Pięcioro obywateli Polski postanowiło pozwać Skarb Państwa za bezczynność w sprawie kryzysu klimatycznego, którego skutki dotykają ich już teraz. Jak informuje Fundacja Client Earth, która wraz z kancelarią Gessel zdeklarowała wsparcie prawne dla pozywających, choć pozwanym jest Skarb Państwa, to celem podejmowanych działań nie jest uzyskanie odszkodowań, a jedynie o uznanie odpowiedzialności państwa za zapewnienie bezpieczeństwa klimatycznego. Pozew ma też wymusić zobowiązanie rządu do podjęcia odpowiednich działań, żeby Polska znalazła się na właściwej drodze do redukcji krajowych emisji dwutlenku węgla.
Za zaniechania mają odpowiadać ministrowie odpowiedzialni za prowadzenie polityki ochrony środowiska, polityki energetycznej państwa, transportu, krajowych inwestycji energetycznych oraz zrównoważonego rozwoju.
Czytaj też: Nie tylko Polska vs Czechy. Sądy areną walki o klimat
Osoby, które wniosły pozew, to Piotr Romanowski, prowadzący gospodarstwo ekologiczne na Warmii, Małgorzata Górska, której dom narażony jest na podtopienia, Piotr Nowakowski, właściciel lasu z Wielkopolski, Maya Ozbayoglu, licealistka i działaczka klimatyczna, oraz Monika Stasiak, która pozywa Skarb Państwa w trosce o przyszłość kilkuletniego syna. Pozywających różni wiek, miejsce zamieszkania czy osobiste motywacje, ale jak podkreśla Monika Stasiak, zmiany klimatu dotykają wszystkich bez wyjątku:
„Wraz z moją rodziną robimy wiele, by ograniczać nasz wpływ na planetę. I jest dla mnie niezrozumiałe, że polskie władze nie przeciwdziałają kryzysowi klimatycznemu. Obarczają odpowiedzialnością nas, zwykłych obywateli, obarczają odpowiedzialnością górników, pracowników energetyki. Chcę, żeby to rządzący wzięli odpowiedzialność za naszą klimatyczną przyszłość” – mówi Stasiak.
Szczegółowe żądania zawarte w pozwach wynikają z m.in. z analizy działań i zaniechań polskich rządów w dziedzinie ochrony klimatu oraz analizy aktualnych i przewidywanych skutków zmian klimatycznych w Polsce. Pozywający oczekują, że Polska zobowiąże się do osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2043 roku i nieprzekraczania przysługującego jej w latach 2020-2043 budżetu emisyjnego w wysokości 4,1 Gt CO2eq, a także zredukuje emisje gazów cieplarnianych do 2030 roku o co najmniej 60 proc. (w stosunku do poziomu z 1990 roku).