We wtorek rano najbogatszy człowiek świata, Jeff Bezos, wyruszył rakietą New Shepard w lot suborbitalny i przez 3 minuty znajdował w stanie nieważkości. Podróż miała wymiar czysto rekreacyjny – odbyła się w ramach tzw. turystyki kosmicznej i w żaden sposób nie przysłużyła się nauce. Bezos jest drugim miliarderem na świecie, który w ciągu minionych tygodni wybrał się w kosmiczną wycieczkę – pierwszy był Richard Branson, założyciel Virgin Galactic, który na początku miesiąca zafundował sobie taki lot za ponad 840 milionów dolarów. Jeff Bezos za możliwość lotu na krawędź kosmosu podziękował pracownikom i klientom Amazona, wyjaśniając, że to oni za wszystko zapłacili.
Czytaj też: Jak turystyka kosmiczna miliarderów wpływa na planetę?
Te potężne fundusze, spożytkowane na loty, niemające żadnej wartości poza wyznaczeniem nowego poziomu rozrywek dla najbogatszych, mogłyby – zdaniem krytyków – zostać przeznaczone na znacznie bardziej potrzebne cele. W dobie kryzysu klimatycznego, gdy kolejne państwa wyznaczają sobie cele dążenia do redukcji emisji dwutlenku węgla a konsekwencje ocieplającej się planety są coraz bardziej odczuwalne, skupienie się na wycieczkach w kosmos zamiast walki z katastrofą klimatyczną, wydaje się absurdalne.
Niestety, jak wynika z obserwacji Evlondo Coopera, dziennikarza zajmującego się kwestiami klimatu i energii dla Media Matters for America, kosmiczne rozrywki miliarderów skupiły na sobie uwagę mediów w znacznie większym stopniu niż kryzys klimatyczny. Według analizy przeprowadzonej przez MMfA, poranne programy NBC, ABC i CBS poświęciły 212 minut na lot założyciela Amazona, podczas gdy na omawianiu kwestii związanych z klimatem spędziły przez cały ubiegły rok 267 minut.
Cooper podkreśla jednocześnie, że największe amerykańskie telewizje informacyjne w ostatnich miesiącach zwiększyły udział segmentów poświęconych zmianom klimatycznym w swoich programach. W Dniu Ziemi, który w tym roku zbiegł się ze szczytem klimatycznym Joego Bidena, miały one wyemitować 82 minuty takich materiałów – czyli ponad ¼ z 336 minut, które poświęciły na zagadnienia klimatyczne w roku 2020.
Choć zrozumiałe jest, że programy śniadaniowe są nastawione na treści bardziej rozrywkowe niż merytoryczne, to rażąca dysproporcja zdaje się wynikać z tego, że zmiany klimatyczne nie są postrzegane jako zagrożenie dla całego świata, które już dziś wpływa na życie każdego z nas. Różnice robią wrażenie tym bardziej, że loty miliarderów zbiegły się w czasie z występowaniem w Stanach Zjednoczonych poważnych anomalii pogodowych, związanych ze zmianą klimatu. Ekscytacja fanaberiami bogaczy udzieliła się również polskim telewizjom, celebrującym lot Bezosa niczym wydarzenie o historycznym znaczeniu.