Apel władz: dzieci nie mogą się bawić pianą morską. Może być groźna dla zdrowia

Władze w Holandii ostrzegają przed niebezpieczną dla zdrowia pianą morską. „Może ona zawierać wysokie stężenie toksycznych chemikaliów” – czytamy. Chodzi o substancje określane mianem PFAS czyli tak zwane „wieczne chemikalia”.

Publikacja: 26.07.2024 16:07

Piana morska na brytyjskiej wyspie Wight na Kanale La Manche.

Piana morska na brytyjskiej wyspie Wight na Kanale La Manche.

Foto: Simon Burchell, CC BY-SA 4.0, Wikimedia Commons

Jak podaje holenderski nadawca publiczny Nederlandse Omroep Stichting (NOS), władze Holandii po raz kolejny ostrzegają przed niebezpieczną dla zdrowia pianą morską, która regularnie pojawia się na plażach.

Zaostrzono ostrzeżenia w tej sprawie – zaznaczono, że dzieci oraz zwierzęta nie powinny bawić się przy brzegu, jeśli znajduje się przy nim piana. Piana może być niebezpieczna dlatego, że istnieje prawdopodobieństwo, iż zawiera ona wysokie stężenia PFAS – „wiecznych chemikaliów”. Jednocześnie – jak zauważa NOS – ani rząd centralny, ani regionalny, ani lokalny „nie czują potrzeby, by umieścić na plażach ostrzeżenia dla plażowiczów wypoczywających w popularnych kurortach”. 

„Wieczne chemikalia” w pianie morskiej. „Dzieci i zwierzęta nie powinny się zbliżać”

„Wieczne chemikalia” (PFAS), czyli substancje per- i polifluoroalkilowe, to związki chemiczne, które ze względu na powszechność stosowania oraz powolną degradację w środowisku mogą znajdować się w organizmach ludzi i zwierząt. Kumulować się one mogą w glebie i wodach powierzchniowych oraz przenikać do żywności czy wody pitnej.

Czytaj więcej

Oceany emitują więcej „wiecznych chemikaliów” niż przemysł? Eksperci ostrzegają

Podczas gdy naukowcy od dłuższego czasu ostrzegają, że narażenie na niektóre PFAS może mieć niezwykle szkodliwy wpływ na zdrowie ludzi oraz zwierząt, okazuje się, że na substancje te szczególnie narażeni mogą być ci, którzy przebywają w okolicach holenderskiego wybrzeża. Powód? Pod koniec ubiegłego roku holenderski Krajowy Instytut Zdrowia Publicznego i Środowiska (RIVM) poinformował, że w pianie morskiej znajdowały się niezwykle duże ilości PFAS. Oficjalne zalecenie władz brzmiało wówczas, by osoby przebywający na plażach dokładnie kąpały się pod koniec dnia, a także upewnić się, by dzieci czy zwierzęta połykały jak najmniej wody morskiej. 

W lipcu tego roku treść formalnego zalecenia, które opublikowane zostało na stronie internetowej zwemwater.nl, została jednak zmieniona. Wywołało to spekulacje, że sytuacja się pogorszyła – obecnie zalecenia bowiem są takie, że należy trzymać się z daleka od piany morskiej i nie pozwalać dzieciom i zwierzętom na zabawę przy brzegu. To samo ostrzeżenie obowiązuje w Belgii od 18 miesięcy – zauważa NOS.

Czytaj więcej

Pierwszy kraj na świecie zakazuje „wiecznych chemikaliów” w kosmetykach

Holenderskie ministerstwo infrastruktury poinformowało, że „słowa zalecenia zostały zmienione, by rozwiać niepewność”. Wciąż jednak na plażach w popularnych kurortach nie ma tablic informujących o ewentualnym zagrożeniu. Jak podaje NOS, rozważano, by je postawić. Ostatecznie się jednak z tego wycofano. 

Dlaczego na plażach nie umieszczono odpowiednich ostrzeżeń mówiących o tym, że w pianie morskiej mogą znajdować się „wieczne chemikalia”? Według władz powodem jest to, że „nie ma poważnego zagrożenia” oraz że odwiedzający plaże „nie patrzą na znaki i regularnie ignorują tego rodzaju ostrzeżenia”. „Motywy ekonomiczne – takie jak możliwe negatywne skutki dla turystyki – nie odgrywają tu roli” – stwierdziło ministerstwo infrastruktury 

Obecnie pływanie jest zabronione w pięciu jeziorach śródlądowych z powodu wysokich stężeń PFAS. 

PFAS w wodzie morskiej. Władze Holandii ostrzegają

Jak wyjaśniają eksperci, piana morska powstaje w wyniku rozkładu alg morskich lub zanieczyszczenia wody – szczególnie w wietrznych warunkach. „PFAS mają tendencję do gromadzenia się w pianie morskiej” – zauważa niderlandzki Krajowy Instytut Zdrowia Publicznego i Środowiska (RIVM). 

W ubiegłym roku RIVM ostrzegło osoby, które hobbystycznie łowią ryby, by znacznie ograniczyły spożycie ryb, krewetek, ostryg i małży. Powodem było właśnie zanieczyszczenie wody. „Ryby i skorupiaki mogą zawierać od ośmiu do dziesięciu razy więcej PFAS niż podobne produkty sprzedawane w sklepach” – zaznaczał wtedy RIVM.

PFAS: „Wieczne chemikalia” szkodliwe dla człowieka 

PFAS, czyli tzw. „wieczne chemikalia”, stosowane są od lat 50. XX wieku – przede wszystkim do wytwarzania powłok fluoropolimerowych i produktów odpornych na wysokie temperatury, tłuszcz oraz wodę. Związki te kumulować się mogą w glebie i wodach powierzchniowych, ale także w organizmach żywych. Mogą też przenikać do żywności czy wody pitnej. 

„Wieczne chemikalia” znaleźć można między innymi w opakowaniach do przechowywania żywności, w farbach, klejach, izolacjach przewodów elektrycznych, detergentach czy nieprzywierających powłokach – na przykład na patelniach czy garnkach – a także w materiałach ognioodpornych i tkaninach wodoodpornych. Substancje te nierzadko znajdują się jednak także w kosmetykach. Najczęściej spotykane są w produktach, takich jak lakiery do paznokci, kremy do golenia, podkłady, szminki czy tusze do rzęs. Zastosowanie PFAS w tych produktach sprawia, że są one wodoodporne i wydłuża się ich okres przydatności do użycia.

Choć PFAS są bardzo skuteczne, to wiele badań naukowych wykazało, że narażenie na niektóre z nich – a są ich tysiące – może mieć niezwykle zły wpływ na zdrowie ludzi oraz zwierząt. Wysokie stężenia niektórych „wiecznych chemikaliów” mogą zwiększać ryzyko różnych chorób. Związki te uszkadzają wątrobę oraz powodują choroby tarczycy.

Częstą konsekwencją jest także rozwój chorób nowotworowych. PFAS zaburzają też gospodarkę hormonalną, podwyższają poziom cholesterolu, a także sprzyjają otyłości oraz cukrzycy. Przez PFAS notuje się również zmniejszoną płodność u kobiet, niską masę urodzeniową noworodków i zaburzenia rozwoju dzieci.

Co więcej, „wieczne chemikalia” szkodliwe są nie tylko dla człowieka, ale i dla planety. Przez to, że są niezwykle trwałe i trudno ulegają rozkładowi w środowisku, mogą pozostawać w glebie, wodzie i organizmach przez długi czas, co zwiększa ryzyko ich akumulacji i negatywnego wpływu na ekosystemy. Dostają się one też do wód gruntowych i powierzchniowych, a to stanowi zagrożenie dla jakości wód pitnych. Niektóre obszary, gdzie stosowano PFAS, mogą być skażone. Substancje te mogą też negatywnie wpływać na rośliny, zwierzęta i mikroorganizmy w ekosystemie, zakłócając ich funkcje fizjologiczne i ekologiczne.

Jak podaje holenderski nadawca publiczny Nederlandse Omroep Stichting (NOS), władze Holandii po raz kolejny ostrzegają przed niebezpieczną dla zdrowia pianą morską, która regularnie pojawia się na plażach.

Zaostrzono ostrzeżenia w tej sprawie – zaznaczono, że dzieci oraz zwierzęta nie powinny bawić się przy brzegu, jeśli znajduje się przy nim piana. Piana może być niebezpieczna dlatego, że istnieje prawdopodobieństwo, iż zawiera ona wysokie stężenia PFAS – „wiecznych chemikaliów”. Jednocześnie – jak zauważa NOS – ani rząd centralny, ani regionalny, ani lokalny „nie czują potrzeby, by umieścić na plażach ostrzeżenia dla plażowiczów wypoczywających w popularnych kurortach”. 

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Planeta
Nowy satelita NASA już na orbicie. Przełom w pomiarze stężenia gazów cieplarnianych
Planeta
Raport: naukowcy o sierpniowej ulewie w Warszawie. „Ryzyko wzrosło o 30 procent”
Planeta
Eksperci: cel klimatyczny jest już nierealny. Pora na pesymistyczne scenariusze
Planeta
Największe mokradła na świecie zagrożone. „Raj na Ziemi” może przestać istnieć
Materiał Promocyjny
Aż 7,2% na koncie oszczędnościowym w Citi Handlowy
Planeta
Jeden z cudów natury wysycha. Katastrofa dla przyrody i rosnące emisje toksyn
Materiał Promocyjny
Najpopularniejszy model hiszpańskiej marki