Porozumienie paryskie nie uda się, jeśli bogate kraje tego nie zrobią

Według naukowców z Uniwersytetu w Manchesterze, bogate kraje muszą w ciągu najbliższych 12 lat odejść od produkcji ropy i gazu, a najbiedniejsze do 2050 roku.

Publikacja: 24.03.2022 11:29

Porozumienie paryskie nie uda się, jeśli bogate kraje tego nie zrobią

Foto: Bloomberg

Jak wynika z raportu opracowanego przez naukowców z Tyndall Center for Climate Change Research na Uniwersytecie w Manchesterze, osiągnięcie celów klimatycznych wynikających z porozumienia paryskiego nie uda się, jeśli bogate kraje nie odejdą od paliw kopalnych w ciągu 12 lat.

Zmiany w zakresie produkcji paliw kopalnych należy jednak wprowadzić już w tej dekadzie. Naukowcy doszli do wniosku, że najbogatsze kraje, odpowiedzialne wspólnie za produkcję ponad jednej trzeciej ropy i gazu na świecie, muszą do 2030 roku obniżyć swoją produkcję o 74 proc. Z kolei najbiedniejsi, zapewniający jedną dziewiątą światowego popytu, powinni zmniejszyć swoją produkcję o 14 proc. Jak podkreślają autorzy analizy, żadne kraje nie mogą sobie pozwolić na zwiększenie produkcji.

Zdaniem Kevina Andersona, profesora energii i zmian klimatycznych oraz jednego z autorów raportu, redukcja emisji gazów cieplarnianych jest "o wiele większym wyzwaniem", niż jakikolwiek światowy przywódca jest gotów przyznać. Naukowiec podkreśla jednak, że szczególnie istotne jest, aby szybkie odejście od „gospodarki opartej na paliwach kopalnych” przeprowadzić w sposób sprawiedliwy.

Czytaj więcej

COP26: Jest porozumienie, ale zapisy mocno złagodzono

„Istnieją ogromne różnice w zdolności krajów do zakończenia produkcji ropy i gazu, przy jednoczesnym utrzymaniu dynamicznych gospodarek i zapewnieniu sprawiedliwej transformacji dla swoich obywateli” – stwierdził Anderson.

Raport zwraca uwagę na zróżnicowanie krajów pod względem bogactwa oraz uzależnienia gospodarki od produkcji paliw kopalnych. Wynika z niego, że podczas gdy część biedniejszych krajów zostałaby sparaliżowana przez szybkie odejście od ropy i gazu, najbogatsi mogliby od nich odejść bez ryzyka, że zachwieje to ich gospodarką.

Kraje takie jak Sudan Południowy, Republika Konga i Gabon, choć nie produkują wiele paliw kopalnych, to polegają na nich w dużym stopniu, nie mając poza nimi znaczących dochodów. Z kolei Stany Zjednoczone, których 8 proc. PKB stanowią przychody z ropy i gazu, po odejściu od paliw kopalnych wciąż zajmowałyby drugie miejsce na świecie pod względem najwyższego PKB na mieszkańca.

Naukowcy oszacowali, że do 2043 roku od produkcji paliw kopalnych musiałyby odejść kraje takie jak Chiny, Brazylia czy Meksyk, dwa lata później powinny do nich dołączyć: Indonezja, Iran oraz Egipt. Najdłużej, czyli do 2050 roku swoje projekty wydobywcze mogłyby kontynuować kraje takie, jak Irak, Libia, Angola i Sudan Południowy.

Christiana Figueres, była szefowa ONZ ds. klimatu, która nadzorowała szczyt w Paryżu w 2015 roku, podkreśla, że wyniki analizy stanowią kolejny dowód na to, że odejście od paliw kopalnych jest koniecznością:

„To nowe badanie jest w odpowiednim czasie przypomnieniem, że wszystkie kraje muszą szybko wycofywać się z produkcji ropy i gazu, przy czym kraje zamożne postępują najszybciej, jednocześnie zapewniając sprawiedliwą transformację dla pracowników i społeczności, które na niej polegają” – powiedziała Figueres.

Kevin Anderson przypomina również, że odejście od paliw kopalnych jest istotne nie tylko z uwagi na realizację celów klimatycznych, ale również gwarancję bezpieczeństwa energetycznego:

„Badania zakończono przed inwazją Rosji na Ukrainę. Myślami jesteśmy z narodem ukraińskim oraz wszystkimi osobami uwikłanymi w wojnę. Ale wynikające z tej sytuacji wysokie ceny energii przypominają nam również, że ropa i gaz są niestabilnymi światowymi towarami, a gospodarki, które od nich zależą, będą nadal zmagać się z powtarzającymi się wstrząsami i zakłóceniami. Wydajne i rozsądne wykorzystanie energii w połączeniu z szybkim przejściem na odnawialne źródła energii zwiększy bezpieczeństwo energetyczne, zbuduje odporne gospodarki i pomoże uniknąć najgorszych skutków zmian klimatycznych” – twierdzi naukowiec.

Jak wynika z raportu opracowanego przez naukowców z Tyndall Center for Climate Change Research na Uniwersytecie w Manchesterze, osiągnięcie celów klimatycznych wynikających z porozumienia paryskiego nie uda się, jeśli bogate kraje nie odejdą od paliw kopalnych w ciągu 12 lat.

Zmiany w zakresie produkcji paliw kopalnych należy jednak wprowadzić już w tej dekadzie. Naukowcy doszli do wniosku, że najbogatsze kraje, odpowiedzialne wspólnie za produkcję ponad jednej trzeciej ropy i gazu na świecie, muszą do 2030 roku obniżyć swoją produkcję o 74 proc. Z kolei najbiedniejsi, zapewniający jedną dziewiątą światowego popytu, powinni zmniejszyć swoją produkcję o 14 proc. Jak podkreślają autorzy analizy, żadne kraje nie mogą sobie pozwolić na zwiększenie produkcji.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Planeta
El Niño zanika. Eksperci: to cisza przed burzą. „Rekordowy sezon huraganów”
Planeta
Dzień Ziemi 2024: świat przegrywa walkę z plastikiem. Zatrważające dane
Planeta
Groźne dla klimatu gazy wciąż przemycane do Europy. Można je kupić w internecie
Planeta
Za nami wyjątkowo ciepły marzec. W Polsce padł kolejny rekord – upał jak latem
Planeta
Zmiany klimatyczne i zanieczyszczenie plastikiem napędzają się wzajemnie