Materiał powstał we współpracy z Fundacją na rzecz Odzysku Opakowań Aluminiowych RECAL
Branża gospodarowania odpadami komunalnymi w Polsce podsumowała 35 lat funkcjonowania. Przedstawiciele interesariuszy rynku spotkali się podczas Seminarium im. Jerzego Staszczyka pt. „Doświadczenia polskiej branży komunalnej 1989 => 2024”.
Mowa była o historii i bieżących wyzwaniach, jak też o czekających rynek zmianach, takich jak m.in. system kaucyjny i nowa formuła rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP). Naukowcy i eksperci poruszyli tematy związane z sortowaniem i recyklingiem odpadów, regulacjami prawnymi gospodarki odpadami, ochroną klimatu, produkcją paliwa z odpadów oraz przyszłością branży komunalnej.
Od lewej: dr inż. Wojciech Hryb, Politechnika Śląska, Jacek Wodzisławski, Fundacja RECAL, Tomasz Szymkowiak, Przegląd Komunalny
Aktywne wsparcie rynku
W wydarzeniu, którego organizatorami były Fundacja RECAL i Politechnika Śląska w Gliwicach, wzięło udział ponad 60 ekspertów, a niemal 130 uczestników obserwowało seminarium online. Patronat nad seminarium objęło Ministerstwo Klimatu i Środowiska. „Rzeczpospolita” była patronem medialnym wydarzenia.
– Jesteśmy zaszczyceni możliwością współorganizowania Seminarium im. Jerzego Staszczyka. Fundacja RECAL działa od 1995 r. i od tego czasu aktywnie wspieramy organizację selektywnej zbiórki aluminium opakowaniowego – powiedział Jacek Wodzisławski, prezes Fundacji RECAL. – Dziś jesteśmy uczestnikiem debaty nad ostatecznym kształtem systemu kaucyjnego z perspektywy puszek do napojów, a także systemu rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP) dla pozostałych opakowań z aluminium – podkreślił.
Seminarium sprzyjało szerokiemu spojrzeniu na historię gospodarki odpadami komunalnymi w Polsce po 1989 r. Wyłania się z niego przekrojowy obraz, pokazujący ogromną skalę pozytywnych przemian.
Przez 35 lat branża dokonała prawdziwego skoku cywilizacyjnego we wszystkich obszarach postępowania z odpadami: w zbiórce, transporcie, sortowaniu oraz zagospodarowaniu, w tym recyklingu i odzysku. Dlatego droga polskiej branży komunalnej w latach 1989 => 2024 może stanowić inspirację i rzeczywisty punkt odniesienia dla krajów aspirujących do członkostwa w Unii Europejskiej, takich jak np. Ukraina.
W stronę konkurencyjności
O warunkach zachowania konkurencyjności branży komunalnej opowiadał Jakub Pawelec z Polskiej Izby Gospodarki Odpadami. Jak mówił, temat ten będzie priorytetem Unii Europejskiej na lata 2024–2029. Wśród głównych założeń tych działań wymienił dostosowanie konkurencji do pierwotnych założeń traktatowych, usunięcie uciążliwych regulacji, zapewnienie równych warunków działalności gospodarczej, inwestycje w sektory wspierające innowacje i konkurencję oraz walkę z koncentracją rynkową.
Wspomniał także o najnowszym raporcie Mario Draghi’ego, który dokonał syntezy wyzwań, przed którymi stoi Unia Europejska, wskazując na potrzebę pilnej modernizacji dla podniesienia konkurencyjności Wspólnoty. Jakub Pawelec zauważył, że konkurencyjność będzie jednym z priorytetów Prezydencji Polski w UE.
Przedstawiciel Polskiej Izby Gospodarki Odpadami mówiąc o konkurencyjności nawiązał również do głównego nurtu wydarzenia.
– Seminarium w dużej mierze stanowi retrospektywę zmian, jakie zaszły w gospodarce odpadami w minionych dekadach. Nasza branża ma powody do dumy. W stosunkowo krótkim czasie dokonał się niesamowity postęp w zakresie technologii, logistyki i zarządzania odpadami – powiedział Jakub Pawelec. – Na początku lat 90. mieliśmy zakłady komunalne z przestarzałym, wyeksploatowanym taborem i przepełnione wysypiska. Tylko dzięki otwarciu rynku usług komunalnych i gospodarki odpadami na konkurencję, prywatyzacji i komercjalizacji przedsiębiorstw komunalnych możliwy był taki postęp. Te procesy umożliwiły również inwestycje prywatnych przedsiębiorców, które na każdym etapie zapewniają efektywność i racjonalność nakładów – dodał.
Siła w związkach
Aleksander Kozłowski, zastępca prezesa Ogólnopolskiego Stowarzyszenie Komunalnych Związków Gmin, zwrócił uwagę na rolę komunalnych związków gmin w gospodarce odpadami.
Stowarzyszenie stawia sobie za cel edukację mieszkańców w zakresie prawidłowego postępowania z odpadami – od minimalizowania ich powstawania po selektywną zbiórkę. Prowadząc działania edukacyjne współpracuje m.in. z samorządowymi instytucjami kultury, placówkami oświatowymi i ośrodkami pomocy społecznej. Inicjatywy te mają przede wszystkim zmienić świadomość ekologiczną lokalnych społeczności, ale także poprawić jakość selektywnej zbiórki i realnie wpłynąć na osiągane poziomy recyklingu.
Na przykładzie działalności stowarzyszonych związków Aleksander Kozłowski opowiadał również o możliwościach działania, jakie daje tego typu współpraca.
– Sprawy utrzymania czystości i porządku oraz urządzeń sanitarnych, wysypisk i unieszkodliwiania odpadów, tak samo jak sprawy wodociągów i zaopatrzenia w wodę, należą do zadań własnych gminy. Gmina swoje zadania własne może wykonywać w formule spółki prawa handlowego, porozumienia międzygminnego bądź poprzez formułę międzygminnego związku – mówił zastępca prezesa Ogólnopolskiego Stowarzyszenie Komunalnych Związków Gmin.
– W ramach działalności związku najtrudniejsza nie jest realizacja celów statutowych i programu, lecz relacje pomiędzy gminami – członkami związku. Brak partnerstwa i egoizm samorządowy, bądź poczucie dominanty jakiejkolwiek ze współpracujących gmin, prowadzi do zniweczenia całego wysiłku. Dlatego budowanie związków międzygminnych – choć w gospodarce odpadami tak oczywiste – jest tak trudne – dodał Aleksander Kozłowski.
Podkreślił jednocześnie, że wolny rynek nie może oznaczać wolnej amerykanki, a prawa środowiska nie mogą być gorzej traktowane niż prawa konkurencyjności.
Nowe wyzwania
Wśród kolejnych wyzwań, jakie czekają rynek gospodarki odpadami w Polsce, jest wchodzący w życie od 1 stycznia 2025 r. system kaucyjny. Jego zasady ciągle budzą emocji.
Chodzi m.in. o to, w jakiej formie mają być zwracane aluminiowe puszki czy butelki PET, aby możliwa była weryfikacja zasadności wypłaty kaucji. Nastąpi tu radykalna zmiana: od ponad 25 lat była mowa o tym, by puszki zgniatać, by zajmowały mniej miejsca; teraz system kaucyjny wymaga, by opakowania były zwracane bez zgniatania. Mówiła o tym Agnieszka Fiuk, członkini rady programowej Izby Branży Komunalnej.
– W teorii system kaucyjny wydaje się dla konsumenta prosty, jednak w praktyce może powodować wiele trudności. Od lat jesteśmy instruowani, jak prawidłowo zbierać i segregować śmieci w pięciu frakcjach – zmieszane, metale i plastik, szkło, papier oraz bio. Uczymy zgniatania opakowań, aby zajmowały jak najmniej miejsca w pojemniku. Szeroko zakrojone działania edukacyjne oraz inwestycje w infrastrukturę przyczyniły się do wdrożenia istotnych zmian w gospodarce odpadami – powiedziała.
– Wprowadzenie systemu kaucyjnego spowoduje, że poczyniony dotychczas ogromny wysiłek edukacyjny oraz wypracowany potencjał świadomościowy konsumentów trzeba odwrócić, a to wymaga kolejnych inwestycji i czasu – tłumaczyła członkini rady programowej Izby Branży Komunalnej.
Jak dodała, wyzwaniem będzie też gromadzenie odpadów w domach. – Butelki czy puszki zbierane w formie niezgniecionej będą zajmować dużo miejsca. Dlatego konieczna jest kampania edukacyjna, która przedstawi konsumentom zasady działania nowego systemu, a także wyzwania i koszty, jakie z tym się wiążą – podkreśliła Agnieszka Fiuk.
Podczas seminarium przypomniano także postać patrona wydarzenia – Jerzego Staszczyka. Jako ekspert branży komunalnej, po 1989 r. dążył do unowocześnienia i reformy rynku przetwarzania odpadów w Polsce. Propagował nowoczesne rozwiązania w tym zakresie oraz promował selektywną zbiórkę odpadów. Pamięć eksperta uczczono również poprzez posadzenie dębu jego imienia na ul. Wybrzeża Wojska Polskiego w Gliwicach.
Materiał powstał we współpracy z Fundacją na rzecz Odzysku Opakowań Aluminiowych RECAL