Globalny koszt szkód wywołanych zmianami klimatu wynikającymi z działalności człowieka do 2050 roku wyniesie od 1,7 bln do 3,1 bln dolarów rocznie, wynika z danych Światowego Forum Ekonomicznego. Według najnowszego zestawienia organizacji Christian Aid mijający rok obfitował w ekstremalne zjawiska pogodowe, które doprowadziły do miliardowych strat oraz wielu ofiar. Wśród dziesięciu najbardziej kosztownych katastrof 2024 roku znalazł się niż genueński Borys – doprowadził do wrześniowej powodzi, która dotknęła m.in. Polskę. Wypłaty ubezpieczeń w regionie dotkniętym powodziami sięgnęły ok. 25 mld zł.
Na czele zestawienia znalazł się huragan Milton, który nawiedził Stany Zjednoczone w październiku – w jego wyniku zginęło 25 osób, a ubezpieczone szkody oszacowano na 60 mld dol. Tuż za nim wymieniono huragan Helene, który uderzył w Stany Zjednoczone, Meksyk oraz Kubę, zabijając 232 osoby i powodując straty sięgające 55 mld dol. W Brazylii, gdzie w listopadzie 2025 roku odbędzie się szczyt klimatyczny COP30, powodzie w stanie Rio Grande do Sul zabiły 183 osoby i spowodowały szkody o wartości 5 mld dol.
Aż trzy z dziesięciu najbardziej kosztownych katastrof 2024 roku miały miejsce w Europie. Niż genueński Borys, który uderzył w Europę Środkową, powodując powodzie m.in. w Polsce, a także powodzie w Hiszpanii i Niemczech doprowadziły do łącznych strat w wysokości 13,87 mld dol. oraz śmierci 258 osób, z czego aż 226 w wyniku powodzi w Walencji w październiku.
Łącznie dziesięć największych katastrof pogodowych świata w 2024 r. kosztowało blisko 230 mld dol.
Rok 2024: Susze i powodzie
Choć najbardziej kosztowne katastrofy klimatyczne z reguły mają miejsce w krajach zamożniejszych – z uwagi na bardziej wartościowe nieruchomości, które częściej są ubezpieczone – wiele wyjątkowo niszczycielskich zjawisk pogodowych dotknęło w 2024 roku kraje najbiedniejsze. Ubogie gospodarki, które w przeszłości najmniej przyczyniły się do pogłębiającego się kryzysu klimatycznego, mają też najmniejsze zasoby, które mogą wykorzystać do reagowania na katastrofy oraz na adaptację do nowych warunków.