Nowe narty Rossignola nadadzą się do recyklingu w 75 proc.

Francuski producent zimowego sprzętu sportowego odczuł okres pandemii. Nie zmarnował jednak tych 2 lat. W marcu rozpoczął sprzedaż nart, które po zużyciu nadają się w 75 procentach do wtórnego wykorzystania surowców. Poprzednie można było wykorzystać w 6-7 procentach

Publikacja: 28.03.2022 13:29

Nowe narty Rossignola nadadzą się do recyklingu w 75 proc.

Foto: Shutterstock

W marcu 2021 firma założona w 1907 r. przez Abela Rossignola w Saint-Jean-de-Moirans w departamencie Isere informowała, że poprzedni rok finansowy był kiepski; Obroty zmalały o 28 proc. do 100 mln euro. Ostatnie dwa sezony były zmarnowane, ośrodki górskie zamknięto, wyciągi nie działały, bo obowiązywały ograniczenia w ramach walki z koronawirusem. - Musieliśmy zamknąć nasze fabryki na kilka miesięcy, objąć pracowników bezrobociem technicznym, zlikwidować ok. 100 miejsc pracy w Isere z powodu pandemii i w reakcji na zmianę struktury rynku. Członkowie kierownictwa firmy zgodzili się na obniżkę uposażeń - wyjaśnił nowy szef rady administracyjnej firmy, Vincent Wauters.

Czytaj więcej

Większość śmieci z polskich domów nie do przetworzenia

2012 rok zapowiada się znacznie lepiej; „remontada” obrotów w cenach stałych powinna wynieść 28 proc. - Odtworzyliśmy 95 proc. działalności sprzed pandemii osiągając rekordową poprawę w Stanach i w Kanadzie, a od września w Europie. Musieliśmy oczywiście oszczędzać, ale nie zmniejszyliśmy budżetu prac badawczo-rozwojowych, pracowaliśmy nad nowym planem strategicznym. Następny rok 2022 powinien być jeszcze lepszy mimo wysokiej inflacji - dodał Wauters mianowany w lutym 2021 na szefa firmy należącej do norweskiego funduszu inwestycyjnego Altor Equity Partners.

Nowa strategia Rossignola przewiduje większą dbałość o klimat i rozszerzenie oferty wyrobów do używania w całym roku, z mniejszym naciskiem na sporty zimowe. W ramach pierwszego punktu Rossignol rozpoczął sprzedaż nart, które w 75 procentach nadają się do ponownego wykorzystania surowcowego wobec wcześniejszych 6-7 proc. Wykonano je z 7 materiałów pochodzących w 62 procentach z surowców wtórnych. Rossignol wspólnie z lokalną firmą MTB, specjalistą od recyklingu opracował metodę mielenia i rozdzielania składników likwidowanych nart zwykłych i nowej generacji.

Od września Rossignol będzie oferować nową gamę nart Essential. Będą powstawać w zakładzie w Sallanches o zdolności 10 tys. par rocznie, dokąd Francuzi przenoszą produkcję z Hiszpanii., W tym roku powstanie tysiąc par, ich udział ma dojść w 2028 r. do jednej trzeciej całej gamy oferowanych nart. Docelowo producent będzie oferować też odpowiednie buty, kijki i kombinezony.

Drugim kierunkiem nowej strategii jest zwiększenie oferty towarów używanych nie tylko zimą. Jest to odzież sportowa, która już zapewnia 22 proc. obrotów. Nowa kolekcja na cztery sezony zostanie pokazana latem. Od 1 marca grupa oferuje rowery górskie, tradycyjne i elektryczne, marki Rossignol, produkowane na razie w Azji, ale mają być też montowane wkrótce w Europie. W ubiegłym roku grupa zrezygnowała z rowerów Time i Felt mniej związanych z górami. Ponadto amatorzy turystyki w dowolnej postaci mogą korzystać z bezpłatnej aplikacji „On piste” (korzystamy ze szlaków)

Projekt odzyskiwania surowców wtórnych z nart jest dostępny dla wszystkich chętnych, którzy mogą wnosić własne rozwiązania. Odzyskane surowce będą używane w budownictwie, w przemyśle samochodowym, w zakładaniu ogrodów. Rossignol pracuje nad metodą produkcji nowych nart z tych surowców.

Rossignol ma 4 fabryki w Europie, zatrudnia na świecie 1250 ludzi, w tego połowę we Francji, 80 proc., obrotów osiąga w eksporcie. Jest największym francuskim producentem nart przed firmą Salomon i drugim butów narciarskich. Sprzedaje średnio 450 tys. par nart rocznie we Francji w cenie 200-300 euro.

W marcu 2021 firma założona w 1907 r. przez Abela Rossignola w Saint-Jean-de-Moirans w departamencie Isere informowała, że poprzedni rok finansowy był kiepski; Obroty zmalały o 28 proc. do 100 mln euro. Ostatnie dwa sezony były zmarnowane, ośrodki górskie zamknięto, wyciągi nie działały, bo obowiązywały ograniczenia w ramach walki z koronawirusem. - Musieliśmy zamknąć nasze fabryki na kilka miesięcy, objąć pracowników bezrobociem technicznym, zlikwidować ok. 100 miejsc pracy w Isere z powodu pandemii i w reakcji na zmianę struktury rynku. Członkowie kierownictwa firmy zgodzili się na obniżkę uposażeń - wyjaśnił nowy szef rady administracyjnej firmy, Vincent Wauters.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Recykling
Producenci plastiku kłamią w sprawie zalet recyklingu? Oskarżenia w raporcie
Recykling
Niemal połowa Polaków źle segreguje śmieci. Fatalny wynik generacji Z
Recykling
Bioplastik, który rozkłada się w 40 godzin. Przełom w recyklingu
Recykling
Świadomy Polak chętnie segreguje odpady
Recykling
Fatalna sytuacja na rynku zagraża recyklingowi w Europie