O tym, że nadmierna konsumpcja negatywnie wpływa na klimat, wiemy od dawna. Tekstylia zaś są wyjątkowo szkodliwe, między innymi ze względu na wykorzystanie poliestru, będącego produktem pochodnym ropy naftowej. Pranie ubrań wykonanych z poliestru odpowiada za ogromne ilości mikroplastiku trafiającego do oceanów. Co gorsza, jesteśmy świadkami dalszego rozwoju fast fashion – od 2000 do 2011 roku, europejskie marki odzieżowe przeszły od oferowania dwóch kolekcji rocznie do średnio pięciu, a rekordziści, tacy jak chińskie Shein, potrafią dodawać do swojej oferty nawet kilka tysięcy nowych, stworzonych dzięki sztucznej inteligencji produktów. Na wysypiskach ląduje aż 85% tekstyliów rocznie i są to głównie ubrania z poliestru.