Wodór potrzebuje jasnej wizji rozwoju

Powinniśmy się skoncentrować na rewizji polskiej strategii wodorowej. Wskazać, które firmy za co będą odpowiedzialne, i uruchomić programy wsparcia. Bez tego trudno będzie podejmować decyzje inwestycyjne – mówi Grzegorz Jóźwiak, dyrektor Biura Technologii Wodorowych i Paliw Syntetycznych w Orlenie.

Publikacja: 09.10.2024 23:35

Wodór potrzebuje jasnej wizji rozwoju

Foto: mat. pras.

Wodór jest nadzieją Europy w transformacji, ma być jednym z paliw przyszłości. Gdzie może się sprawdzić – w przemyśle, transporcie czy może w energetyce?

Wolumenowo na pewno w przemyśle, gdzie potrzeby związane z dekarbonizacją są na tyle duże, że wodór odnawialny będzie miał szerokie zastosowanie. Ale musi on być produkowany w sposób niskoemisyjny, czyli w technologiach opartych na źródłach odnawialnych albo w technologiach low carbon, opartych chociażby na biopaliwach czy na źródłach atomowych.

Już dziś wodór dostępny jest jako paliwo w transporcie. My również otworzyliśmy w Poznaniu ogólnodostępną stację tankowania. Codziennie tankuje tam 25 autobusów wodorowych, przyjeżdżają do nas także klienci indywidualni. Widzimy zatem, że to rozwiązanie się sprawdza, choć jeszcze na małą skalę. Jako Orlen realizujemy strategię budowy infrastruktury do tankowania wodoru – mamy finansowanie i prowadzimy projekty obejmujące kolejne 27 stacji. Wiosną pozyskaliśmy na ten cel grant w wysokości 62 mln euro z Komisji Europejskiej, z programu wspierającego infrastrukturę paliw alternatywnych.

Orlen ma jednak znacznie szersze plany i ambicje.

Największym wyzwaniem w naszej strategii jest wykorzystanie wodoru w przemyśle, czyli do dekarbonizacji naszych rafinerii i produkcji nawozów. Podejmujemy to wyzwanie w postaci dużych flagowych projektów, chcemy koncentrować produkcję przy naszych rafineriach.

Przykładem jest Hydrogen Eagle, zakładający m.in. budowę elektrolizerów o mocy co najmniej 100 megawatów w pobliżu rafinerii w Gdańsku, który będzie współpracował ze źródłami OZE na Bałtyku. Jest to bardzo ciekawe z punktu widzenia stabilizacji produkcji energii elektrycznej, wykorzystania jej do produkcji wodoru i bezpośrednio wykorzystania go w rafinerii. Przy okazji chcemy wodoryzować porty Gdańsk i Gdynia oraz Trójmiasto. Powstała więc inicjatywa zlokalizowanej na północy Polski Bursztynowej Doliny Wodorowej.

Drugi przykład możliwych zastosowań przemysłowych wodoru mamy we Włocławku. Produkcja nawozów to bardzo duże wyzwanie. Prowadzimy analizy, czy produkować na miejscu wodór, czy importować niskoemisyjny amoniak.

Stworzyliśmy też projekt HySPARK w ramach Mazowieckiej Doliny Wodorowej. Pozyskał on dofinansowanie ze środków europejskich na wodoryzację lotniska Chopina. Pojazdy na lotnisku, które wożą nasze bagaże, oraz autobusy i ciężarówki będą napędzane wodorem.

A jak pan ocenia rozwój technologii wodorowych w kraju? Czy powinniśmy aktualizować strategię wodorową Polski?

Dla przyspieszenia działań rekomendowałbym raczej jej rewizję. Czego potrzebujemy? Na poziomie europejskim mamy cele regulacyjne i te obligujące nas do wykorzystania wodoru odnawialnego. Są więc wymogi postawione nie tylko przed Orlenem, ale też przed całym przemysłem polskim i europejskim. Jednak potrzebne są programy wsparcia, które będą umożliwiały realizację tych wyzwań, czyli produkcję i wykorzystanie wodoru odnawialnego. Bez dotacji trudno będzie nam konkurować z innymi regionami Europy i świata, chociażby z USA, które mają lepsze warunki do produkcji wodoru. Powinniśmy się skoncentrować na bardzo szybkiej rewizji strategii oraz przygotować jej operacjonalizację. Wskazać, które firmy za co będą odpowiedzialne, i jak najszybciej uruchomić programy wsparcia. Bez jasnej wizji, gdzie w Polsce będziemy wykorzystywać wodór i które obszary będą objęte wsparciem, trudno będzie podejmować finalne decyzje inwestycyjne.

Wodór jest nadzieją Europy w transformacji, ma być jednym z paliw przyszłości. Gdzie może się sprawdzić – w przemyśle, transporcie czy może w energetyce?

Wolumenowo na pewno w przemyśle, gdzie potrzeby związane z dekarbonizacją są na tyle duże, że wodór odnawialny będzie miał szerokie zastosowanie. Ale musi on być produkowany w sposób niskoemisyjny, czyli w technologiach opartych na źródłach odnawialnych albo w technologiach low carbon, opartych chociażby na biopaliwach czy na źródłach atomowych.

Pozostało 83% artykułu
Klimat
Odpady z perspektywy branży komunalnej
Materiał Promocyjny
BaseLinker uratuje e-sklep przed przestojem
Klimat
Doinwestowane sieci to podstawa
Klimat
Transformacja po polsku – OZE, magazyny, gaz i atom
Klimat
Liderzy klimatyczni zwiększają zyski z dekarbonizacji
Klimat
Nieznośna lekkość opakowań coraz bardziej nam ciąży