Zmiany klimatu zagrożeniem dla największych portów naftowych. „Ironia losu”

Zmiany klimatyczne – wywołane w dużej mierze spalaniem paliw kopalnych – prowadzą do wzrostu poziomu mórz, będącego poważnym zagrożeniem dla największych portów naftowych na świecie. "Kraje muszą zdecydować: trwać przy paliwach kopalnych, ryzykując zalanie portów, czy przejść na odnawialne źródła energii" – zaznaczają eksperci.

Publikacja: 09.01.2025 16:34

Instalacje naftowe w porcie Ras Tanura w Arabii Saudyjskiej, jednym z kluczowych elementów światoweg

Instalacje naftowe w porcie Ras Tanura w Arabii Saudyjskiej, jednym z kluczowych elementów światowego systemu naftowego.

Foto: Simon Dawson/Bloomberg

Naukowcy podkreślają, że obecną sytuację można określić mianem „ironii losu”. To bowiem emisje spowodowane przez spalanie paliw kopalnych w dużej mierze przyczyniają się do zmian klimatycznych zagrażających portom naftowym na świecie – i nie tylko im.

Porty naftowe zagrożone zalaniem

Według szacunków ekspertów z Międzynarodowej Inicjatywy na rzecz Klimatu Kriosfery (ICCI), wzrost poziomu mórz o jeden metr jest nieunikniony w ciągu najbliższego stulecia. Może to nastąpić już w 2070 roku, jeśli lądolody będą się gwałtownie topić, a emisje gazów cieplarnianych na świecie nie zostaną ograniczone. Jeszcze bardziej katastrofalny wzrost – o trzy metry – może nadejść w ciągu kolejnych kilkuset lat, a nawet wcześniej, jeśli globalne ocieplenie nie zostanie powstrzymane.

Badacze zauważają, że nawet obecny wzrost poziomu mórz spowoduje poważne szkody. I to w sektorze w dużej mierze odpowiedzialnym za zmiany klimatyczne. Zagrożone są między innymi największe porty naftowe na świecie – coraz częstsze występowanie wysokich fal sztormowych prowadzi do zalewania wybrzeża, a woda morska przenikająca powoduje erozję fundamentów budynków portowych.

Czytaj więcej

Globalne ocieplenie wpłynie na polskie wybrzeże. Te miejsca mogą zostać zalane

Analiza, na którą powołuje się brytyjski dziennik „The Guardian”, wykazała, że 13 z portów obsługujących największe tankowce na świecie zostanie poważnie uszkodzonych przez wzrost poziomu mórz o zaledwie jeden metr. Szczególnie narażone są dwa porty w Arabii Saudyjskiej – Ras Tanura i Yanbu – przez które przepływa niemal cały eksport naftowy tego kraju. Na liście zagrożonych portów znajdują się jednak również Houston i Galveston w USA, a także porty w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Chinach, Singapurze oraz Holandii.

Badania wykazały, że wzrost poziomu mórz o jeden metr zniszczy kluczowe elementy infrastruktury portowej – od nabrzeży po zbiorniki na ropę i rafinerie. Jak zauważają eksperci, wartość eksportu ropy z Ras Tanura i Yanbu w 2023 roku wyniosła 214 miliardów dolarów, co stanowiło około 20 proc. globalnego eksportu ropy.

Eksperci: uzależnienie od paliw kopalnych to droga do katastrofy

„To zabawne, że porty obsługujące tankowce znajdują się w tak dużej bliskości mórz i oceanów, a przyszłość tych instalacji zależy od powstrzymania wzrostu poziomu mórz – procesu napędzanego przez spalanie paliw kopalnych” – podkreśla w rozmowie z „Guardianem” Pam Pearson, dyrektor ICCI. Jak zauważa ekspert, wzrost poziomu mórz to jedno z najpoważniejszych długoterminowych skutków kryzysu klimatycznego, które dosłownie zmienia mapę świata. „Mimo to krótkoterminowe interesy rządów i korporacji sprawiają, że problem ten jest bagatelizowany” – zauważa Pearson. 

James Kirkham, główny doradca naukowy ICCI, ostrzega natomiast, że dalsze wydobycie ropy naftowej oznacza przyspieszenie wzrostu poziomu mórz. „W ciągu ostatnich 30 lat tempo wzrostu poziomu mórz podwoiło się z powodu topnienia lodowców i rozszerzalności cieplnej oceanów. Bez zdecydowanego odejścia od paliw kopalnych sytuacja będzie się tylko pogarszać - zaznacza. 

Czytaj więcej

Alarmujące dane NASA o poziomie mórz i oceanów

Eksperci ostrzegają, że budowa kosztownych zabezpieczeń przeciwpowodziowych to rozwiązanie tymczasowe. „Ostatecznie to walka z wiatrakami – trzeba będzie stale podwyższać te bariery” – zauważa Murray Worthy z Zero Carbon Analytics.

Zdaniem naukowców przyszłość zależy od odnawialnych źródeł energii. „Kontynuacja uzależnienia od paliw kopalnych w świecie dotkniętym zmianami klimatu to droga do katastrofy, a nie bezpieczeństwa energetycznego” – podkreśla Worthy. „Kraje muszą zdecydować: trwać przy paliwach kopalnych, ryzykując zalanie portów, czy przejść na odnawialne źródła energii, które zapewnią bezpieczeństwo i stabilność” – dodaje. 

Saudyjski koncern naftowy Aramco, który zarządza portami Ras Tanura i Yanbu, odmówił „Guardianowi” komentarza w tej sprawie.

Naukowcy podkreślają, że obecną sytuację można określić mianem „ironii losu”. To bowiem emisje spowodowane przez spalanie paliw kopalnych w dużej mierze przyczyniają się do zmian klimatycznych zagrażających portom naftowym na świecie – i nie tylko im.

Porty naftowe zagrożone zalaniem

Pozostało jeszcze 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Oceany i lodowce
Lodowce topnieją w zastraszającym tempie. Wyniki raportu
Oceany i lodowce
Szwajcaria i Włochy zmieniają przebieg granicy. To skutek zmian klimatu
Oceany i lodowce
Naukowcy: Siódma „granica planetarna” przekroczona? Kontrowersyjny temat powraca
Oceany i lodowce
Naukowcy sprawdzili, co dzieje się pod „Lodowcem zagłady”. Niepokojące zjawisko
https://track.adform.net/adfserve/?bn=78448410;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Oceany i lodowce
Największa góra lodowa utknęła w morskim wirze. Od miesięcy kręci się w miejscu