Na całym Mazowszu musi zostać wymienionych ponad 600 tys. urządzeń grzewczych. Natomiast w samej stolicy do wymiany pozostało jeszcze 4,2 tys. kopciuchów – w zdecydowanej większości prywatnych.
Nowe przepisy, stare nawyki?
W Polsce istnieje szereg przepisów mających na celu walkę ze smogiem. Przykładem jest obowiązująca od kilku lat uchwała w sprawie wprowadzenia na obszarze województwa mazowieckiego ograniczeń i zakazów w zakresie eksploatacji instalacji, w których następuje spalanie paliw. To właśnie nowelizacja tej uchwały z ub.r. wprowadziła m.in. zakaz spalania węgla na terenie m.st. Warszawy od 1 października 2023 r. oraz na terenie 9 powiatów podwarszawskich od 1 stycznia 2028 roku.
Przepisy mają w znaczący sposób wpłynąć na poprawę jakości powietrza w centralnym regionie Polski. Jak wynika z raportu „Palący problem. Jak działa kontrola palenisk na Mazowszu. Październik 2023” szacuje się, że co roku ok. 6 tys. mieszkańców Mazowsza umiera przedwcześnie z powodu złej jakości powietrza. Źródłem zanieczyszczeń jest przede wszystkim spalanie paliw stałych (węgla, biomasy) w gospodarstwach domowych, w tym używanie złej jakości paliwa oraz eksploatacja starszej generacji kotłów, pieców i kominków o wysokich emisjach zanieczyszczeń.
Warto podkreślić, że nieprzestrzeganie przepisów uchwały antysmogowej może dużo kosztować. Za złamanie przepisów grozi mandat karny do 500 zł, a w przypadku dalszego łamania przepisów sprawa może zostać skierowana do sądu. Możliwa grzywna to nawet 5 000 zł! Wydawać by się mogło, że wszystko jest więc dobrze poukładane, a kwoty jakie będzie trzeba zapłacić za nieprzestrzeganie prawa skutecznie odstraszą od palenia węglem, prawda? Niestety nie do końca, ponieważ nadal niepokoi jednak fakt, że kontrola przepisów antysmogowych jest obszarem wysoce zaniedbanym w województwie mazowieckim.
Jak wskazuje Polski Alarm Smogowy w swoim raporcie: rok do roku (2021/2022) liczba prowadzonych kontroli spadła o około 25 proc.. W samej Warszawie przeprowadzono ich prawie o 60 proc. więcej (7236) niż w 50 pozostałych gminach podwarszawskich (4549). W gminach bez straży pracuje niemal trzykrotnie mniej osób upoważnionych do kontroli (104 osoby) niż w tych ze strażą (276). Warto zauważyć, że w 2022 roku wystawiono dwukrotnie mniej mandatów niż w 2021 roku. W gminach ze strażą średnia liczba mandatów na gminę spadła do 10, a w gminach bez straży do 0,16 mandatu! W ub.r. roku w gminach bez straży aż 77 proc. stwierdzonych w trakcie kontroli naruszeń przepisów ochrony powietrza (np. spalanie odpadów) nie zostało w żaden sposób ukaranych. Pozostaje więc pytanie: jak będzie tym razem?