Reklama

Pożary lasów coraz groźniejsze dla zdrowia. Eksperci: Nie doceniliśmy zagrożenia

Niepokój naukowców budzą wnioski z nowych badań, które opublikowane zostały w czasopiśmie naukowym „Nature” – wskazują one bowiem, że jeżeli nie zostaną podjęte działania ograniczające emisje gazów cieplarnianych, dym pochodzący z pożarów lasów będzie w nadchodzących dekadach przyczyną coraz większej liczby zgonów na całym świecie.

Publikacja: 26.09.2025 16:25

Zdaniem ekspertów dymy będące skutkiem pożarów lasów do końca stulecia doprowadzić mogą do blisko 1,

Zdaniem ekspertów dymy będące skutkiem pożarów lasów do końca stulecia doprowadzić mogą do blisko 1,4 miliona zgonów rocznie na świecie.

Foto: Nick Paleologos/Bloomberg

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie zagrożenia dla zdrowia niesie ze sobą dym z pożarów lasów?
  • Jakie są historyczne dane dotyczące pożarów lasów w Europie?
  • Jakie działania mogą zmniejszyć zagrożenie związane z dymem z pożarów lasów?
  • Jakie ekonomiczne konsekwencje mogą wyniknąć z pożarów lasów?

Z analizy opublikowanej w czasopiśmie naukowym „Nature” wynika, że jeżeli emisje powodujące globalne ocieplenie nie zostaną ograniczone, dym pochodzący z pożarów lasów do końca stulecia doprowadzić może do niemal 1,4 miliona zgonów rocznie na świecie. „To bardzo niepokojące” – zaznaczają eksperci. Naukowcy zwracają jednak także uwagę na inne badania – wskazujące na wzrost liczby ofiar w samych Stanach Zjednoczonych. „Szacuje się, że do 2050 r. z powodu dymu z pożarów lasów umrze tam ponad 70 tysięcy osób rocznie, w porównaniu z 40 tysiącami odnotowywanymi obecnie” – czytamy. 

W obliczu niepokojących doniesień, naukowcy podkreślają, że wdychanie dymu powstającego podczas pożarów lasów jest nawet dziesięciokrotnie bardziej toksyczne niż narażenie na inne formy zanieczyszczeń powietrza, powstające m.in. przy spalaniu paliw kopalnych. „Wpływ tego rodzaju zanieczyszczenia na nasze zdrowie był dotychczas poważnie niedoszacowany” – ostrzegają badacze. 

Jak wyjaśniają naukowcy, dym z pożarów zawiera popiół i sadzę, w tym drobne cząsteczki PM2.5, które mogą wnikać głęboko do płuc, wywołując szereg chorób układu oddechowego i krążenia. „Zasięg tego zagrożenia jest ogromny – szacuje się, że w 2023 r. w samej Europie 22 tysiące osób zmarło wskutek dymu, pochodzącego z rozległych pożarów w Kanadzie. W Ameryce Północnej odnotowano jeszcze więcej ofiar” – zaznaczają eksperci. 

Czytaj więcej

Pożary lasów w Europie. Eksperci: Padł historyczny rekord
Reklama
Reklama

Pożary lasów to globalny problem. Eksperci ostrzegają przed zagrożeniem 

Choć w ciągu ostatnich dwóch dekad powierzchnia obszarów objętych pożarami na świecie zmalała – głównie z powodu zmian w rolnictwie – liczba ludzi narażonych na kontakt z ogniem i dymem znacząco wzrosła. Zdaniem naukowców głównym czynnikiem napędzającym trend coraz większych – i coraz bardziej intensywnych – pożarów jest kryzys klimatyczny. „Większe ocieplenie i susza oznaczają, że roślinność staje się bardziej podatna na zapłon, a więc rośnie ryzyko pożarów lasów” – wyjaśnia w rozmowie z brytyjskim dziennikiem „The Guardian” Minghao Qiu, badacz atmosfery z Uniwersytetu Stony Brook. Qiu kierował badaniem dotyczącym USA, opublikowanym w czasopiśmie „Nature”, w którym oszacowano, iż przy obecnych trendach ocieplenia w 2050 r. w Stanach Zjednoczonych dym z pożarów będzie powodował ponad 71 tysięcy zgonów rocznie.

Najbardziej dotkniętą częścią USA – jak wskazują badania – ma być Kalifornia, stan od lat mierzący się z gigantycznymi pożarami. Poważne skutki zdrowotne odczuć mają jednak również mieszkańcy Nowego Jorku czy stanu Teksas.

Według badaczy, jeśli emisje nie zostaną ograniczone, straty ekonomiczne w Stanach Zjednoczonych – związane wyłącznie ze skutkami dymu z pożarów – mogą sięgnąć 608 miliardów dol. rocznie do 2050 r. To więcej niż wszystkie inne szkody klimatyczne razem wzięte. „Dym z pożarów jest zdecydowanie największym czynnikiem pod względem całkowitych szkód zdrowotnych – i to jest nowe ustalenie. Liczby są naprawdę uderzające” – podkreślił Marshall Burke, badacz zajmujący się środowiskiem na Uniwersytecie Stanforda i współautor badania.

Problem – jak wskazują naukowcy – ma charakter globalny. W ostatnich latach ogromne pożary wybuchały bowiem także m.in. w Kanadzie, Hiszpanii i Portugalii. Zdaniem ekspertów, największe konsekwencje dla zdrowia odczują jednak mieszkańcy Afryki. Międzynarodowy zespół naukowców – również publikujący wyniki swoich badań w „Nature” – oszacował, iż do końca wieku liczba zgonów w tym regionie może być aż jedenastokrotnie wyższa niż obecnie. Dla porównania, w Europie i USA liczba ofiar ma się podwoić.

Czytaj więcej

Rekordowe pożary lasów na świecie. Eksperci: „To globalny sygnał alarmowy”

Pożary lasów w Europie. Naukowcy: padł historyczny rekord 

Z problemem pożarów lasów mierzy się także Europa. Jak wynika z danych Europejskiego Systemu Informacji o Pożarach Lasów (EFFIS) w ramach usługi zarządzania kryzysowego Copernicus, wdrażanej przez Wspólne Centrum Badawcze (JRC), tegoroczne lato przyniosło kolejny rekord. Do końca sierpnia na naszym kontynencie spłonęło ok. miliona hektarów lasów – to ponad trzykrotnie więcej niż średnia z lat 2006–2024. Ponad połowa pożarów miała miejsce na południu kontynentu.

Reklama
Reklama

Eksperci zaznaczają, że w tym roku w całej Unii Europejskiej pożary strawiły obszar równy mniej więcej powierzchni Kosowa. To najgorszy wynik w historii pomiarów, prowadzonych od 2006 r. Tego lata 16 razy aktywowano Unijny Mechanizm Ochrony Ludności, koordynujący służby ratunkowe w Europie, z powodu pożarów w krajach takich jak Grecja, Albania, Bułgaria, Czarnogóra i Hiszpania. Od stycznia europejskie pożary lasów wygenerowały 39,4 miliona ton emisji CO2. To ponad trzykrotnie więcej niż w tym samym okresie roku ubiegłego. Europejska Agencja Środowiska potwierdza, że 96 proc. pożarów lasów w Unii Europejskiej jest spowodowanych działalnością człowieka.

Naukowcy podkreślają, że długoterminowe ryzyko związane z dymem pochodzącym z pożarów można zmniejszyć pod jednym warunkiem –  że uda się ograniczyć emisję gazów cieplarnianych. Jednak – zdaniem ekspertów – kluczowe dla najbliższych dekad są inne działania. „Jeśli chcemy zmniejszyć skutki w ciągu najbliższych 30 lat, to choć redukcja emisji jest ważna, nie jest najważniejszym narzędziem. Dwa główne działania to ograniczanie aktywności pożarowej poprzez zarządzanie paliwem oraz zapewnienie odpowiedniej ochrony ludzi w czasie epizodów zadymienia. Obecnie nie jesteśmy dobrze chronieni” – wskazują eksperci. 

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie zagrożenia dla zdrowia niesie ze sobą dym z pożarów lasów?
  • Jakie są historyczne dane dotyczące pożarów lasów w Europie?
  • Jakie działania mogą zmniejszyć zagrożenie związane z dymem z pożarów lasów?
  • Jakie ekonomiczne konsekwencje mogą wyniknąć z pożarów lasów?
Pozostało jeszcze 94% artykułu

Z analizy opublikowanej w czasopiśmie naukowym „Nature” wynika, że jeżeli emisje powodujące globalne ocieplenie nie zostaną ograniczone, dym pochodzący z pożarów lasów do końca stulecia doprowadzić może do niemal 1,4 miliona zgonów rocznie na świecie. „To bardzo niepokojące” – zaznaczają eksperci. Naukowcy zwracają jednak także uwagę na inne badania – wskazujące na wzrost liczby ofiar w samych Stanach Zjednoczonych. „Szacuje się, że do 2050 r. z powodu dymu z pożarów lasów umrze tam ponad 70 tysięcy osób rocznie, w porównaniu z 40 tysiącami odnotowywanymi obecnie” – czytamy. 

Pozostało jeszcze 90% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Lasy
Sadzenie drzew nie uratuje nas przed zmianami klimatu. Eksperci studzą entuzjazm
Lasy
Setki drzew do wycinki na Helu. W planach nowa inwestycja, mieszkańcy oburzeni
Lasy
W polskich miastach pojawią się lasy społeczne. Nowy projekt resortu środowiska
Lasy
Rekordowe pożary lasów na świecie. Eksperci: „To globalny sygnał alarmowy”
Lasy
Polacy chcą wykupić lasy i stworzyć własną puszczę. „Las na pokolenia”
Reklama
Reklama