Choć wielu ekspertów nieraz wskazywało, że rolnictwo miejskie jest ekologiczne i sprzyjać może między innymi poprawie jakości powietrza w miastach, to najnowsze badanie opublikowane w czasopiśmie „Nature Cities” sugeruje, iż owoce i warzywa uprawiane w gospodarstwach miejskich – nierzadko reklamowane jako zdrowsze i bardziej zrównoważone – powodują emisję znacznie większej ilości dwutlenku węgla niż żywność uprawiana w sposób konwencjonalny.
Czy rolnictwo miejskie jest ekologiczne?
Rolnictwo miejskie, czyli uprawy żywności w miastach, staje się coraz bardziej popularne na świecie – według niektórych szacunków obecnie od 20 do 30 proc. światowej populacji miejskiej zajmuje się jakąś formą rolnictwa w miejscu swojego zamieszkania. Nierzadko o rolnictwie miejskim mówi się jako o sposobie na uczynienie miast bardziej zrównoważonymi, a jego produkty – owoce czy warzywa – reklamuje się jako zdrowsze i bardziej zrównoważone. Okazuje się jednak, że nie jest to takie proste.
Badania przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Michigan w 73 miejskich gospodarstwach rolnych i ogrodach, wskazują, iż owoce i warzywa uprawiane w gospodarstwach miejskich pozostawiają ślad węglowy średnio sześciokrotnie większy niż produkty uprawiane w gospodarstwach konwencjonalnych. Badacze odkryli, że każda porcja owoców oraz warzyw, które uprawiane są w domu lub w miastach, generuje średnio około 500 gramów dwutlenku węgla w porównaniu z około 70–80 g na porcję produktów wytwarzanych w sposób tradycyjny.
Czytaj więcej
Fala letnich upałów dopiero przed nami, ale dwa kraje europejskie już w styczniu muszą walczyć ze...
Eksperci zaznaczają, że to pierwsze tego typu badanie na tak dużą skalę. Większość wcześniej opublikowanych badań skupiała się raczej na zaawansowanych technologicznie, energochłonnych formach użytków rolnych – takich jak gospodarstwa pionowe i szklarnie na dachach. Tymczasem zdecydowana większość gospodarstw miejskich to gospodarstwa, w których technologia nie jest aż tak rozwinięta. W większości przypadków rośliny uprawiane są w nich po prostu w glebie na świeżym powietrzu.