G20: po porozumieniu paryskim pora na nowe cele

Od podpisania Porozumienia paryskiego w grudniu 2020 r. minęło pięć lat. To nie tylko czas podsumowań jego efektów, ale także przyjęcia nowego celu klimatycznego.

Publikacja: 03.01.2021 08:31

G20: po porozumieniu paryskim pora na nowe cele

Foto: Marcin Jozwiak/ Unsplash

Z raportu „Climate Transparency Report 2020” wynika, że kraje z grupy G20 emitują najwięcej szkodliwych dla środowiska substancji, a w przypadku 16 państwa można mówić jedynie o ożywieniu działań proklimatycznych, a nie zreformowaniu najbardziej szkodliwych dla środowiska branż.

Połowa członków G20 wciąż  zapewnia wsparcie sektorowi węglowemu i gazowemu, a dziewięć – naftowemu. Największymi emitentami szkodliwych substancji są Chiny i Stany Zjednoczone, ale zaraz za nimi Arabia Saudyjska, Australia, Brazylia i Indie.

Trudna dekarbonizacja

Autorzy raportu „Climate Transparency Report 2020” podkreślają, że najbogatsze kraje świata niechętnie rezygnują z węgla i opornie deklarują dążenie do neutralności. Zrezygnować z węgla najpóźniej w 2030 r chcą tylko Kanada, Francja, Włochy i Wielka Brytania. Niemcy wyznaczyły sobie granicę na rok 2038. Natomiast RPA i Indonezja nie mają żadnej polityki dekarbonizacji. Wprawdzie do państw deklarujących dążenie do neutralności dołączyły niedawno Japonia i Chiny, ale Stany Zjednoczone na razie takich planów nie mają.

Większość krajów – z wyjątkiem Indii i Australii, wprowadza jednak ceny emisji dwutlenku węgla i wszystkie – z wyjątkiem Arabii Saudyjskiej i Rosji – udzielają wsparcia proekologicznym przedsięwzięciom, koncentrując się na energii odnawialnej i pojazdach elektrycznych. Politykę zwiększenia produkcji energii elektrycznej z OZE przyjęło 16 państw z G20. Wyjątkami są Australia, Kanada, Meksyki i Stany Zjednoczone. W ciągu ostatnich pięciu lat udział OZE w produkcji energii wzrósł o 20 proc.

Autorzy raportu zwracają uwagę, że w wielu krajach brakuje polityki wobec kluczowych branż. Podkreślają też, że wszystkie kraje G20 muszą zacząć realizować politykę klimatyczną we wszystkich sektorach, ponieważ mimo pozytywnych zmian – emisje związane z energią elektryczną zmniejszyły się w 2019 r. o 0,1 proc., ale paliwa kopalne nadal stanowiły 81,5 proc. dostaw energii. Zmniejszenie zużycia węgla zrównoważył wzrost o 1 proc. zużycia ropy i o 3 proc. gazu. Emisje dwutlenku węgla tylko pochodzące z transportu zwiększyły się o 1,5 proc. a z przemysłu o 1,2 proc.

Zielone inwestycje kontra gazy cieplarniane

Z okazji piątej rocznicy międzynarodowego porozumienia klimatycznego powstało więcej podsumowań dotyczących podjętych działań przez poszczególne państwa. Celem jest ograniczenie globalnego ocieplenia poniżej 2°C i dążenie do utrzymania go na poziomie 1,5°C. Będzie to możliwe, jeżeli emisje CO2 spadną o 45 proc. do 2030 roku i do zera do 2050 r. Tylko Francja, Wielka Brytania i Niemcy przyjęły odpowiednie cele.

Tymczasem w grudniu ub. roku Rada Europejska postanowiła zwiększyć cel ograniczenia emisji gazów cieplarnianych do 2030 r. do co najmniej 55 proc. w porównaniu do poziomu z 1990 r. To odpowiedź na wcześniejszy apel Sekretarza Generalnego ONZ Antonio Guterresa. Unia – w sprawie walki z globalnym ociepleniem – liczy również na większą współpracę ze Stanami Zjednoczonymi, które za sprawą Donalda Trumpa odstąpiły od paryskiego porozumienia klimatycznego. Joe Biden zapowiedział zaraz po wyborach, że wróci do tej umowy po objęciu prezydentury.

Z analizy ośrodka SYSTEMIQ „Efekt Paryża: Jak porozumienie klimatyczne zmienia światową gospodarkę” wynika, że przyspieszają inwestycje w niskoemisyjne źródła energii, ale emisje gazów cieplarnianych wzrosły z 53 mld ton w 2015 r. do 55 mld w roku 2020.

Niemieckie stowarzyszenie, współpracujące z 18 organizacjami pozarządowymi, wydało raport, którego tytuł – „Pięć straconych lat”, sam mówi za siebie. Autorzy obwiniają za tę sytuację banki i inne instytucje, które zapewniają finansowanie inwestycji związanych z paliwami kopalnymi. Omawiają 12 najbardziej szkodliwych dla środowiska projektów opartych na paliwach kopalnych, które zagrażają osiągnięciu celu Porozumienia paryskiego.

Chodzi o inwestycje nie tylko w krajach rozwijających się, ale również w takich jak Stany Zjednoczone, Wielka Brytania czy Norwegia, wspierane przez globalne instytucje finansowe m.in BlackRock, Capital Group, Bank of America i JPMorgan Chase. W pierwszej dwudziestce jest też dziewięć banków europejskich, m.in. Barclays,. BNP Paribas i Deutsche Bank.

W stronę neutralności klimatycznej

Są jednak również plusy. Już  121 państw ma plany osiągnięcia neutralności klimatycznej lub je realizuje. Cele te przyjęło 1,5 tys. spółek o wartości 12,5 bln dolarów oraz funduszy zarządzających 1,5 bln zł aktywów. Projekty zeroemisyjne wdrażane są w transporcie, a w Chinach, Szwecji, Szwajcarii, Holandii i krajach Unii Europejskiej trwają prace nad możliwościami niskoemisyjnej produkcji stali i cementu. Rządy zobowiązały się do zdawania sprawozdań dotyczących działań proekologicznych. Autorzy raportu SYSTEMIQ przypominają też, że w 2014 r. Międzynarodowa Agencja Energetyczna prognozowała, iż ceny energii słonecznej osiągną 0,05 USD/kWh do 2050 roku, a zajęło to tylko sześć lat.

Z raportu „Climate Transparency Report 2020” wynika, że kraje z grupy G20 emitują najwięcej szkodliwych dla środowiska substancji, a w przypadku 16 państwa można mówić jedynie o ożywieniu działań proklimatycznych, a nie zreformowaniu najbardziej szkodliwych dla środowiska branż.

Połowa członków G20 wciąż  zapewnia wsparcie sektorowi węglowemu i gazowemu, a dziewięć – naftowemu. Największymi emitentami szkodliwych substancji są Chiny i Stany Zjednoczone, ale zaraz za nimi Arabia Saudyjska, Australia, Brazylia i Indie.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Ekotrendy
Wielkopolska nie chce węgla. Pierwsze polskie województwo w globalnej koalicji
Ekotrendy
Sondaż: Polacy chcą płacić więcej, by ratować klimat, ale stawiają jeden warunek
Ekotrendy
Ranking najbardziej ekologicznych krajów Europy. Polska daleko od czołówki
Ekotrendy
Ekologiczne technologie wkraczają do polskiego ciepłownictwa. Czy zmienią tę branżę?
Ekotrendy
Jaka przyszłość czeka tworzywa sztuczne?