Polski rząd chce osłabić cele szczytu przyrodniczego ONZ?

Konferencja ONZ w sprawie Różnorodności Biologicznej może być jedną z ostatnich okazji do powstrzymania i odwrócenia kryzysu przyrody.

Publikacja: 09.12.2022 14:20

Polski rząd chce osłabić cele szczytu przyrodniczego ONZ?

Foto: AFP

7 grudnia w Montrealu rozpoczęła się 15. Konferencja ONZ w sprawie Różnorodności Biologicznej (COP 15). Podczas wydarzenia przedstawiciele ponad 200 krajów mają przyjąć globalne ramy bioróżnorodności na okres po 2020 roku. Przewidziane w nich cele mają przesądzić o kierunku światowych działań na rzecz ochrony oraz przywracania zasobów przyrodniczych w kolejnej dekadzie. Jednym z głównych celów szczytu jest dojście do porozumienia w sprawie poparcia konkretnych i wiążących celów ochrony co najmniej 30 proc. lądów i oceanów do 2030 roku. Delegaci mają także dyskutować na temat przywrócenia zdegradowanych ekosystemów.

Eksperci zaznaczają, że szczyt może być najlepszą i jedną z ostatnich okazji do powstrzymanie i odwrócenia upadku przyrody. - Kraje obecne na szczycie muszą się zjednoczyć i uzgodnić ambitny plan w tym zakresie. Tu nie chodzi tylko o ratowanie rzadkich gatunków. Chodzi o utrzymanie sieci życia, od której ostatecznie zależy ludzkość – w zakresie żywności, wody, zdrowia i regulacji klimatu - podkreśla szef organizacji ekologicznej Natural England, Tony Juniper.

Po konferencji klimatycznej ONZ COP27, która zakończyła się niedawno Szarm el-Szejk, badacze obawiają się, że COP15 może nie przynieść oczekiwanych efektów. - Musimy pamiętać, że kryzys klimatyczny i kryzys różnorodności biologicznej to kryzysy definiujące nasze czasy. Możemy nie mieć wkrótce planety, na której będziemy żyć - podkreślała w Egipcie dr Fernanda Carvalho, szefowa polityki klimatycznej w WWF, nawiązując do zbliżającego się wówczas COP-15.

Czytaj więcej

Naukowcy do polityków: Nie palcie lasów. Trzymacie rękę na siekierze

Polski rząd osłabi cele COP15?

Choć sprawa jest pilna i – jak podkreślają eksperci – niezwykle ważna, wydaje się, że działania przedstawicieli naszego kraju mogą być dalekie od tych, które sugerują aktywiści klimatyczni. Jak dowiedział się polski oddział międzynarodowej organizacji pozarządowej Greenpeace, działającej na rzecz ochrony środowiska, polski rząd miał być jednym z krajów, które próbują doprowadzić do osłabienia stanowiska negocjacyjnego Unii Europejskiej odnośnie jednego z kluczowych celów projektowanego porozumienia – tego, który dotyczy objęcia do 2030 roku 30 proc. mórz i lądów rozmaitymi formami ochrony. Osłabienie, o którym informuje organizacja, polegać by miało na usunięciu z proponowanego tekstu odniesień do ścisłej oraz pełnej ochrony tych miejsc.

- Polacy zdecydowanie popierają ideę ochrony przyrody, dlatego byłoby to niezrozumiałe, jeśli rzeczywiście polscy przedstawiciele na COP 15 dołączą do państw niweczących starania ludzkości, by uratować dziką przyrodę na Ziemi - powiedział Krzysztof Cibor z Greenpeace Polska. - Żyjemy w wyjątkowym momencie, w którym wymieranie gatunków osiągnęło niespotykane tempo. Aby temu przeciwdziałać potrzebujemy naprawdę zdecydowanych celów, które będziemy realizować w Polsce, Europie i na świecie. Badania opinii publicznej w Polsce pokazują, że zamiłowanie do przyrody łączy nas ponad podziałami. Jako społeczeństwo kochamy przyrodę i chcemy, by była lepiej chroniona - dodał. 

Jak zauważył Cibor, dotychczasowa praktyka rządu PiS pokazuje jednak, że w sprawach przyrody rządzący nie słuchają społeczeństwa czy naukowców”. Podobne podejście do obecnego rząd PiS przejawiał bowiem między innymi w negocjacjach w ramach unijnej Strategii Bioróżnorodności na 2030 rok. Podczas gdy obecnie mniej niż 0,5 proc. powierzchni Polski jest ściśle chroniona, rząd sprzeciwia się celowi UE, który dotyczy zwiększenia obszarów ochrony ścisłej do 10 proc. w 2030 roku. 

Według informacji przekazanych przez Greenpeace, w skład polskiej delegacji na COP15 wchodzić ma między innymi ambasador RP w Kanadzie Witold Dzielski oraz pracownicy Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Nie wiadomo jednak, czy na szczycie pojawi się minister klimatu i środowiska Anna Moskwa lub inny polityk wysokiego szczebla.

Polski oddział Greenpeace zaapelował w październiku do prezydenta Andrzeja Dudy oraz premiera Mateusza Morawieckiego o „poważne potraktowanie szczytu przyrodniczego ONZ”. Ekolodzy oczekiwali udziału przedstawicieli najwyższego szczebla w konferencji oraz „ambitnych zobowiązań służących ochronie zagrożonej przyrody”. 

Dziś, w obliczu niepokojących doniesień, organizacja domaga się, by w Montrealu przyjęto globalny cel ochrony 30 proc. powierzchni lądów oraz 30 proc. oceanów. Aktywiści postulują także o inwestowanie w ochronę przyrody, odpowiadające od 0,7 do 1 proc. rocznego światowego PKB. Jeśli zaś chodzi o Europę i Polskę, chcą z kolei, by 10 proc. powierzchni zostało objęte ochroną ścisłą. W tym celu konieczne jest znaczące powiększenie obszarów bez ingerencji człowieka, w szczególności na wyjątkowo szczególnie cennych przyrodniczo obszarach takich jak Karpaty – teren, który jedynie w 3 proc. bezpieczny jest od wycinek.

Czytaj więcej

Smog nie szkodzi a ludzie nie niszczą planety, czyli klimatyczne bzdury polityków

Dramatyczne dane 

Jak wynika z opublikowanego w październiku raportu organizacji World Wild Fund (WWF) Living Planet Report, drastycznie spada liczebność wielu dzikich gatunków ssaków, ptaków, gadów, płazów oraz ryb. Publikowana co dwa lata analiza stanowi najbardziej wyczerpujące zestawienie gatunków i populacji na świecie. W raporcie wykorzystano dane londyńskiego Towarzystwa Zoologicznego, dotyczące niemal 32 000 populacji dzikich zwierząt z 5230 gatunków na całym świecie. Z danych wynika, iż od 1970 roku straciliśmy prawie 70 proc. populacji dzikich zwierząt. Ogromna skala spadku bioróżnorodności może mieć negatywny wpływ na dobrobyt ludzi – grzmią badacze. Wielu naukowców jest zdania, że przeżywamy obecnie „szóste masowe wymieranie” – największą utratę życia na Ziemi od czasów dinozaurów. Badacze od lat apelują do światowych przywódców o osiągnięcie ambitnego porozumienia podczas szczytu bioróżnorodności COP15. 

Sekretarz generalny ONZ António Guterres, który otworzył szczyt COP15 w sprawie różnorodności biologicznej, podkreślał, że niezbędne są natychmiastowe działania. - Bez natury nie mamy nic - zaznaczył. Jak powiedział, „nauka pokazała już nam wystarczający powód, by zjednoczyć się i walczyć ze zmianami klimatycznymi”. - Wojna ludzkości z naturą jest ostatecznie wojną z nami samymi. Potrzebujemy rządów, aby opracowały ambitne krajowe plany działania, które chronią i zachowują nasze naturalne dary i wprowadzają naszą planetę na ścieżkę uzdrowienia - dodał. - Potrzebujemy, aby przedsiębiorstwa i inwestorzy stawiali ochronę na pierwszym miejscu w swoich biznesplanach i inwestowali w zrównoważoną produkcję i metody wydobycia na każdym ogniwie ich łańcuchów dostaw. Potrzebujemy też radykalnego przyspieszenia działań na rzecz klimatu - zauważył.

Czytaj więcej

Wkrótce szczyt ONZ ws. bioróżnorodności. "To może być ostatnia szansa"

7 grudnia w Montrealu rozpoczęła się 15. Konferencja ONZ w sprawie Różnorodności Biologicznej (COP 15). Podczas wydarzenia przedstawiciele ponad 200 krajów mają przyjąć globalne ramy bioróżnorodności na okres po 2020 roku. Przewidziane w nich cele mają przesądzić o kierunku światowych działań na rzecz ochrony oraz przywracania zasobów przyrodniczych w kolejnej dekadzie. Jednym z głównych celów szczytu jest dojście do porozumienia w sprawie poparcia konkretnych i wiążących celów ochrony co najmniej 30 proc. lądów i oceanów do 2030 roku. Delegaci mają także dyskutować na temat przywrócenia zdegradowanych ekosystemów.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Planeta
El Niño zanika. Eksperci: to cisza przed burzą. „Rekordowy sezon huraganów”
Planeta
Dzień Ziemi 2024: świat przegrywa walkę z plastikiem. Zatrważające dane
Planeta
Groźne dla klimatu gazy wciąż przemycane do Europy. Można je kupić w internecie
Planeta
Za nami wyjątkowo ciepły marzec. W Polsce padł kolejny rekord – upał jak latem
Planeta
Zmiany klimatyczne i zanieczyszczenie plastikiem napędzają się wzajemnie