W telewizji 10 razy częściej mówimy o ciastach niż klimacie

Jak wynika z badań, w 2020 roku w telewizji częściej wspominano o „chlebie bananowym” niż o „energii wiatrowej” i „energii słonecznej” razem wziętym.

Publikacja: 16.09.2021 16:29

W telewizji 10 razy częściej mówimy o ciastach niż klimacie

Foto: Adobe Stock

Według raportu autorstwa Alberta, projektu dotyczącego zrównoważonego rozwoju w telewizji i filmach, znacznie częściej przedstawiano też indywidualne działania niż kwestie systemowe. Więcej więc mówiono w telewizji np. o recyklingu niż o znacznie większych czynnikach wpływających na kryzys klimatyczny, jak energia czy transport.

Jak obliczono, terminy dotyczące kryzysu klimatycznego padły w ubiegłym roku w telewizji 14 540 razy, z kolei wyrażenia odnoszące się do rozwiązania problemu (np. działania na rzecz klimatu) jedynie 296 razy. W analizie wykorzystano napisy z niemal 400 tys. programów głównych stacji, w tym programów poruszających kwestie klimatyczne. Nie brano jednak pod uwagę programów informacyjnych.

Raport przeanalizował napisy ze wszystkich programów w 2020 roku w BBC, Sky, ITV, Channel 4, Channel 5 i UKTV. Stwierdzono, że zwrot „zmiany klimatyczne” padł w nich 12 715 razy, podczas gdy „ciasto” wspomniano 10 razy częściej. Wzmianki o energii wiatrowej spadły w ubiegłym roku o 20 proc., a referencje dotyczące energii słonecznej o 23 proc. i wspomniano je jedynie 304 razy. Z kolei wzmianki o chlebie bananowym wzrosły aż o 37 proc., z kolei „złota rybka” była wymieniana 10 707 razy.

Z raportu wynika też, w jak ogromnym stopniu przekaz medialny zdominowały informacje dotyczące pandemii COVID-19. Mimo niepokojących zjawisk pogodowych, związanych z postępującymi zmianami klimatycznymi, wzmianki o tych zmianach oraz globalnym ociepleniu spadły w ubiegłym roku odpowiednio o 10 proc. i 20 proc.

„W każdym normalnym roku spadek liczby wzmianek o zmianach klimatu byłby niepokojącym nagłówkiem, ale rok 2020 nie był rokiem normalnym” – uważa Carys Taylor, dyrektor Alberta.

Taylor jest zdania, że pandemia koronawirusa w ogromnym stopniu zdominowała media, a ograniczenia dotyczące filmowania spowodowały, że pokazano więcej powtórek i pokazów opartych na materiałach archiwalnych.

Z kolei według Susie Wang z organizacji Climate Outreach, programy telewizyjne powinny skupiać się na tych działaniach, które mają największy wpływ.

Według raportu autorstwa Alberta, projektu dotyczącego zrównoważonego rozwoju w telewizji i filmach, znacznie częściej przedstawiano też indywidualne działania niż kwestie systemowe. Więcej więc mówiono w telewizji np. o recyklingu niż o znacznie większych czynnikach wpływających na kryzys klimatyczny, jak energia czy transport.

Jak obliczono, terminy dotyczące kryzysu klimatycznego padły w ubiegłym roku w telewizji 14 540 razy, z kolei wyrażenia odnoszące się do rozwiązania problemu (np. działania na rzecz klimatu) jedynie 296 razy. W analizie wykorzystano napisy z niemal 400 tys. programów głównych stacji, w tym programów poruszających kwestie klimatyczne. Nie brano jednak pod uwagę programów informacyjnych.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
W partnerstwie siła – zainaugurowaliśmy 2. edycję programu „Razem dla planety”
Materiał Partnera
Nasza Ziemia to nasza przyszłość
Materiał partnera
Ewolucja, a nie rewolucja w odpadach
Materiał Promocyjny
Eksperckie rozmowy na szczycie i mocne słowa Rzecznika MŚP na śniadaniu prasowym – TOGETAIR 2024 trwa!
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Ekotrendy
Sondaż: Polacy chcą płacić więcej, by ratować klimat, ale stawiają jeden warunek