W 2016 roku wartość globalnego przemysłu tekstylnego, odzieżowego, skórzanego i obuwniczego oszacowano na 1,3 biliona dolarów, co stanowi drugą co do wielkości branżę dóbr konsumpcyjnych.  Jest to również branża wywierająca potężny, negatywny wpływ na środowisko. Ograniczenie emisji gazów cieplarnianych generowanych przez przemysł modowy jest koniecznością, biorąc pod uwagę, że ich wielkość przewyższa wspólne emisje lotnictwa i żeglugi. Najbardziej efektywnym rozwiązaniem byłoby stworzenie modowej gospodarki o obiegu zamkniętym, jednak dotychczasowe próby zakończyły się porażką z powodu problemów z identyfikacją produktów.

Nowojorski startup Eon opracował projekt cyfrowego paszportu dla odzieży, za pomocą którego można będzie śledzić każdą „aktywność” elementu ubioru, np. jego wypożyczenie, wynajem czy sprzedaż. Identyfikator cyfrowy ubrań ma ułatwić również ich naprawę lub recycling, gdy przestaną nadawać się do użytku. Ma to ograniczyć ilość odpadów generowanych przez przemysł modowy. Według danych Banku Światowego, aż 87% tkanin używanych w modnej odzieży zostaje spalone lub trafia na wysypisko. Bez dalszego recyclingu globalny popyt na odzież wzrośnie z dzisiejszych 62 milionów ton do 102 milionów ton do 2030 roku.

Główne marki modowe obecnie przesyłają dane o swoich produktach do  bazującej na „internecie rzeczy” (IoT) platformy Connected Products firmy Eon,  która śledzi produkty modowe przez cały cykl ich życia a następnie nadaje każdemu swoisty „akt urodzenia”, zawierający informacje na temat czasu i miejsca produkcji oraz składu. Dotychczas Eon nawiązał współpracę z markami modowymi i detalistami, m.in. Net-a-Porter i H&M.

Konsorcjum ds. Zrównoważonego Rozwoju (TSC) opublikowało w kwietniu raport „Project WearEver: Demonstracja wykonalności użycia tagów cyfrowych”, który ma pomóc w stworzeniu systemu, w którym konsumenci i sprzedawcy detaliczni mogą porównywać marki pod kątem godnej zaufania trwałości i wykorzystywać dane do tworzenia popytu na bardziej zrównoważone ubrania. Długofalowym celem projektu jest zachęcenie producentów do tworzenia ubrań, które będą używane przez lata, a następnie poddawane recyclingowi. Karen Leonas, profesor tekstyliów i odzieży, technologii i zarządzania na North Carolina State University uważa, że ta technologia „przyczyni się do poszerzenia wiedzy w całym łańcuchu dostaw dla producentów, konsumentów i podmiotów zajmujących się recyklingiem”.

Identyfikacja produktu, poza korzyściami środowiskowymi, wspiera również projektantów, ograniczając możliwość wprowadzania na rynek podróbek. Taki zamysł miał LVMH, który we współpracy z Pradą i Cartierem stworzył Aurę, blockchain, który udostępnia konsumentom dostęp historii produktu i jednocześnie zaświadcza o jego autentyczności.