Jak wynika z najnowszego raportu organizacji Pesticide Action Network North America (PANNA), choć stosowanie pestycydów było istotnym elementem produkcji rolnej, ich skuteczność jest coraz mniejsza. Pestycydy należą do najbardziej szkodliwych i toksycznych substancji na świecie, a ich negatywny wpływ na zdrowie ludzi oraz ekosystemy jest powszechnie znany. Jak się okazuje, są też wyjątkowo niekorzystne dla klimatu.
Naukowcy z PANNA podkreślają, że stosowanie pestycydów i ocieplanie się klimatu są ściśle ze sobą związane – emisje pochodzące ze stosowania chemikaliów, przyspieszają zmiany klimatu, te z kolei obciążają systemy rolnicze oraz zwiększają liczbę szkodników, co sprawia, że konieczne jest stosowanie coraz większych ilości pestycydów.
Co więcej, w porównaniu z np. nawozami azotowymi, również wpływającymi negatywnie na środowisko, emisje gazów cieplarnianych generowane przez pestycydy, nie są powszechnie znane. Jak czytamy w raporcie, nie ma w zasadzie żadnych badań, obliczających emisji gazów cieplarnianych związanych ze stosowaniem pestycydów w całym cyklu życia chemikaliów. Emisje z ich produkcji są wyjątkowo trudne do oszacowania z uwagi na tajemnicę handlową, którą chętnie zasłaniają się producenci pestycydów, aby uniknąć ujawniania pełnych informacji o ich składnikach.
Czytaj więcej
Zaplanowane na 13 czerwca referendum może przyczynić się do eliminacji chemikaliów z rolnictwa, ale nie wszyscy cieszą się z tego pomysłu. Aktywiści działający na rzecz odejścia od pestydyców padają ofiarami nagonki nie tylko w internecie.
Szacuje się, że wyprodukowanie jednego kilograma pestycydów wymaga ok. 10 razy więcej energii niż produkcja jednego kilograma nawozów azotowych. Niektóre pestycydy same są gazami cieplarnianymi. Wyemitowanie jednej tony fluorku sulfurylu, wykorzystywanego do walki z termitami i chrząszczami, stanowi ekwiwalent emisji niemal 5000 ton dwutlenku węgla.