Copernicus Climate Change Service (C3S), realizowany przez Europejskie Centrum Prognoz Średnioterminowych na zlecenie Unii Europejskiej, publikuje comiesięczne biuletyny klimatyczne informujące o zmianach obserwowanych globalnych temperatur powietrza przy powierzchni, pokrywy lodu morskiego i zmiennych hydrologicznych. Wszystkie zgłoszone odkrycia opierają się na analizach komputerowych wykorzystujących miliardy pomiarów z satelitów, statków samolotów i stacji pogodowych na całym świecie.
Jak wynika z nowo opublikowanych przez Copernicus Climate Change Service badań, mamy za sobą drugą najcieplejszą zimę w historii Europy. Rekordowe temperatury w styczniu i lutym będą miały poważne konsekwencje, szczególnie w nadchodzących miesiącach. "Należy przygotować się na suszę" – wskazują się eksperci.
Czytaj więcej
Tak ciepłego początku roku nie było od lat. 1 dnia miesiąca stacja meteorologiczna w Warszawie wskazała aż 18,9 st. Celsjusza – to nowy rekord temperatury w styczniu. I choć niebawem może być nieco chłodniej, wcale nie ma powodów do radości.
Rekordowo wysokie temperatury w Europie. To duże ryzyko – zwłaszcza dla dzikiej przyrody
Średnia temperatura w Europie od grudnia do lutego była aż o 1,4 st. Cel. wyższa od średniej z lat 1991-2020 dla sezonu zimowego.
Jak podkreślają naukowcy, pod koniec grudnia i na początku stycznia, Europa doświadczyła zimowej fali upałów. Odnotowano wówczas rekordowo wysokie temperatury zimowe w niemal wszystkich krajach kontynentu. 2 stycznia w Europie pobito setki rekordów temperatury. W szwajcarskim mieście Altdorf termometry wskazały 19,2 st. Cel. – to najwyższa temperatura w historii pomiarów w tym miejscu.