Polskie przedsiębiorstwa można podzielić po połowie na te, które znają i rozumieją pojęcie GOZ, oraz te, które takiej wiedzy nie mają. Takie wnioski płyną z raportu "Potencjał gospodarki obiegu zamkniętego. Wykorzystanie surowców wtórnych przez przedsiębiorstwa produkcyjne". autorstwa dr hab. Eweliny Szczech-Pietkiewicz prof. SGH oraz dr Katarzyny Dębskiej z Polityki Insight.
Przedsiębiorcy najczęściej utożsamiają gospodarkę obiegu zamkniętego z ponownym wykorzystaniem surowców, produktów lub odpadów. Odpowiedzi takich udzielali pytani o własne skojarzenia z GOZ. Niemniej skonfrontowani z katalogiem możliwych elementów w łańcuchu wartości potrafili wskazać na inne – poza samym procesem wytwarzania produktu – etapy procesu, np. projektowanie i dystrybucję. Pozwala to sądzić, że sprowadzanie GOZ jedynie do ponownego wykorzystania odpadów jest wynikiem braku informacji (lub edukacji) i wymaga zmiany sposobu myślenia o procesie produkcji.