząt – żołędzi. Tych jednak, przez stale rosnące temperatury i zbyt rzadkie opady deszczu, zaczęło brakować.
W wyniku niezwykle gorącego i suchego lata dęby nie obrodziły w tyle żołędzi, co zwykle. Eksperci zaznaczają także, że w ciągu ostatnich pięciu dekad opady deszczu w regionie spadły o około 35 proc.