Badanie opublikowane na łamach czasopisma „Nature Communications” wykazało, że skala wymierania gatunków ptaków jest dwukrotnie większa niż wcześniej szacowano. Jak szacuje Brytyjskie Centrum Ekologii i Hydrologii (UKCEH), oznacza to, że od późnego plejstocenu wyginęło aż 12 proc. wszystkich istniejących obecnie gatunków ptaków. Jako główną przyczynę wskazano działalność człowieka, a wśród najbardziej szkodliwych praktyk wymieniono wylesianie, polowania oraz wprowadzanie gatunków inwazyjnych.
Ile gatunków ptaków żyje na świecie?
W badaniu wykorzystano modele statystyczne, aby ekstrapolować te dane na podstawie istniejących danych na temat pozostałości kopalnych. Wcześniejsze badania na ten temat opierały się o dobrze udokumentowanych wymieraniach, których historia sięga nieco ponad 500 lat. Naukowcy podkreślają, że poprzednie ustalenia były niedoszacowane, gdyż szczątki ptaków łatwiej ulegają rozpadowi, a część gatunków wyginęła, zanim została zarejestrowana.
Czytaj więcej
Choć zwykle dzikie gęsi zobaczyć można było w Polsce na niebie w okresie przedwiośnia, to ostatnio – w miesiącach zimowych – też można zaobserwować to zjawisko. Okazuje się, że dla zachowania tych zwierząt nie bez znaczenia są zmiany klimatu.
Ustalono, że spośród 640 znanych gatunków ptaków, które wyginęły od późnego plejstocenu, 90 proc. żyło na wyspach zamieszkałych przez ludzi. Wśród nich znalazły się gatunki takie jak dodo z Mauritiusa, alka wielka z północnego Atlantyku oraz dudek olbrzymi z Świętej Heleny. Autorzy badania doszli do wniosku, że do tej liczby należy doliczyć kolejne 790 nieznanych gatunków, spośród których jedynie 50 wyginęłoby bez ingerencji człowieka.
Wyginięcie ptaków to skutek działalności człowieka – między innymi poprzez zniszczenie siedlisk czy przyniesienie ze sobą takich zwierząt jak psy, świnie czy szczury, które atakowały gniazda, czy rywalizowały z ptakami o pożywienie.