Brak wody ciąży globalnej ekonomii

Kryzys klimatyczny zagraża ekosystemom wodnym, co wiąże się z poważnymi konsekwencjami nie tylko dla środowiska, ale też dobrostanu ludzi oraz bezpieczeństwa żywnościowego.

Publikacja: 19.10.2023 16:23

Niektóre regiony świata mogą odczuć dotkliwe konsekwencje gospodarcze kryzysu wodnego w postaci spad

Niektóre regiony świata mogą odczuć dotkliwe konsekwencje gospodarcze kryzysu wodnego w postaci spadku PKB nawet o 6 proc. do 2050 roku

Foto: Adobe Stock

Jeśli chodzi o zarządzanie wodą pitną na świecie, nie doceniamy powagi sytuacji i ryzykujemy, że te wyjątkowo cenne zasoby będą się coraz bardziej kurczyć. Według nowego raportu organizacji WWF roczna wartość globalnych zasobów słodkiej wody wyniosła w 2021 roku 58 bilionów dolarów, czyli mniej więcej 60 proc. światowego PKB. Zbliżający się kryzys wodny zagraża ekosystemom wodnym, co wiąże się z poważnymi konsekwencjami nie tylko dla środowiska, ale też dobrostanu ludzi oraz bezpieczeństwa żywnościowego.

Autorzy raportu szacują, że bezpośrednie korzyści ekonomiczne, które zawdzięczamy gospodarce wodnej, obejmujące zużycie wody w gospodarstwach domowych, rolnictwie i przemyśle, wynoszą co najmniej 7,5 biliona dolarów rocznie (w przypadku Europy bezpośrednia wartość wody wynosi 1,04 biliona dolarów rocznie). Te mniej oczywiste, jak np. oczyszczanie wody, poprawa stanu gleby, składowanie dwutlenku węgla i ochrona przed powodziami, sięgają ok. 50 bilionów dolarów rocznie (niemal 11 bilionów dolarów dla Europy).

Mniej wody, niższy PKB

Jak wynika z danych Organizacji Narodów Zjednoczonych na temat Światowego Rozwoju Wody, obecnie ok. 2 miliardów ludzi na całym świecie nie ma dostępu do czystej wody pitnej. Poważnego niedoboru wody co miesiąc doświadcza niemal połowa światowej populacji, a każdego roku 55 milionów ludzi zmaga się z dotkliwymi suszami. Pogarszająca się sytuacja jest efektem m.in. fatalnego zarządzania cennymi zasobami wodnymi oraz niszczenia wodnych ekosystemów na całym świecie. Szacuje się, że tereny podmokłe znikają trzy razy szybciej niż lasy, a od 1970 roku zniknęła ich jedna trzecia. Populacje dzikich zwierząt słodkowodnych zmniejszyły się średnio o 83 proc., a dwie trzecie największych rzek świata nie płyną już swobodnie. Fatalnie wygląda też sytuacja w Europie, która w ciągu ostatnich stuleci utraciła aż 90 proc. obszarów zalewowych, a ponad połowa rzek, jezior i innych zbiorników wód powierzchniowych jest w słabej kondycji. Według raportu w 2010 roku odbudowa europejskiej różnorodności biologicznej wód słodkich została wstrzymana, co wynika m.in. ze zmian klimatu oraz niewłaściwego użytkowania gruntów oraz zarządzania nimi.

Autorzy analizy ostrzegają, że bez wprowadzenia odpowiednich zmian w gospodarce wodnej oraz objęcia ekosystemów słodkowodnych szczególną ochroną niektóre regiony świata mogą odczuć dotkliwe konsekwencje gospodarcze w postaci spadku PKB nawet o 6 proc. do 2050 roku. Łącznie do połowy stulecia nawet 46 proc. światowego PKB może pochodzić z terenów zagrożonych wysokim poziomem wody, co oznacza ogromny wzrost z obecnych 10 proc.

Coraz gorsza kondycja ekosystemów słodkowodnych stanowi też rosnące ryzyko wodne dla przedsiębiorstw i gospodarek. Ocenia się, że 75 proc. wszystkich kredytów bankowych w strefie euro jest udzielanych przedsiębiorstwom, które są w dużym stopniu zależne od co najmniej jednej usługi ekosystemowej (np. zaopatrzenia w wody powierzchniowe i podziemne czy łagodzenia skutków powodzi).

Sporą winę za obecny stan rzeczy ponoszą aktualne praktyki produkcji żywności. Ogromną część światowych zasobów słodkiej wody (aż 70 proc.) zużywa rolnictwo. W efekcie ilość dostępnej wody do innych kluczowych celów, takich jak utrzymanie rybołówstwa, jest mocno ograniczona. Rolnictwo na dawnych terenach zalewowych wpływa również na zmniejszenie zdolności systemów rzecznych do oczyszczania wody oraz łagodzenia powodzi i susz. Problemy z wodą jeszcze bardziej zaostrza pogłębiający się kryzys klimatyczny i związane z nim nasilające się nieregularne opady deszczu, niedobór wody i gwałtowne powodzie.

Bez działań sytuacja będzie się pogarszać

Autorzy raportu apelują do rządów o intensyfikację działań i przyspieszenie obecnego tempa postępu sześciokrotnie, aby do 2030 roku cała światowa populacja mogła korzystać z dostępu do wody pitnej. Organizacja oczekuje, że do końca dekady 30 proc. zdegradowanych rzek i terenów podmokłych zostanie zrewitalizowanych, a kraje opracują plany różnorodności biologicznej i adaptacji, zaprojektują dostosowane lokalnie systemy rozdziału wody oraz ochrony źródeł wód gruntowych. Zdaniem WWF instytucje finansowe powinny przeznaczyć publiczne środki finansowe na działania związane z klimatem w celu odbudowy ekosystemów słodkowodnych i ograniczenia ryzyka finansowego związanego z wodą. Z kolei przedsiębiorstwa powinny zdecydowanie walczyć z zanieczyszczaniem wody, ujawniać zagrożenia związane z wodą oraz angażować się w zbiorowe wysiłki na rzecz odporności i wspierania na rzecz poprawy polityk i praktyk wodnych.

Autorzy raportu apelują również do organizacji społeczeństwa obywatelskiego, które powinny działać na rzecz budowania świadomości na temat znaczenia właściwego funkcjonowania ekosystemów słodkowodnych. Powinny również wywierać nacisk na rządy, korporacje i instytucje finansowe, aby stawiły czoła wyzwaniom związanym z wodą oraz inwestowały w ochronę i odbudowę ekosystemów słodkowodnych.

Organizacja uważa też, że nie da się walczyć z kryzysem klimatycznym oraz utratą bioróżnorodności bez uwzględnienia roli ekosystemów słodkowodnych. Sugeruje, że rządy powinny przystąpić do inicjatywy Freshwater Challenge, której założeniem jest przywrócenie do 2030 roku na całym świecie 300 000 kilometrów zdegradowanych rzek oraz 350 milionów hektarów zdegradowanych terenów podmokłych oraz ochrona ekosystemów słodkowodnych.

Jak podkreśla dyrektor generalna WWF International dr Kirsten Schuijt, woda stanowi jeden z fundamentów przyszłości świata, a jej wartość jest absolutnie nie do przecenienia. Właściwie funkcjonujące rzeki, jeziora i tereny podmokłe są niezbędne dla zapewnienia bezpieczeństwa wodnego i żywnościowego. Są też niezbędne dla przystosowania się do zmiany klimatu i utrzymania różnorodności biologicznej, a także kluczowe dla dobrostanu ludzi na całym świecie.

– Przemyślane inwestycje w ochronę i odbudowę ekosystemu słodkowodnego mają kluczowe znaczenie dla zapewnienia przyszłości, w której woda będzie bez ograniczeń dostępna dla wszystkich – stwierdziła.

Jeśli chodzi o zarządzanie wodą pitną na świecie, nie doceniamy powagi sytuacji i ryzykujemy, że te wyjątkowo cenne zasoby będą się coraz bardziej kurczyć. Według nowego raportu organizacji WWF roczna wartość globalnych zasobów słodkiej wody wyniosła w 2021 roku 58 bilionów dolarów, czyli mniej więcej 60 proc. światowego PKB. Zbliżający się kryzys wodny zagraża ekosystemom wodnym, co wiąże się z poważnymi konsekwencjami nie tylko dla środowiska, ale też dobrostanu ludzi oraz bezpieczeństwa żywnościowego.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał Promocyjny
Eksperckie rozmowy na szczycie i mocne słowa Rzecznika MŚP na śniadaniu prasowym – TOGETAIR 2024 trwa!
Ekotrendy
Sondaż: Polacy chcą płacić więcej, by ratować klimat, ale stawiają jeden warunek
Ekotrendy
Wielkopolska nie chce węgla. Pierwsze polskie województwo w globalnej koalicji
Ekotrendy
Ranking najbardziej ekologicznych krajów Europy. Polska daleko od czołówki
Ekotrendy
Ekologiczne technologie wkraczają do polskiego ciepłownictwa. Czy zmienią tę branżę?
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?