19 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Aktualizacja: 14.01.2025 02:26 Publikacja: 31.03.2021 12:48
Foto: Fot: Rabah al-Shammary/ Unsplash
Książę Arabii Saudyjskiej Muhammda ibn Salman ogłosił niedawno „Saudyjskie Zielone Inicjatywy”, stawiające ambitne cele klimatyczne przed krajem, który znajduje się w ścisłej czołówce największych na świecie zanieczyszczających.
Celem ogłoszonych inicjatyw jest redukcja emisji dwutlenku węgla w regionie o 60%, walka z wylesianiem, zwiększanie wydajności produkcji ropy naftowej i zwiększanie udziału energii odnawialnej, a także wzmożenie wysiłków na rzecz ochrony środowiska morskiego i przybrzeżnego oraz zwiększenie terenów uznanych za rezerwaty przyrody. Czy Arabia Saudyjska – jeden z wiodących na świecie producentów i eksporterów ropy naftowej – wysunie się na prowadzenie również w dziedzinie walki z kryzysem klimatycznym?
Pogłębiający się kryzys klimatyczny poważnie zagraża jednemu z kluczowych sektorów produkcji w Unii Europejskiej, zapewniającemu ok. trzech milionów miejsc pracy na kontynencie. Nieprzewidywalne zjawiska pogodowe w regionach winiarskich mogą całkowicie zmienić charakterystykę powstających tam win i zachwiać tą branżą.
2024 był najcieplejszym rokiem w historii pomiarów na świecie oraz pierwszym rokiem kalendarzowym, w którym średnia globalna temperatura przekroczyła o 1,5°C poziom w stosunku do czasów przedindustrialnych – ogłosili przedstawiciele Copernicus Climate Change Service.
Topnienie lodu na Antarktydzie spowodowane zmianami klimatu może wywoływać erupcje wulkanów znajdujących się pod pokrywą lodową kontynentu. Mogą być one niewidoczne, ale ciepło które będzie się przy tej okazji wydzielać, przyspieszy topnienie lodu. Dojdzie do sprzężenia zwrotnego, bo topnienie lodu będzie powodować dalsze erupcje. Długofalowo może to przyczynić się do podnoszenia poziomu wód w morzach i oceanach.
Według Światowej Organizacji Meteorologicznej (WMO) 2024 rok był najgorętszym w historii, a bieżący ma spore szanse na pobicie rekordu średniej globalnej temperatury.
Dziesięć najbardziej kosztownych katastrof klimatycznych 2024 roku kosztowało łącznie co najmniej 230 miliardów dolarów – oceniają przedstawiciele organizacji pomocowej Christian Aid. Zastrzegają przy tym, że podane liczby opierają się głównie na stratach ubezpieczonych, więc rzeczywiste koszty mogą być o wiele większe.
Zmiany klimatyczne – wywołane w dużej mierze spalaniem paliw kopalnych – prowadzą do wzrostu poziomu mórz, będącego poważnym zagrożeniem dla największych portów naftowych na świecie. "Kraje muszą zdecydować: trwać przy paliwach kopalnych, ryzykując zalanie portów, czy przejść na odnawialne źródła energii" – zaznaczają eksperci.
Mimo że Polacy są zaniepokojeni zmianami klimatu, to okazuje się, że jednocześnie są także nimi coraz mniej zainteresowani. Podejmują także pewne działania na rzecz ochrony środowiska, ale zwykle związane są one bardziej z koniecznością spełnienia obowiązujących przepisów, wygodą i korzyścią finansową, niż z potrzebą pomocy planecie.
Brytyjczycy pracują nad nowym materiałem pochodzenia organicznego, który może przyczynić się do wytwarzania przyjaznych tworzyw stworzonych na bazie paliw kopalnych.
Z raportu opublikowanego przez grupę badawczą Climate Central wynika, że w ciągu ostatnich dziesięciu lat w Polsce zima skróciła się o niemal trzy tygodnie. Powód jest prosty – to zmiana klimatu.
Odbywająca się w Arabii Saudyjskiej 16. Konferencja Stron (COP16) Konwencji Narodów Zjednoczonych ws. Zwalczania Pustynnienia (UNCCD) zakończyła się bez zawarcia porozumienia w kluczowych kwestiach. Mimo że rozmowy trwały dłużej niż zakładano – bo niemal dwa tygodnie – to nie udało się osiągnąć konsensusu. Tymczasem susza, niedobory wody i związane z nimi kryzysy społeczne stanowią jedno z głównych wyzwań dzisiejszych czasów.
Aktywiści klimatyczni z ruchu Ostatnie Pokolenie zapowiadają protesty, które mogą utrudnić poruszanie się po Warszawie. Działacze sprzeciwiają się w ten sposób polityce rządu Donalda Tuska, który – jak zaznaczają – "po roku rządów wciąż napędza kryzys klimatyczny".
Międzynarodowy zespół naukowców, który przeprowadził badania, wykorzystując obserwacje z satelitów NASA, stwierdził, że od 2014 roku odnotowuje się wyjątkowo niski poziom zasobów wodnych na Ziemi. Z czym ma związek to zjawisko?
2024 rok będzie pierwszym, w którym średnia temperatura globalna przekroczyła zawartą w tzw. porozumieniu paryskim granicę 1,5 stopnia Celsjusza w porównaniu ze średnią sprzed rewolucji przemysłowej – oceniają eksperci unijnego programu obserwacji Ziemi Copernicus.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas