Ślad węglowy rośnie w miarę jedzenia (na dowóz)

Gdy restauracje są zamknięte, pomóc może im sprzedawanie dań w dostawie, które – podobnie jak większość ludzkich aktywności – wiąże się z wyższym kosztem środowiskowym.

Publikacja: 15.03.2021 13:55

Ślad węglowy rośnie w miarę jedzenia (na dowóz)

Foto: Norma Mortenson/ Pexels

Portal GreenQueen zachęca do zastanowienia się nad śladem węglowym, jaki generujemy przez zamawianie jedzenia z dowozem do domu. Biorąc pod uwagę, że ze względu na zamknięcie restauracji od początku pandemii ponad dwukrotnie wzrosło zainteresowanie aplikacjami typu UberEats czy Glovo, warto zwrócić uwagę na konsekwencje klimatyczne naszych nawyków.

Czytaj też: Bez spalin: czy Polska potrzebuje Stref Czystego Transportu?
Pozostało jeszcze 82% artykułu

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Materiał Promocyjny
Zmiany na rynku napojów. PepsiCo wyznacza trendy
Materiał Promocyjny
Wypełniacze z kartonu? Sprawdź, co zrobić ze zużytymi kartonami
Ekotrendy
Niezrealizowane proklimatyczne obietnice
Ekotrendy
ESG coraz mocniej wkracza do biznesowego świata
Materiał Promocyjny
O przyszłości klimatu z ekspertami i biznesem. Przed nami Forum Ekologiczne
Ekotrendy
Rząd nie słucha naukowców