Reklama

Upały spowodowały awarię w centrum danych Twittera. Kolejna może być katastrofą

Ekstremalne upały doprowadziły do poważnej awarii w centrum danych Twittera w kalifornijskim Sacramento. Systemy nie były w stanie wystarczająco schłodzić serwerów w obliczu niezwykle wysokich temperatur.

Publikacja: 15.09.2022 13:04

Upały spowodowały awarię w centrum danych Twittera. Kolejna może być katastrofą

Foto: Adobe Stock

W amerykańskiej Kalifornii wciąż trwa fala rekordowych upałów. Od początku września termometry w Sacramento – stolicy stanu – wskazują co najmniej 37,8 st. Celsjusza, a w wielu miejscach w mieście temperatura przekracza nawet 40 st. C.

Jak podaje CNN, w wyniku ekstremalnie wysokich temperatur, w regionie wyłączone zostało centrum danych Twittera. Stacja dotarła do wewnętrznej notatki firmy, z której wynika, że sytuacja była poważna. „Bezprecedensowe wydarzenie spowodowało całkowite wyłączenie sprzętu w Sacramento” - czytamy w wewnętrznym komunikacie skierowanym do inżynierów Twittera przez Carrie Fernandez, wiceprezes firmy ds. inżynierii. Jak dodano, choć centra danych w Portland oraz Atlancie działają obecnie sprawnie, Twitter może nie być w stanie obsługiwać wszystkich swoich użytkowników, jeśli jedno z nich przestanie działać. Z treści notatki wynika również, że dopóki firma nie będzie mogła ponownie uruchomić usług centrum danych w Sacramento, zabronione są „nieistotne aktualizacje oprogramowania Twittera”. 

Czytaj więcej

Upały 100 razy bardziej prawdopodobne przez zmiany klimatu

W oświadczeniu wysłanym do CNN przedstawiciele medium społecznościowego poinformowali, że „w chwili awarii nie było żadnych zakłóceń wpływających na możliwość uzyskiwania dostępu do Twittera i korzystania z niego”. „Nasze zespoły są wyposażone w narzędzia, których potrzebują do wysyłania aktualizacji i cały czas będą pracować, aby zapewnić płynne świadczenie usług” - zaznaczyli. 

Wcześniej Peiter Zatko, były szef bezpieczeństwa Twittera, mówił o tym, że firma może mieć „niewystarczającą redundancję centrum danych” i podkreślał, że jego zdaniem „choćby chwilowa awaria niewielkiej liczby centrów danych może spowodować wyłączenie usługi na tygodnie, miesiące lub nawet na stałe”.

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Kim Kardashian i innych susza nie rusza. Przekraczają limity wody o 1400 proc.

Giganci technologiczni, tacy jak Twitter, Google czy Meta, polegają na centrach danych, aby zasilać usługi online swoich klientów. Obiekty te zużywają niezwykle dużo energii elektrycznej. Często wytwarzają także dużo ciepła, co wymusza stosowanie systemów chłodzenia, aby wszystko działało sprawnie. Trudne warunki pogodowe sprawiają jednak, że systemy chłodzące przestają działać lub działają słabiej niż w normalnych warunkach. Ze względu na globalne ocieplenie i związane z nim wysokie temperatury, część firm decyduje się na otwarcie swoich centr danych w krajach o chłodniejszym klimacie – między w Szwecji czy Finlandii. 

Planeta
Przełomowe odkrycie pod lodem Arktyki. Badacze: „To dobra wiadomość dla klimatu"
Planeta
Polskie rzeki i jeziora pełne leków. Eksperci biją na alarm
Planeta
Kontynent w ogniu. Ekstremalne zjawiska stają się nową rzeczywistością Europy
Planeta
Jakie było tegoroczne lato? Eksperci: Polska uniknęła losu wielu krajów Europy
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Planeta
Pożary lasów w Europie. Eksperci: Padł historyczny rekord
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama