Z badania przeprowadzonego przez naukowców z Chińskiej Akademii Nauk, Uniwersytetu w Grazu, Uniwersytetu St. Andrews oraz Uniwersytetu Carnegie Mellon, które opublikowane zostało w czasopiśmie naukowym „Nature Geoscience”, wynika, że badacze dotychczas źle oceniali tempo, w jakim topnieją lodowce Himalajów.
Okazuje się, że satelity, z których badacze pozyskiwali dotąd dane będące fundamentem ich szacunków, nie są w stanie monitorować stanu lodowców, które ukryte są pod górskimi jeziorami.
Czytaj więcej
Lód, który formował się przez 2000 lat, stopniał w zaledwie 25. To klimatyczny „dzwonek alarmowy”, ostrzegają naukowcy.
Złe szacunki badaczy
W dotychczasowych szacunkach eksperci niewystarczająco brali pod uwagę utratę masy lodowców w Himalajach – najwyższych górach świata, gdzie lód ukryty jest pod powierzchnią jezior. Z najnowszych badań wynika, że utrata masy lodu jest tam średnio o 6,5 proc. większa niż sądzono. Jako przykład naukowcy podali znajdujący się w środkowych Himalajach lodowiec Galong, który stracił o 65 proc. więcej lodu niż szacowano.
Błąd badaczy wynika między innymi z ograniczeń związanych z obrazowaniem satelitarnym – wiele satelitów ma bowiem problem z wykrywaniem zmian, które zachodzą pod wodą.