Bioodpady w Polsce. „Musimy mieć jasny przekaz do mieszkańców”

W Polsce do recyklingu przekazuje się ok. 4 milionów ton odpadów. 90-92 procent to odpady surowcowe, w tym największy udział mają bioodpady – mówi dr inż. Jolanta Kamińska-Borak, ekspertka gospodarki odpadami.

Publikacja: 29.05.2025 08:27

Mieszkańcy są jednym z elementów systemu gminnego, który zbudowany jest między innymi na świadomości

Mieszkańcy są jednym z elementów systemu gminnego, który zbudowany jest między innymi na świadomości konsumentów i ich wyborach oraz decyzjach – mówi dr inż. Jolanta Kamińska-Borak.

Foto: Adobe Stock

O recyklingu plastiku, papieru czy szkła, mówi się w Polsce dużo. O bioodpadach – mniej, choć to wielkie wyzwanie dla gmin i dla mieszkańców. O problemach technologicznych, ograniczeniach wynikających z przepisów – a także o potrzebie edukacji i zmiany świadomości Polaków w zakresie bioodpadów – mówi dr inż. Jolanta Kamińska-Borak, ekspertka gospodarki odpadami.

Według wielu ekspertów Austria, Estonia i Szwecja wyjątkowo dobrze radzą sobie z gospodarką bioodpadami – zarówno pod względem nowoczesnego podejścia, jak i konsekwencji we wdrażaniu strategii. Jak wygląda sytuacja w Polsce?

Walczymy o tak zwane poziomy recyklingu (obowiązkowe wskaźniki, które gminy w Polsce mają obowiązek osiągnąć w zakresie odzysku i recyklingu odpadów komunalnych – przyp. red.). Przyczyn jest kilka  – na przykład ze względu na wymogi gospodarki o obiegu zamkniętym, a także z uwagi na hierarchię postępowania z odpadami, a także bardzo ambitne cele, jakie nakłada na nas Unia Europejska. W Polsce do recyklingu przekazuje się ok. 4 milionów ton odpadów, 90-92 procent to odpady surowcowe, w tym największy udział mają bioodpady. Oprócz recyklingu, odpady poddawane są także termicznemu przekształcaniu, ale ten proces obejmuje mniej niż 10 procent z nich. Oczywiście, są sytuacje, gdy odpadów nie da się ani poddać recyklingowi, ani przekształcić termicznie, wówczas pozostaje składowanie – taki los spotyka ok. 20 procent odpadów. Składowanie jest jednak najmniej korzystne, choć nieuniknione w przypadku niektórych odpadów. Potrzebujemy składowania, choć unijne wytyczne każą nam je ograniczać. Według szacunków obecnych składowisk wystarczy nam na ok. 15-17 lat. Istotnym aspektem jest koncepcja gospodarki o obiegu zamkniętym. Klient, który kupuje produkt, często nie zastanawia się nad tym, z czego się on składa. Natomiast producent obarczony jest rozszerzoną odpowiedzialnością, a więc powinien zadbać o to, aby zminimalizować zużycie surowców na poziomie produkcji, ograniczyć zużycie energii, zaprojektować produkt tak, by był on jak najdłużej w obiegu, a kiedy z niego wypadnie – aby można było z niego odzyskać jak najwięcej surowców, poddać recyklingowi i dopiero pozostałości skierować do składowania. 

Przyjrzyjmy się bioodpadom. Co się z nimi dzieje?

Wytwarzamy bardzo dużo bioodpadów. W zależności od tego, czy mieszkamy w domu czy w mieszkaniu, możemy przekazywać je do gminnego systemu gospodarowania odpadami albo wrzucać do przydomowego kompostownika. Przekazanie selektywnie zebranych odpadów biodegradowalnych do obiegu gospodarowania odpadami w gminie oznacza, że trafiają one do zakładu przetwarzania odpadów i poddawane są tam procesom kompostowania lub fermentacji, w zależności od stosowanej technologii oraz posiadanej infrastruktury.

Wybudowanie instalacji do fermentacji jest znaczne droższe niż kompostowni odpadów, ale warto się zastanowić nad efektywnością obu procesów.

W procesie kompostowania konieczne jest napowietrzanie, podawanie wody i przerzucanie, natomiast w procesie beztlenowej fermentacji powstaje biogaz, który można wykorzystać do produkcji energii elektrycznej czy ciepła. Jest to więc korzystniejsza opcja. Produkty fermentacji kompostowania są nawozami, które poprawiają strukturę gleby i dostarczają roślinom niezbędnych składników, zatem znajdują zastosowanie w rolnictwie i ogrodnictwie. W ostatnich latach rośnie w Polsce liczba instalacji do fermentacji.

Kto i co ma wpływ na efekt na gospodarowanie bioodpadami?

Prawidłowe selektywne zbieranie odpadów jest bardzo istotne dla procesów przetwarzania odpadów i dla osiągania poziomów recyklingu. Mówimy o tym również dlatego, że od właściwego postępowania mieszkańców zależy ilość tak zwanej frakcji podsitowej (drobne odpady, zawierające znaczną ilość odpadów biodegradowalnych – przyp. red.). Trzeba podkreślić, że odpady biodegradowalne wytwarzane w kuchniach i ogrodach przydomowych powinny być selektywnie zbierane przez mieszkańców. Alternatywą dla przekazywania odpadów biodegradowalnych do systemu gminnego,  jest dla posiadających kompostowniki przydomowe, kierowanie całej lub części bioodpadów do kompostownika. Jeśli nie włożymy bioodpadów do brązowego worka czy pojemnika, trafią one do odpadów zmieszanych i w instalacji przetwarzania spadną pod sito, stając się frakcją biodegradowalną, którą poddaje się procesowi stabilizacji. Z tej frakcji nigdy nie powstanie żaden produkt. Zatem edukacja i wiedza oraz sposób postępowania mieszkańców są kluczowe dla procesów recyklingu. Priorytetem jest gospodarka o obiegu zamkniętym, wyzwaniem jest recykling i dlatego walczymy o selektywne zbieranie odpadów. 

Czy są sposoby, by podnieść poziom recyklingu bioodpadów?

Niedawno ukazał się raport, z którego wynika, że przeciętny mieszkaniec wytwarza ok. 97 kg bioodpadów w ciągu roku. Gmina, prowadząc ewidencję kompostowników, może wliczyć bioodpady do swoich rozliczeń w zakresie osiągania wymaganych poziomów recyklingu. To bardzo istotne, bo każdy element, który wpływa na podniesienie tych wyników, jest istotny. Każda gmina ma swój gminny system gospodarowania odpadami, dostosowany do uwarunkowań m.in. w zależności od tego, jak daleko jest zakład, jaką ma on infrastrukturę i na jakim poziomie technicznym jest instalacja. Cały koszt gospodarki odpadami w systemie gminy wynosi ok. 14 mld złotych w skali kraju.

Co wpływa na sprawną gospodarkę bioodpadami?

Po pierwsze bioodpady muszą być odbierane systematycznie, ponieważ może dojść do szeregu samorzutnych procesów. Kolejny aspekt to właściwe zbieranie odpadów – jeśli gromadzimy je w workach foliowych, a później trafiają do kompostowni, czy fermentacji, to te opakowania trzeba usunąć, gdyż stanowią utrudnienie w prowadzeniu procesu i zanieczyszczają powstający nawóz. Trzeba ponieść dodatkowe nakłady na usunięcie tych zanieczyszczeń, więc lepiej zadziałać na etapie zbierania bioodpadów.

Czy obowiązujące w Polsce regulacje w zakresie gospodarki odpadami są odpowiednie, czy powinniśmy spodziewać się zmian?

Zwróciłabym uwagę na kwestię edukacji. Przeciętny człowiek skupia się przede wszystkim na zaspokojeniu swoich podstawowych potrzeb. Priorytetem dla niego jest to, czego się od niego wymaga. Postąpi właściwie, jeśli wcześniej zostanie właściwie wyedukowany.

Jeśli chcemy osiągać dobre wyniki w zakresie gospodarki bioodpadami, musimy mieć jasny przekaz do mieszkańców – trzeba nie tylko poinformować ich, jak należy działać, ale też wyjaśnić, czemu służą obowiązujące zasady.

Mieszkańcy są jednym z elementów systemu gminnego, który zbudowany jest z jednej strony na gospodarce obiegu zamkniętego i wprowadzaniu do obiegu produktów o długiej żywotności, które można poddać recyklingowi, a z drugiej – na świadomości konsumentów i ich wyborach oraz decyzjach. 

Co przeciętny konsument powinien wiedzieć na temat gospodarki bioodpadami, poza tym, że istotne jest ich wyrzucanie do brązowego pojemnika?

Mieszkańcy powinni przede wszystkim segregować odpady zgodnie z zasadami i regulaminem utrzymania czystości i porządku w gminie. Jeśli są przedsiębiorcami, ich rola jest bardziej rozbudowana – muszą nie tylko selektywnie zbierać odpady, ale składać sprawozdania, ewidencjonować odpady i odpowiednio je magazynować. Krótko mówiąc – postępować zgodnie z przepisami.

Skąd mieszkańcy powinni czerpać informacje na temat zasad dotyczących gospodarki bioodpadami?

Edukacja ekologiczna jest kluczowa dla propagowania wiedzy i właściwych zachowań mieszkańców dotyczących odpadów. Może ona przybierać różne formy. Dostępne są dziś działania skierowane do różnych grup docelowych, od grup przedszkolnych po osoby dorosłe. Istotną rolę pełnią informacje zawarte na stronach gmin, instalacji przetwarzających odpady, organizacje odzysku, Ministerstwa Klimatu i Środowiska, czy Głównego Inspektora Ochrony Środowiska. Powstają różnego rodzaju raporty, analizy i ekspertyzy od danych prezentowanych przez Główny Urząd Statystyczny, po publikacje naukowe. Wystarczą dobre chęci i zawsze można znaleźć piknik ekologiczny, akcję, czy konferencję, która pozwoli rozwinąć swoją wiedzę na ten temat.

O recyklingu plastiku, papieru czy szkła, mówi się w Polsce dużo. O bioodpadach – mniej, choć to wielkie wyzwanie dla gmin i dla mieszkańców. O problemach technologicznych, ograniczeniach wynikających z przepisów – a także o potrzebie edukacji i zmiany świadomości Polaków w zakresie bioodpadów – mówi dr inż. Jolanta Kamińska-Borak, ekspertka gospodarki odpadami.

Według wielu ekspertów Austria, Estonia i Szwecja wyjątkowo dobrze radzą sobie z gospodarką bioodpadami – zarówno pod względem nowoczesnego podejścia, jak i konsekwencji we wdrażaniu strategii. Jak wygląda sytuacja w Polsce?

Pozostało jeszcze 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Klimat
Wielki przegrany tych wyborów. Ten temat w kampanii był „chłopcem do bicia”
Materiał Promocyjny
VI Krajowe Dni Pola Bratoszewice 2025
Klimat
Jak walczyć z marnowaniem żywności? Ekspert: Potrzebujemy edukacji
Klimat
Kluczowe filary rolnictwa: współpraca i komunikacja
Klimat
Choroby tropikalne coraz bliżej Europy. To skutek zmian klimatycznych
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
Klimat
Zmiany klimatyczne wpłyną na zdolność kredytową. Rewolucja w podejściu banków
Materiał Promocyjny
Pogodny dzień. Wiatr we włosach. Dookoła woda po horyzont