Czy abyśmy mogli uniknąć katastrofy klimatycznej musimy zmienić całą gospodarkę, czy wystarczy znaleźć kilku największych trucicieli i wprowadzić reformy mniej bolesne dla ogółu?
Gdy przyjrzymy się informacjom o źródłach emisji gazów cieplarnianych, dostrzeżemy bardzo wiele obszarów, które składają się na cały obraz. Nasza gospodarka działa jak organizm, który żywi się poszczególnymi zasobami, i jak to organizm – wydala różne elementy niepotrzebne, np. dwutlenek węgla i różne inne chemikalia, metale ciężkie, tlenki siarki czy smog. Wyrzucamy to do środowiska, m.in. do atmosfery. Emisje gazów cieplarnianych pochodzą z praktycznie wszystkich sektorów gospodarki.