Bohaterem opowieści przypomnianej przez magazyn „Forbes” jest – dobrze znany w Polsce – królik europejski (Oryctolagus cuniculus). Gatunek popularnego ssaka, opisany po raz pierwszy pod koniec XVIII w. przez Karola Linneusza, początkowo występował naturalnie m.in. na Półwyspie Iberyjskim i w północnej Afryce. Gatunek jest obecnie szeroko rozprzestrzeniony na całym świecie – od Europy po wyspy Pacyfiku. Historia rozprzestrzenienia królika europejskiego w Australii pozostaje do dziś przestrogą przed skutkami nieprzemyślanego wprowadzania do ekosystemu nowych gatunków.
Króliki kolonizują Australię. Pechowy transport w Boże Narodzenie
Nieprzewidziana katastrofa ekologiczna była skutkiem pomysłu pewnego australijskiego posiadacza ziemskiego. Thomas Austin - żyjący w posiadłości Barwon Park w stanie Victoria – poprosił swoją brytyjską rodzinę o nietypowy prezent. William, brat Austina, miał przygotować transport kilkunastu królików europejskich. Thomas zaplanował rozmnożenie stada, a króliki miały być docelowo „urozmaiceniem” sezonu polowań w jego posiadłości.
Pechowy transport wyruszył do Australii w październiku 1859 roku, a na miejsce dotarł w Boże Narodzenie. Zapowiedź nadchodzącej „klęski urodzaju” pojawiła się już na początku tej podróży – w trakcie podróży do Australii grupa 13 królików zdążyła rozmnożyć się na statku do 24 sztuk.
Czytaj więcej
Wysokie temperatury sprawiły, że trzmiele zaczęły budować gniazda już zimą, choć normalnie pozostałyby w stanie hibernacji do wiosny. Niestety, tak wczesna „pobudka” jest groźna dla tych owadów. Może prowadzić do spadku ich populacji.
Stado królików, które wymknęło się spod kontroli
Początkowo nic nie zapowiadało kłopotów. Thomas Austin zdecydował się rozmnożyć stado i stworzył lokalną populację tych zwierząt. Nie przewidział jednak skutków połączenia kilku istotnych czynników, w tym m.in. tempa rozmnażania ssaków i wyjątkowo sprzyjających warunków klimatycznych. Samice królika europejskiego mogą urodzić w ciągu roku do 30 młodych. Młode osobniki osiągają dojrzałość płciową po ok. 3-4 miesiącach, a ciąża samicy trwa ok. 30 dni. Sprowadzone króliki zaczęły się bardzo szybko namnażać, a całorocznemu rozwojowi stada sprzyjały łagodne australijskie zimy.