Konsekwencje spalania odpadów w piecach CO są katastrofalne nie tylko dla naszego zdrowia i środowiska, ale także dla gospodarki.
Mniej surowców trafiających do recyklingu oznacza kłopoty dla gałęzi gospodarki odpowiedzialnych za ich odzyskiwanie. Dotyczy to nie tylko tworzyw sztucznych, ale również innych „łatwopalnych” surowców, takich jak papier czy drewno. Jeśli Polacy zaczną masowo palić w piecach czym popadnie, zakłady zajmujące się przetwarzaniem tych surowców będą zmuszone do ograniczenia lub wstrzymania produkcji. Może to przełożyć się na zwolnienia i mniejsze wpływy z podatków.
Kiedy plastikowa butelka ląduje w piecu CO mamy do czynienia z niską emisją, której efektem jest wydzielanie szkodliwych dla zdrowia i często rakotwórczych związków. W wilgotnym, zimowym powietrzu zanieczyszczenia słabo się rozpraszają, więc najczęściej zatruwane jest otoczenie budynku.
Czytaj więcej
Konferencja ONZ w sprawie Różnorodności Biologicznej może być jedną z ostatnich okazji do powstrzymania i odwrócenia kryzysu przyrody.
- Wartość opałowa tego co wyrzucamy do kosza w żaden sposób nie rekompensuje strat na zdrowiu - tłumaczy Piotr Siergiej, Rzecznik Polskiego Alarmu Smogowego.