Czy tegoroczny COP26 powstrzyma globalne ocieplenie?

Na temat COP26 wypowiedział się jego przewodniczący, Alok Sharma, mówiąc, że porozumienie będzie "trudne", a na szczycie będzie "naprawdę ciężko".

Publikacja: 31.10.2021 17:55

Czy tegoroczny COP26 powstrzyma globalne ocieplenie?

Foto: Adobe Stock

Szczyt klimatyczny COP26 uznaje się za "ostatnią szansę ludzkości" w zakresie działań mogących powstrzymać katastrofę klimatyczną. Oczekuje się, że światowi liderzy określą, w jaki sposób zamierzają ograniczyć emisje gzów cieplarnianych niemal o połowę do 2030 roku oraz osiągnąć zerową emisję netto do roku 2050.

Wiadomo już, że na szczycie zabraknie przedstawicieli Chin, Rosji i Brazylii, czyli państw, których wkład w pogłębianie się kryzysu klimatycznego jest znaczący i których działania klimatyczne budzą poważne kontrowersje na arenie międzynarodowej. Nie pojawi się również reprezentacja Iranu, Japonii Meksyku oraz Południowej Afryki.

W szczycie weźmie udział natomiast m.in. premier Australii, Scott Morrison. Kraj jest drugim co do wielkości eksporterem węgla na świecie i zamierza go silnie eksploatować również po 2030 roku. Australijski minister obiecał co prawda, że kraj osiągnie neutralność klimatyczną do połowy wieku, ale nie określił w jaki sposób miałoby się to odbyć.

Pojawić ma się również reprezentacja Arabii Saudyjskiej, której strategia wydaje się opierać na węglowej gospodarce o obiegu zamkniętym. Nie należy spodziewać się deklaracji dotyczących ograniczania produkcji ropy, a raczej strategii opierających się na sadzeniu ogromnych ilości drzew na ubogim w wodę Bliskim Wschodzie.

Mimo, że z Ameryki Łacińskiej nie pojawią się liderzy zarówno Brazylii jak i Meksyku, wśród uczestników można spodziewać się Alberto Fernándeza, prezydenta Argentyny. Ten kraj, będącym jednym z największych produktów wołowych i roślin paszowych na świecie, w dużej mierze polega na paliwach kopalnych. Argentyna znajduje się na liście 30. państw generujących najwięcej emisji gazów cieplarnianych, z których za niemal 40 proc. odpowiada kombinacja wylesiania, hodowli przemysłowej zwierząt oraz rolnictwa.

Na spotkaniu w ramach Szczytu Liderów pojawi się również premier Polski Mateusz Morawiecki. Nie wiadomo jeszcze, czy w trakcie wydarzenia zamierza przedstawić ambitniejsze zobowiązania dotyczące redukcji emisji, koncepcje strategii odchodzenia od węgla lub inne działania zmierzające do redukcji emisji gazów cieplarnianych.

Szczyt klimatyczny COP26 uznaje się za "ostatnią szansę ludzkości" w zakresie działań mogących powstrzymać katastrofę klimatyczną. Oczekuje się, że światowi liderzy określą, w jaki sposób zamierzają ograniczyć emisje gzów cieplarnianych niemal o połowę do 2030 roku oraz osiągnąć zerową emisję netto do roku 2050.

Wiadomo już, że na szczycie zabraknie przedstawicieli Chin, Rosji i Brazylii, czyli państw, których wkład w pogłębianie się kryzysu klimatycznego jest znaczący i których działania klimatyczne budzą poważne kontrowersje na arenie międzynarodowej. Nie pojawi się również reprezentacja Iranu, Japonii Meksyku oraz Południowej Afryki.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Planeta
El Niño zanika. Eksperci: to cisza przed burzą. „Rekordowy sezon huraganów”
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Planeta
Dzień Ziemi 2024: świat przegrywa walkę z plastikiem. Zatrważające dane
Planeta
Groźne dla klimatu gazy wciąż przemycane do Europy. Można je kupić w internecie
Planeta
Za nami wyjątkowo ciepły marzec. W Polsce padł kolejny rekord – upał jak latem
Planeta
Zmiany klimatyczne i zanieczyszczenie plastikiem napędzają się wzajemnie