Kopenhaga – stolica i największe miasto Danii – z roku na rok zmaga się z coraz intensywniejszymi konsekwencjami postępujących zmian klimatycznych, między innymi opadami i podnoszącym się poziomem mórz. W odpowiedzi na te zagrożenia władze miasta postanowiły wdrożyć ambitny plan przekształcenia metropolii w tzw. „miasto gąbkę”. To system oparty na rozwiązaniach, które pozwalają na gromadzenie, magazynowanie i stopniowe odprowadzanie nadmiaru wody.
Czytaj więcej
Czołowe miejsca w tegorocznym raporcie Economist Intelligence Unit zajęły miasta spoza Unii Europ...
Zmiany klimatu: Kopenhaga jako miasto-gąbka
Impulsem do przeprowadzenia zmian w mieście były deszcze, które nawiedziły Kopenhagę 2 lipca 2011 roku. W ciągu zaledwie dwóch godzin spadło ponad 12,5 cm deszczu – eksperci okrzyknęli to zjawisko „ulewą tysiąclecia”. Zalane zostały domy, drogi, piwnice oraz infrastruktura największego szpitala w mieście. Woda utrzymywała się na ulicach przez wiele dni, a straty związane z klęską żywiołową oszacowano na 1,8 miliarda dolarów. Specjaliści zaznaczali, że mimo wieloletniego zaangażowania w planowanie zrównoważonego rozwoju, miasto okazało się nieprzygotowane na tak ekstremalne zjawiska pogodowe.
W obliczu zmian klimatu – i coraz gorszych prognoz – władze miasta ogłosiły w 2012 roku Cloudburst Management Plan – kompleksową strategię adaptacji do intensywnych opadów. Plan zakłada budowę setek obiektów i systemów zarządzania wodą opadową: od podziemnych tuneli po parki retencyjne i ogrody deszczowe. Choć realizacja projektu – zaplanowanego pierwotnie do 2032 roku – wciąż trwa, eksperci podkreślają znaczący postęp.
„Musimy przewidywać ekstremalne zjawiska pogodowe, które mogą wystąpić za sto lat” – zauważa w rozmowie z magazynem Yale Environment 360 Christian Nyerup Nielsen, dyrektor ds. adaptacji klimatycznej w firmie doradczej Ramboll, która pomaga przekształcić Kopenhagę w „miasto gąbkę”. „Mimo że to Chińczycy jako pierwsi użyli terminu „miasto-gąbka”, Kopenhaga jest wzorcem dla miast o gęstej tkance urbanistycznej” – dodaje Maryam Naghibi, architektka krajobrazu z Uniwersytetu Technologicznego w Delft.