„Kopuła ciepła” nad Paryżem. Zmiany klimatyczne rujnują igrzyska

Francuzi ostrzegają, że jeśli „kopuła ciepła” – zjawisko klimatyczne związane z ekstremalnymi upałami – pojawi się nad stolicą Francji, Igrzyska Olimpijskie mogą być zagrożone. „Zmiany klimatyczne zniszczyły igrzyska we wtorek” – wskazują eksperci.

Publikacja: 01.08.2024 13:56

Upały we Francji w ostatnich dniach sięgają 40 stopni Celsjusza.

Upały we Francji w ostatnich dniach sięgają 40 stopni Celsjusza.

Foto: Valentine CHAPUIS / AFP

W tym tygodniu większą część Francji ogarnęła fala upałów – w aż 41 z 45 departamentów kraju ogłoszono alert pogodowy.

Sytuacja jest poważna między innymi w Paryżu, gdzie odbywają się obecnie igrzyska olimpijskie. Francuskie media w poniedziałek informowały, że temperatury sięgały 40 stopni Celsjusza. We wtorek zaś na obiektach sportowych w stolicy Francji temperatura wynosić miała około 35 stopni. Francuzi ostrzegają, że jeśli nad stolicą wytworzy się "kopuła ciepła", warunki staną się jeszcze gorsze, a wówczas zawody mogą stać się niemożliwe do rozegrania dla sportowców, gdyż będą po prostu dla nich niebezpieczne. 

Paryż 2024: Nad miastem powstanie „kopuła ciepła”?

„Kopuła ciepła” to zjawisko meteorologiczne, w którym pasma wysokiego ciśnienia utrzymują się nad danym regionem przez dłuższy czas, zatrzymując ciepłe powietrze i powodując wzrost temperatury powietrza. Prowadzą one do ekstremalnych upałów, które mogą trwać kilka dni, a nawet tygodni. Francuzi ostrzegają, że jeśli zjawisko to pojawi się nad stolicą Francji, Igrzyska Olimpijskie mogą być zagrożone – warunki atmosferyczne będą bowiem niezwykle trudne dla kibiców, ale i – co ważniejsze – dla mierzących się w różnych konkurencjach sportowców. 

Czytaj więcej

„Kopuła ciepła” zagraża Stanom Zjednoczonym. Czym jest to zjawisko klimatyczne?

„Zmiany klimatyczne zniszczyły Igrzyska Olimpijskie we wtorek” - stwierdziła w rozmowie z brytyjskim dziennikiem „The Guardian” dr Friederike Otto, klimatolog z Imperial College London i członek grupy World Weather Attribution. „Świat obserwował sportowców pocących się w 35-stopniowym upale. Gdyby atmosfera nie była przeciążona emisjami ze spalania paliw kopalnych, w Paryżu byłoby o około 3 st. Celsjusza chłodniej i znacznie bezpieczniej dla sportowców” – dodała. 

Jak zauważa „The Guardian”, sportowcy cierpieli z powodu upałów, była to między innymi amerykańska gwiazda gimnastyki Simone Biles. Jeden z biorących udział w zawodach tenisistów wysokie temperatury nazwał zaś „szaleństwem”.

Sportowcy biorący udział w zawodach żeglarskich musieli natomiast nosić kamizelki chłodzące. Wysoka temperatura jest problematyczna dla sportowców, ale także dla kibiców – oglądający siatkówkę plażową w pobliżu Wieży Eiffla podczas meczów opryskiwani byli wodą, w niektórych miejscach rozstawiono fontanny, a na stacjach kolejowych i metra – rozdano miliony butelek wody.

„Wiele osób w całym regionie Morza Śródziemnego nie ma takiego luksusu w postaci okładów z lodu, klimatyzacji lub przerw na chłodzenie w pracy” — zaznacza Otto. „Dla tych osób ekstremalne upały mogą oznaczać śmierć” - zauważyła. 

„Kopuła ciepła” i zmiany klimatu?

Przeprowadzona wcześniej analiza organizacji, do której należy ekspertka, sugerowała, że w lipcu mogą mieć miejsce niebezpieczne upały, które w wielu miejscach spowodują nagły wzrost temperatury. Eksperci zauważali, że w takim przypadku zwiększy się między innymi prawdopodobieństwo rozprzestrzeniania się pożarów lasów oraz pogarsza się niedobory wody. 

„Nasza nowa analiza pomaga ludziom zrozumieć, że zmiana klimatu nie jest odległym zagrożeniem, ale zagrożeniem bezpośrednim, które już teraz sprawia, że ​​życie na Ziemi staje się znacznie bardziej niebezpieczne” – podkreśla cytowana przez „Guardiana” dr Mariam Zachariah, adiunkt w Imperial College London. 

Specjaliści za lipcową falę upałów obwiniają rozległy grzbiet wysokiego ciśnienia, często nazywany „kopułą ciepła”. „Wystąpiła po 13 miesiącach ekstremalnych upałów na całym świecie, przy czym każdy z ostatnich 13 miesięcy był najgorętszym, jaki kiedykolwiek odnotowano” – zauważają badacze. „Kryzys klimatyczny sprawia, że ​​wszystkie fale upałów są cieplejsze, dłuższe i częstsze na całym świecie” – dodają, zaznaczając, że gdyby nie globalne ocieplenie, zjawisko takie jak „kopuła ciepła” nie miałoby miejsca.

Czym jest „kopuła ciepła”? 

Kopuła ciepła jest zjawiskiem meteorologicznym, w którym pasma wysokiego ciśnienia utrzymują się nad danym regionem przez dłuższy czas, zatrzymując ciepłe powietrze i powodując wzrost temperatury. Prowadzą one do ekstremalnych upałów, które mogą trwać kilka dni, a nawet tygodni. 

Mechanizm powstawania kopuł ciepła jest wynikiem działania silnego, wysokiego ciśnienia atmosferycznego, które pełni funkcję swoistej pokrywy ograniczającej ruch powietrza w kierunku pionowym. Zjawisko to powoduje, że powietrze zmuszane jest do opadania w dół, a to prowadzi do jego adiabatycznego ogrzewania.

W efekcie powoduje to nagromadzenie się i uwięzienie ciepła w dolnych warstwach atmosfery. Temperatury w tak utworzonym cieplnym pułapie mogą przekraczać 45 st. Cel., tworząc nad danym obszarem gęstą warstwę ciepła. Dodatkowo proces ten potęgowany jest też przez brak wiatru, co znacząco ogranicza naturalną wymianę powietrza i utrudnia rozpraszanie nagromadzonego ciepła. 

Fale upałów, które wywołane są przez kopuły ciepła, to tylko jedna z wielu poważnych konsekwencji tego zjawiska – skutki, takie jak wysoka temperatura, niska wilgotność powietrza oraz minimalne zachmurzenie, przyczyniają się bowiem do powstawania ekstremalnych warunków suszy, które zwiększają między innymi ryzyko wystąpienia pożarów lasów. Kopuły ciepła mogą prowadzić też do poważnych problemów infrastrukturalnych – między innymi uszkodzeń nawierzchni drogowych czy przeciążeń w sieciach energetycznych. 

Czytaj więcej

Upały w Meksyku: 40 stopni Celsjusza i braki wody. To efekt „kopuły ciepła”

Temperatury są coraz wyższe. Rekord za rekordem

Rok 2023 przyniósł rekordowe temperatury. Z raportu Światowej Organizacji Meteorologicznej (WMO) wynika, że w 2023 roku zarejestrowano również rekordowy wzrost emisji gazów cieplarnianych oraz topnienie lodowców i utrata lodu morskiego na niepokojąco dużą skalę. Eksperci WMO ostrzegali też, że istnieje „duże prawdopodobieństwo”, że rok 2024 będzie kolejnym rekordowo gorącym rokiem, a dotychczasowe działania na świecie, mające na celu odwrócenie tej tendencji, są niewystarczające. I mieli rację – czerwiec 2024 był już 12. miesiącem z rzędu, który pobił rekordy temperatury.

22 lipca 2024 roku przeszedł do historii jako najcieplejszy dzień w historii pomiarów – wynika z danych opublikowanych przez unijny program Copernicus Climate Change Service. Pobity w ten sposób został rekord z dnia poprzedniego, który uznano za najgorętszy w historii pomiarów. Średnia globalna temperatura powietrza wyniosła wówczas 17,15 stopnia Celsjusza i była wyższa od dotychczasowego rekordu z 21 lipca 2024 roku, gdy zanotowano temperaturę 17,09 stopnia Celsjusza. 

Klimatolodzy nieco uspokajają – ich zdaniem temperatury we Francji będą niebawem niższe. Eksperci liczą na to, że w Paryżu, gdzie odbywają się Igrzyska Olimpijskie, pojawi się deszcz, który sprawi, że warunki będą bardziej znośne. 

W tym tygodniu większą część Francji ogarnęła fala upałów – w aż 41 z 45 departamentów kraju ogłoszono alert pogodowy.

Sytuacja jest poważna między innymi w Paryżu, gdzie odbywają się obecnie igrzyska olimpijskie. Francuskie media w poniedziałek informowały, że temperatury sięgały 40 stopni Celsjusza. We wtorek zaś na obiektach sportowych w stolicy Francji temperatura wynosić miała około 35 stopni. Francuzi ostrzegają, że jeśli nad stolicą wytworzy się "kopuła ciepła", warunki staną się jeszcze gorsze, a wówczas zawody mogą stać się niemożliwe do rozegrania dla sportowców, gdyż będą po prostu dla nich niebezpieczne. 

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Planeta
Rekordowo gorące lato: naukowcy potwierdzają. Złe prognozy na resztę roku
Planeta
Nowy satelita NASA już na orbicie. Przełom w pomiarze stężenia gazów cieplarnianych
Planeta
Raport: naukowcy o sierpniowej ulewie w Warszawie. „Ryzyko wzrosło o 30 procent”
Planeta
Eksperci: cel klimatyczny jest już nierealny. Pora na pesymistyczne scenariusze
Planeta
Największe mokradła na świecie zagrożone. „Raj na Ziemi” może przestać istnieć
Materiał Promocyjny
Jak wygląda auto elektryczne