Szacuje się, że hodowla zwierząt odpowiada za 14,5 proc. światowych emisji gazów cieplarnianych. Redukcja emisji tego sektora jest kluczowa, aby móc osiągnąć cele klimatyczne określone w porozumieniu paryskim. Jednak mimo że producenci mięsa i nabiału chętnie deklarują troskę o klimat i przekonują o wdrażaniu przyjaznych dla środowiska praktyk, okazuje się, że zamiast ograniczać emisje gazów cieplarnianych, generują ich coraz więcej.
Przemysł mięsny i mleczarski: emisje CO2 rosną
Najnowsza analiza sieci inwestorów FAIRR ujawniła, że 20 producentów mięsa i nabiału, reprezentujących największy kapitał w branży, w ciągu ostatniego roku zwiększyło swoje emisje łącznie o 3,28 proc. Wśród nich znaleźli się m.in. dostawcy mięsa i nabiału do sieci Walmart czy McDonald’s.
Czytaj więcej
Polski Alarm Smogowy rusza z kampanią antysmogową. Aktywiści apelują też do partii tworzących nową koalicję rządową o przyspieszenie walki o czystsze powietrze w polskich miastach.
Autorzy raportu zauważają, że choć niektóre z firm odnotowały w ubiegłym roku niższe emisje (np. Danone i WH Group), to wzrost emisji pozostałych producentów był zauważalnie większy. Więcej emisji w latach 2022-2023 odnotował m.in. Hormel Foods w Stanach Zjednoczonych i New Hope Liuhe w Chinach.
Okazuje się jednak, że zwiększyła się również przejrzystość w zakresie ujawniania emisji z zakresu trzeciego, czyli emisji z całego łańcucha dostaw.