Miliarder z USA pokryje koszt rezygnacji przez Trumpa z porozumień klimatycznych

Na Stany Zjednoczone spadła fala krytyki po tym, jak Donald Trump – już po raz drugi – zapowiedział wycofanie USA z porozumienia paryskiego oraz wstrzymanie wszystkich międzynarodowych zobowiązań finansowych kraju w zakresie ochrony klimatu. W tej sprawie niespodziewaną deklarację złożył jeden z amerykańskich miliarderów.

Publikacja: 23.01.2025 15:44

Donald Trump prezentuje jedno z podpisanych przez siebie rozporządzeń.

Donald Trump prezentuje jedno z podpisanych przez siebie rozporządzeń.

Foto: Jim WATSON / AFP

W poniedziałek swoją drugą kadencję w Białym Domu rozpoczął Donald Trump. Prezydent USA już w swoim przemówieniu inauguracyjnym zapowiedział wyjście Stanów Zjednoczonych z porozumienia paryskiego z 2015 roku, w którym rządy państw zgodziły się ograniczyć globalne ocieplenie do 1,5 stopnia Celsjusza powyżej poziomów sprzed epoki przemysłowej. Tymczasem kwestia ta jest niezwykle istotna – naukowcy stale alarmują bowiem, że świat osiągnął już ten poziom. 

Po zapowiedziach Donalda Trumpa, sprawę w swoje ręce postanowił wziąć Michael Bloomberg. Jak zapowiedział założyciel organizacji Bloomberg Philanthropies, miliarder i były niezależny kandydat na stanowisko prezydenta USA, pokryje on amerykańskie zobowiązania klimatyczne po wycofaniu się USA z porozumienia paryskiego i zamierza pokryć amerykańskie zobowiązania finansowe wobec Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie Zmian Klimatu (UNFCCC).

Trump wycofuje USA z walki z globalnym ociepleniem. Pomoże Michael Bloomberg

Decyzja Michaela Bloomberga – byłego burmistrza Nowego Jorku oraz specjalnego wysłannika ONZ ds. zmian klimatycznych, wynika z działań administracji Donalda Trumpa, która – już po raz drugi – zapowiedziała wycofanie Stanów Zjednoczonych z porozumienia paryskiego oraz wstrzymanie wszystkich międzynarodowych zobowiązań finansowych w zakresie ochrony klimatu.

Czytaj więcej

Ameryka rezygnuje z walki z globalnym ociepleniem? Jest decyzja Donalda Trumpa

Jak zapowiedział Bloomberg, jego organizacja nie tylko pokryje wymagane składki USA, ale zadba także o spełnienie przez Stany Zjednoczone obowiązków związanych z raportowaniem emisji.

„Od 2017 do 2020 roku, w czasie federalnej bierności, miasta, stany, przedsiębiorstwa oraz społeczeństwo sprostały wyzwaniu, aby podtrzymać nasze narodowe zobowiązania – i teraz jesteśmy gotowi zrobić to ponownie” – powiedział Michael Bloomberg. Podkreślił również, że Bloomberg Philanthropies inwestuje w działania wspierające lokalnych liderów, rozwój narzędzi do monitorowania emisji oraz budowanie koalicji między sektorem publicznym i prywatnym, aby zapewnić dalsze działania klimatyczne w USA.

Dlaczego Donald Trump wycofuje USA z porozumienia paryskiego?

Podczas swojego przemówienia inauguracyjnego Donald Trump zapowiedział między innymi, że ogłosi „krajowy stan wyjątkowy w zakresie energii” oraz planuje zdwoić wysiłki w zakresie wydobycia paliw kopalnych, aby USA „znów stały się bogatym krajem” dzięki ropie, którą nazwał „płynnym złotem”. Potwierdził też odejście Stanów Zjednoczonych – drugiego największego na świecie emitenta gazów cieplarnianych – z porozumienia paryskiego. Po raz pierwszy administracja Trumpa wycofała się z tego w 2017 roku, jednak decyzję tę zmienił w pierwszym dniu swojej kadencji kolejny prezydent USA, Joe Biden. 

Skąd Decyzja Trumpa? Prezydent USA uznał, że porozumienie paryskie utrudnia funkcjonowanie amerykańskiej gospodarki. Podczas przemówienia inauguracyjnego polityk oświadczył, że „natychmiast wycofuje się z niesprawiedliwego, jednostronnego oszustwa klimatycznego z Paryża”. 

Czytaj więcej

Grenlandia: obiekt marzeń Donalda Trumpa i ofiara zmian klimatycznych

Skutkiem decyzji Donalda Trumpa są poważne braki budżetowe w sekretariacie UNFCCC, który odgrywa kluczową rolę w koordynacji międzynarodowych działań na rzecz ograniczenia emisji gazów cieplarnianych oraz organizacji szczytów klimatycznych. Według analiz agencji Reutera, UNFCCC boryka się z poważnym niedoborem środków finansowych. Aby pokryć zaległości, USA wpłaciły już 3,4 mln euro, wyrównując brakujące składki za lata 2010–2023. Ponadto kraj przekazał obowiązkową składkę na rok 2024 w wysokości 7,2 mln euro.

Czym jest porozumienie paryskie?

Porozumienie paryskie, które zawarte zostało w 2015 roku podczas szczytu klimatycznego ONZ w Paryżu, ma na celu ograniczenie emisji gazów cieplarnianych, aby utrzymać wzrost globalnej temperatury na poziomie nie wyższym niż 1,5 stopni Celsjusza w stosunku do poziomów przedindustrialnych. Porozumienie to zobowiązało wszystkie kraje do przedstawienia do 2020 roku długoterminowych planów ograniczenia emisji gazów cieplarnianych. Weszło w życie 4 listopada 2016 roku, kiedy spełniony został warunek jego ratyfikacji – co najmniej 55 państw odpowiedzialnych za co najmniej 55 proc. globalnych emisji gazów cieplarnianych.

Porozumienie paryskie było przełomowym wydarzeniem, ale zdaniem wielu ma niemałe wady – państwa same ustalają sposoby osiągnięcia zakładanych celów redukcji emisji. W grudniu 2024 roku administracja Joe Bidena zapowiedziała ograniczenie do 2035 roku emisji o 66 procent w porównaniu do poziomu z 2005 roku. Obecnie – za czasów kadencji Trumpa – ten cel nie mógłby zostać zrealizowany.

Naukowcy ostrzegają, że ubiegły rok przeszedł do historii jako najgorętszy w historii pomiarów. Wiele wskazuje też na to, że 2025 nie będzie lepszy – może okazać się bowiem jeszcze cieplejszy.

W poniedziałek swoją drugą kadencję w Białym Domu rozpoczął Donald Trump. Prezydent USA już w swoim przemówieniu inauguracyjnym zapowiedział wyjście Stanów Zjednoczonych z porozumienia paryskiego z 2015 roku, w którym rządy państw zgodziły się ograniczyć globalne ocieplenie do 1,5 stopnia Celsjusza powyżej poziomów sprzed epoki przemysłowej. Tymczasem kwestia ta jest niezwykle istotna – naukowcy stale alarmują bowiem, że świat osiągnął już ten poziom. 

Po zapowiedziach Donalda Trumpa, sprawę w swoje ręce postanowił wziąć Michael Bloomberg. Jak zapowiedział założyciel organizacji Bloomberg Philanthropies, miliarder i były niezależny kandydat na stanowisko prezydenta USA, pokryje on amerykańskie zobowiązania klimatyczne po wycofaniu się USA z porozumienia paryskiego i zamierza pokryć amerykańskie zobowiązania finansowe wobec Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie Zmian Klimatu (UNFCCC).

Pozostało jeszcze 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Klimat i ludzie
Pożary w Kalifornii. Rośnie dezinformacja klimatyczna wokół przyczyn katastrofy
Materiał Promocyjny
Suzuki Vitara i Suzuki Swift ponownie w gronie liderów rankingu niezawodności
Klimat i ludzie
Najbogatsi wykorzystali już swój cały roczny „budżet węglowy”. Nowy raport Oxfam
Klimat i ludzie
Zbadano aktualne podejście Polaków do zmian klimatycznych. Widać istotną zmianę
Klimat i ludzie
Hiszpania wprowadza „urlopy klimatyczne”. Inne kraje UE pójdą jej śladem?
Materiał Promocyjny
Warta oferuje spersonalizowaną terapię onkologiczną
Klimat i ludzie
Większość Polaków uważa anomalie pogodowe za poważne zagrożenie. Czego się obawiamy?
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego