Jak ostrzega najnowsza analiza Światowej Organizacji Meteorologicznej (WMO), Azja ociepla się szybciej niż wynosi średnia światowa i powinna przygotować się na coraz częstsze i bardziej dotkliwe wydarzenia pogodowe. Średnia temperatura na kontynencie była w ubiegłym roku drugą lub trzecią najcieplejszą w historii, przewyższając o ok. 0,72°C średnią z lat 1991-2020.
Zdaniem ekspertów WMO, dalsze topnienie lodu i lodowców oraz podnoszenie się poziomu mórz będzie generować kolejne katastrofy. W wyniku niezwykle ciepłych i suchych warunków pogodowych, w ubiegłym roku utracono większość masy azjatyckich lodowców. Według raportu Międzynarodowego Centrum Zintegrowanego Rozwoju Gór (ICIMOD), do końca stulecia himalajskie lodowce mogą utracić nawet do 80 proc. swojej objętości, jeśli globalne ocieplenie sięgnie 4°C. Nawet realizacja celów klimatycznych porozumienia paryskiego nie powstrzyma ich topnienia całkowicie – naukowcy oszacowali, że przy wzroście globalnych temperatur o 1,5°C, do końca wieku utracą co najmniej 30 proc. swojej objętości.
Zgodnie z raportem WMO, w ubiegłym roku Azję dotknęło aż 81 katastrof związanych z pogodą, klimatem i wodą, z czego ponad 83 proc. stanowiły powodzie oraz burze. Kontynent nękały również intensywne susze, m.in. w Chinach, które zmagały się z problemami w dostawie prądu oraz wody. Ekstremalne wydarzenia dotknęły bezpośrednio ponad 50 milionów ludzi, z czego ponad 5 000 straciło w ich wyniku życie. Straty gospodarcze oceniono na ponad 36 miliardów dolarów.
Opublikowany w czerwcu raport firmy Aon PLC ujawnił, że ubiegły rok był piątym najbardziej kosztownym rokiem w historii ubezpieczycieli na całym świecie, a sześć z 10 najbardziej ekstremalnych zdarzeń miało miejsce w regionie Azji i Pacyfiku.
Według danych ONZ, w 1982 roku w Azji powierzchnia oceanów zaczęła się ocieplać. Obecnie na północno-zachodnim Morzu Arabskim, Morzu Filipińskim oraz morzach znajdujących się na wschód od Japonii tempo ocieplenia przekracza 0,5°C na dekadę, czyli mniej więcej trzykrotność średniej światowej.